Jestem krok od psychiatryka
Moderator: moderatorzy
- Walet Pikowy
- zaufany użytkownik
- Posty: 12348
- Rejestracja: wt kwie 12, 2011 2:37 am
- płeć: mężczyzna
Re: Jestem krok od psychiatryka
Mam parę leków w tym tabletki nasenne ogólnie nie wiem czy nawet odpisała kierowniczka wyłączyłem telefon,bo bateria się kończyła,a boję się przeczytać co odpisała...Muszę też mieć w razie czego telefon by zadzwonić...
Re: Jestem krok od psychiatryka
Najlepiej weź coś na sen i idź spać. Ja bym chyba tak zrobił. Ja na sen biorę 1,25 mg olanzapiny, melatoninę i piję melisę. Po takim zestawie po godzinie zasypiam i śpię 8-10 godzin choć w nocy się budzę. Nie wiem co działa na Ciebie jak masz tabletki nasenne to dobrze, w ostateczności możesz chyba wypić alkohol jakiś, lepsze to chyba niż się bać i nadmiernie emocjonować.
Ostatnio zmieniony ndz wrz 18, 2016 8:20 pm przez pawel534, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Jestem krok od psychiatryka
Nawet jeśli nie wstaniesz o 5, to wstaniesz później i idź do lekarza po zwolnienie pod byle pretekstem.
Najważniejsze jest ratowanie zdrowia.
Może weź połówkę benzo?
Najważniejsze jest ratowanie zdrowia.
Może weź połówkę benzo?
LaDopamina
Re: Jestem krok od psychiatryka
Kiedyś było coś takiego jak dzień wolny na żądanie. Jak jest nadal to weź dzień urlopu i idź do psychiatry jak masz możliwość.
- Walet Pikowy
- zaufany użytkownik
- Posty: 12348
- Rejestracja: wt kwie 12, 2011 2:37 am
- płeć: mężczyzna
Re: Jestem krok od psychiatryka
Unreal uratuję zdrowie ale pracę pewnie stracę,bo mam tylko umowę na 2,5 miesiąca.Przepracowałem tam 3 dni i kierowniczka na wstępie się pytała czy choruję,bo ona potrzebuję ludzi i nie ma kim ich zastąpić fakt tam gdzie ja teraz robię,to jest nas dwóch tylko.Jeden o połowe mniej robi,a roboty jest do zimy.
Paweł nie mam jak usnąć brat ciągle gdzieś łazi ja nie moge tak nagle usnąć a coś się wydarzy...
Paweł nie mam jak usnąć brat ciągle gdzieś łazi ja nie moge tak nagle usnąć a coś się wydarzy...
Re: Jestem krok od psychiatryka
Najwyżej pójdziesz do pracy niewyspany. Nigdy nie zarwałeś nocy? Spróbuj się położyć i chociaż leżeć, tak też organizm wypoczywa, a nawet łapie parominutowe drzemki.Mnie się wydaje, że nie oka nie zmrużyłam, a potem przypominam sobie, że coś mi się śniło.
LaDopamina
- Walet Pikowy
- zaufany użytkownik
- Posty: 12348
- Rejestracja: wt kwie 12, 2011 2:37 am
- płeć: mężczyzna
Re: Jestem krok od psychiatryka
To jest właśnie tak ,że koszmar sięgnął zenitu i niedługo się skończy tylko pytanie czy mam siłę to jeszcze wytrzymać...
- Walet Pikowy
- zaufany użytkownik
- Posty: 12348
- Rejestracja: wt kwie 12, 2011 2:37 am
- płeć: mężczyzna
Re: Jestem krok od psychiatryka
Ogólnie mam najgorsze godziny,bo jeszcze tamci mogą przyjść,brat czaduję ostro ciężką muzą,a ja sięgam zenitu wytrzymałości.
- Walet Pikowy
- zaufany użytkownik
- Posty: 12348
- Rejestracja: wt kwie 12, 2011 2:37 am
- płeć: mężczyzna
Re: Jestem krok od psychiatryka
Dzięki czuję ,żę to najtrudniejsza próba jaką doświadczam w ostatnim czasie...unreal pisze:Wytrzymasz. Ja w Ciebie wierzę.
- Chwast
- zaufany użytkownik
- Posty: 1186
- Rejestracja: ndz kwie 24, 2016 5:20 pm
- Status: Mój kotunio filemon
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Twój Friendzone
Re: Jestem krok od psychiatryka
Tak jak pisze unreal. Spróbuj dodatkowo koncentracji na oddechu, spóbuj skupić się tylko na nim kiedy leżysz i o niczym innym nie myśl. Choćby 5 minut powinno Cię zrelaksować, uspokoić.
blablabla
Re: Jestem krok od psychiatryka
Tup weź coś na sen i idź spać odeśpij to.
- Walet Pikowy
- zaufany użytkownik
- Posty: 12348
- Rejestracja: wt kwie 12, 2011 2:37 am
- płeć: mężczyzna
Re: Jestem krok od psychiatryka
Powiedziałem mu by ciągle nie otwierał tych drzwi,bo tamci nie wiadomo czy nie przyjdą i to mnie bardzo niepokoi,do tego wziął tak głosno muzykę,że taki huk jest,że nie słychać co się dzieję w domu...
- Walet Pikowy
- zaufany użytkownik
- Posty: 12348
- Rejestracja: wt kwie 12, 2011 2:37 am
- płeć: mężczyzna
Re: Jestem krok od psychiatryka
Nie wiem czy to nie są gorsze tortury niż w Rosji a ja jestem w obozie koncentracyjnym lub w łagrach w najgorszym wypadku...
Re: Jestem krok od psychiatryka
Tup, ludzie latami żyli w permanentnym stresie, ukrywali się, a Ty paru godzin nie wytrzymasz?
Wytrzymasz.
Wytrzymasz.
LaDopamina
Re: Jestem krok od psychiatryka
Tup, na Twoim miejscu bym zażyła hydroksyzynę i spróbowałabym zasnąć... Lepsza senność rano niż szpital, tylko z powodu lęków, skoro innych objawów nie masz.
Mnie hydroksyzyna też zamula, ale mam chyba przeterminowaną, to słabiej działa.
Tup, nie poddaj się lękom.
Mnie hydroksyzyna też zamula, ale mam chyba przeterminowaną, to słabiej działa.
Tup, nie poddaj się lękom.

To, że jakiś lek komuś służy, nie znaczy że nie zaszkodzi innej osobie. 

- Walet Pikowy
- zaufany użytkownik
- Posty: 12348
- Rejestracja: wt kwie 12, 2011 2:37 am
- płeć: mężczyzna
Re: Jestem krok od psychiatryka
Po tym już chyba bardziej chory nie będę,a przy odrobinie szczęścia może wyzdrowieje i będę silniejszy.unreal pisze:Tup, ludzie latami żyli w permanentnym stresie, ukrywali się, a Ty paru godzin nie wytrzymasz?
Wytrzymasz.
- Walet Pikowy
- zaufany użytkownik
- Posty: 12348
- Rejestracja: wt kwie 12, 2011 2:37 am
- płeć: mężczyzna
Re: Jestem krok od psychiatryka
Jojo lęku jako takiego nie mam to raczej niepokój i strach.
Re: Jestem krok od psychiatryka
Boisz się, że coś złego się stanie... Dodatkowo Twój brat hałasuje i nie wiadomo czy nie będzie naruszał ciszy nocnej... Mam nadzieję, że przetrwasz tą noc i najwyżej zaśpisz rano do pracy...
To, że jakiś lek komuś służy, nie znaczy że nie zaszkodzi innej osobie. 

- Walet Pikowy
- zaufany użytkownik
- Posty: 12348
- Rejestracja: wt kwie 12, 2011 2:37 am
- płeć: mężczyzna
Re: Jestem krok od psychiatryka
zaczalem krzyczec w domu,bo nie dalo sie nie wpasc w obled troche mi teraz ulzylo ale mialem wtedy ogromne cisnienie i musialem dac temu upust...