A ja byłem na dwóch stażach ( jednym płatnym ). I na masie wolontariatów.
Szukam teraz pracy biurowej, też pracy w gastronomii i handlu.
Jak sobie radzicie zawodowo w schizofrenii?
Moderator: moderatorzy
Re: Jak sobie radzicie zawodowo w schizofrenii?
Mogę powiedzieć że lubię kurczę to co robię. Zawsze chciałem być projektantem w branży energetycznej. Skończyłem odpowiednie studia i podyplomówkę. Bardzo lubiłem rozgryzać i analizować tematy z tej branży.
W zeszłym roku to zleceń przyszło więcej. Teraz jest trochę mniej i pieniądze już nie te ale myślę że to się rozkręci. Pracuję przy komputerze w domu i to jest jedyna pracą jaką mogę wykonywać z moimi zaburzeniami. Daje mi to pełną satysfakcję i myślę że jeśli będzie taka możliwość to będę pracował tak jeszcze na emeryturze.
Nie mam kierownika na stałe który mnie stresuje mam nienormowane godziny pracy i rozmowy z klientami. Jest teraz ten klient jest wredny to jutro będzie inny nic się takiego nie dzieję.
Jest tak że w jednym tygodniu mam trzy zlecenia a następnym nie mam wcale, to mi trochę przeszkadza.
Mogę ogólnie powiedzieć że praca daję mi pełną satysfakcję.
W zeszłym roku to zleceń przyszło więcej. Teraz jest trochę mniej i pieniądze już nie te ale myślę że to się rozkręci. Pracuję przy komputerze w domu i to jest jedyna pracą jaką mogę wykonywać z moimi zaburzeniami. Daje mi to pełną satysfakcję i myślę że jeśli będzie taka możliwość to będę pracował tak jeszcze na emeryturze.
Nie mam kierownika na stałe który mnie stresuje mam nienormowane godziny pracy i rozmowy z klientami. Jest teraz ten klient jest wredny to jutro będzie inny nic się takiego nie dzieję.
Jest tak że w jednym tygodniu mam trzy zlecenia a następnym nie mam wcale, to mi trochę przeszkadza.
Mogę ogólnie powiedzieć że praca daję mi pełną satysfakcję.