Przyczyna schizofrenii- realna

[bartek29]

Czyli w naszej chorobie chodzi o odtworzenie komórki czystości i pierwszym krokiem organizmu są halucynacje(przywidzenia)Należałoby więc zablokować organizm na odtworzenie tej komórki i dać organizmowi substancji które wytwarza komórka nerwowa aby sprawić wrażenie jej bycia.Ponieważ człowiek nie może żyć bez Boga- komórki.Można jeszcze iść w raka i samoistnie się wyleczyć,ale trzeba pamiętać o zawartym przymierzu,kiedy mówiło się 'nie'.Co czyni to niemożliwym.
Tak więc trzeba się skupić na tym co zdrowa i silna komórka nerwowa potrzebuje i co wydziela,a jest to światło i komórka nerwowa.
drodzy naukowcy zważcie na moje uwagi i do pracy.

[bartek29]

Najlepiej jednak nie być przeklinanym tylko błogosławionym w momencie myślenia komórką- Bogiem.Miałem wielkie pretensje do psychologów dlaczego ta rozmowa,a chodzi o to że przed kapłanem przy spowiedzi powiedziałem,,nie dotrzymałem przysięgi''.Pada słowo przysięga i nie ma zmiłuj i już żadne okoliczności łagodzące nie pomogą-Bóg zsyła przekleństwo podczas którego zawiera się przymierze.Każdy ma swoje warunki przymierza.Pada pytanie czy chcesz odzyskać Chrystusa- (komórkę).Ja odpowiedziałem że nie.Pada pytanie:czy chcesz ze mną być .Odpowiedziałem nie.Za co zostałem ukarany i nie została mi przekazana komórka zastępcza.Był bym zdrowy.Teraz jestem pustakiem.Na początku psycholog zapytał czy usunąć(Boga).Ja odpowiedziałem tak,ale nie psychologowi tak tylko Bogu którego właśnie widziałem -światło.Z resztą sami wiecie jak na psychotropach ciężko się myśli(zaburzenia świadomości).Zgineło tylu ludzi,bo powiedziałem że nie dotrzymałem przysięgi(tsunami,atak na wieże).
A i jeszcze jedna sprawa,gdy psycholog mnie zaszokował-przeklął powiedział''Judasz".Poszedłem do spowiedzi bo nie dotrzymałem przysięgi.Nie mogłem dotrzymać przysięgi bo byłem chory(na prawdę zdrowy) i brałem leki. o
Dobre miłe złego początki- tak się zaczęło.

[bartek29]

Myślę,że na samym początku były pasożyty jelitowe tj. glista ludzka.To z tego powodu miałem omamy i byłem osłabiony.ale czy chory człowiek wie do jakiego specjalisty powinien się udać.Dlatego chory potrzebuje drugiej rozumnej osoby.Jakże trudno leczyć samego siebie.Czasami pozostaje tylko to.Mnie samego nie obowiązują procedury medyczne.

[bartek29]

Oto kolejne moje rozważania i pewne podsumowanie:
Czyli przyczyną schizofrenii jest przekleństwo podczas rozmowy bez współżycia.
Przyczyną nowotworu też jest przekleństwo podczas rozmowy bez współżycia, z tą różnicą że dany człowiek nie rozpoznał albo zlekceważył czas przekleństwa i z upływem czasu namnożyły się komórki rakowe.Lecząc więc wcześnie schizofrenie zapobiegamy ewentualnemu nowotworowi.
Najlepiej to dotrzmywać obietnic i przysięgi i nikomu nie mówić że się jej nie dochowało,albo wcale nie przysięgać.Zdrówka.Cześć!

[imon]

cześć Bartek... Twoja przyczyna jest do przyjęcia... widzę, że wiesz o czym piszesz... a ta teoria dotycząca komórek szczęścia jest mi bliska...
uwierz mi, że mając więcej komórek szcześcia staniesz się o wiele bardziej kreatywną osobą a przy dosyć wysokim natężeniu tych komórek dolegliwość definiowana jako schiozfrenia może zostać uleczona w przeciągu niewielkiej chwili...

Widzę w Tobie potęcjał, wierzę, że mógłbyś uwierzyć w to, że są sprawy ważniejsze od przekleństwa jak naprzykład chęć niesienia pomocy, czy też chęć odczuwania miłości przy których przekleństwo jest czym tak mało istotnym i uciążliwym jak liść na głowie, którego można po prostu zdmuchąć

Ja ostatnio sprowadziłem tak jak ty komórki szcześcia ja po prostu sprowadziłem do myśli, w myśl zasady, że im więcej pozytywnych myśli tym więcej komórek szczęścia...

[bartek29]

Pozytywnym myśleniem nie da się rozwiązać tej choroby.Jest jeszcze rak.Trzeba brać leki,a i tak euforia i wysiłek
fizyczny prowadzą do wizji.Zostaje Bóg i Kościół Katolicki.

[bartek29]

Cześć!
Ostatnio przeczytałem ,że nie wolno bić się o Chrystusa,ponieważ On sam powiedział:'' gdyby królestwo moje było z tego świata słudzy Moi bili by się o Mnie''.Wynika z tego,że wszelka prokuratura czy policja odpada.Policja obojętnie jakie podjęła by środki nie oddadzą mi Boga o którym pisałem wcześniej.
Nasz problem polega na tym,że nie mamy komórki zastępczej lub więcej samej czystości-Boga,jednak organizm rząda Boga bez, którego nie można być w pełni zdrowym.Są jednak środki zaradcze jak leki psychiatryczne,umiejętnie wykonane praktyki religine(też postne), czy medycyna św Hildegardy.

[bartek29]

Pisałem już w innym temacie,że lekarze myślą po arabsku i nawet Ci od Hildegardy.Chrześcijańska medycyna już dawno powinna być przygotowana,a nie chory człowiek mając przesłanki o tym właściwym leczeniu ufając świętości Hildegardy często nie znając zakresu leków Hildegardy mógł się leczyć.Jednak podana zostaje choroba i lek na nią często niemożliwy do zdobycia,ale duża część tak.

[bartek29]

mam nadzieję,że nie będzie już osiołków którzy myślą ,że schizofrenia lub schizotypia to zaburzenie genetyczne czy jakaś inna historia.
Przypominam nasza choroba bierze się z utraty dziewictwa przez przekleństwo(tj.wywołanie szoku w kontakcie z drugą osobą)w którym nie zostaje wykształcona komórka zastępcza dziewictwa.Sama zaś komórka zastępcza jeśli jednak została wykształcona też może zostać zaszokowana i zniszczona.Przy odrobinie szczęścia w obydwu przypadkach diagnoza to schizofrenia lub schizotypia.Ważne! najczęściej następuje to podczas rozmowy.Ewangelie mówią nam,żeby nie składać przysięgi,obietnic,deklaracji,bo przekleństwo spadnie na przysięgającego kłamliwie.
Oznacza to,że pełne uzdrowienie polega na odzyskaniu dziewictwa,pośrednie na chrześcijańskim sposobie leczenia,uwzględniając polucje i zwalczając omamy i obłęd,bezsenność.

[bartek29]

Pewne dopełnienie jest konieczne:miałem już w sobie gliste ludzką i źle się czułem,popełniłem pierwszy samogwałt podczas którego miałem wizje gasnącego światła którą zrozumiałem jako utratę dziewictwa,co było nie prawdą.prze de mną była rozmowa z mamą jak sobie pomóc.Odczuwając kolejne złe wizje pomyślałem o psychologu i chciałem porozmawiać z mamą o tym.Wiedziałem od dziecka ,że psycholodzy przeklinają swoich pacjętów(klijentów) ale nie odbierają czystość.Nie wiedziałem jak odbiera się czystość.Podczs tej rozmowy z mamą,gdy miałemjuż mówić o przekleństwie mama wydała polecenie: Idź do psychologa i juz miałem protestowac,ale ten gniew mamy.Posłuszeństwo bezwzględne do rodziców miałem wbijane od pieluch.W kościele o posłuszeństwie była mowa gdy czytano o Abrahamie który miał zabić swojego syna.I o takim posłuszeństwie słyszałem aż do 2014 roku,kiedy pewien kapłan oświecił mnie i powiedział,że rodzicom mamy być posłuszni w Bogu,a to znaczy w tym co dobre ale nie w tym co złe,kiedy nie wolno być posłusznym.jak to sie ma do posłuszeństwa abrahamowego?
Przez posłuszeństwo rodzicom trafiłem do psychologa i przez posłuszeństwo rodzicom poszedłem do psychologa ,żeby odebrał mi Boga - przekleństwo rozmowa .
Uczony byłem wola rodziców wolą Boga-nie mogłem przeciwstawić się rodzicom.
Dopiero teraz słyszałem o św Stanisławie Kostce który odmówił ojcu i został zakonnikiem.Niestety w kościele nie usłyszymy o tym,Usłyszymy o Abrahamie który gotów był zabić syna dla Boga,że trzeba być posłusznym.Nikt nie wspomina o Stanisławie,czy listach Nowego testamentu,gdzie jest napisane dzieci bądźcie posłuszni rodzicom w Bogu,co w Bogu też było dla mnie tajemnicą.Teraz wiem.Dużo, dużo za późno.

[bartek29]

Dlatego,że w szczególny i okrutny sposób zostałem albo zostaliśmy dotknięci przekleństwem-szokiem-rozmową,chcę napisać co można robić by kolejne szoki nas nie spotykały.Po pierwsze przekleństwa unikniemy jeśli będziemy dotrzymywać przysięgi,deklaracji oraz nie będziemy złodziejami.Najlepiej wcale nie przysięgać.Zauważyłem,że potrzebne nam jest błogosławieństwo.W Ewangeliach Pan Jezus podaje 8 warunków bycia błogosławionym(8 błogosławieństw).Potrzebne nam jest codzienne wykonywanie określonych zachowań.Powinnyśmy być ubodzy w duchu,smucić się,być cisi, łaknąć i pragnąć sprawiedliwości,być miłosierni,być czystego serca,wprowadzać pokój,cierpieć prześladowanie dla sprawiedliwości,ludzie mogą nam urągać i prześladować nas i z powodu Pana Jezusa mówić kłamliwie wszystko złe na nas.Dodatkowo jest nam obiecane wtedy:należenie do królestwa niebieskiego,pocieszenie,posiadanie na własność ziemi,dostąpienie miłosierdzia,oglądanie Boga,nazwanie synami Bożymi,przynależność do królestwa niebieskiego,wielka nagroda.Mamy się wtedy cieszyć i radować.Sam Pan Jezus mówi,że jeśli Jego przezywali Belzebubem,to i nas będą i nie mamy się ich bać.Znaczenie niektórych słów jest ukryte,bo Ewangelia to stary tekst,ale można odszukać współczesne znaczenie.Dziękuje.Jestem zmęczony.

[bartek29]

Psycholodzy,księża,mama,nieznani są szczęśliwi.Niech będą kochani przez swoje rodziny,niech długo żyją,niech potomstwo ich będzie wielkie i godne przed Bogiem naszym,niech Jezus Chrystus będzie ich wybranym Panem,niech zawsze błogosławią Pana swojego i sprowadzają miłość Bożą sprawiedliwość i miłosierdzie, niech ziemie wezmą w posiadanie i uwielbią Boga swego obfitością dobrych owoców,niech Słowa Bożego słuchają i je wypełniają.

[Maniek1234]

z Bogiem synu lubie Cie czytac, dobrze gadasz polalbym Ci za to, ale nie pije pozdrawiam

[bartek29]

Dzięki za dobre słowo.
Pisałem wcześniej,że można ziołami wywołać polucje,problem jest z wizjami.Tu do tych ziół trzeba dodać zioło pomagające przy ciężkim porodzie,bełżyne(złocień balsamiczny).Dochodzimy tutaj do odkrycia-kobiety ciężarne podczas porodu bronią się przed przywidzeniami.Oznacza to,że te środki leczą schizofrenię.Kobieta potrzebuje coś na skurcze macicy(wywołujący poród)-liście malin albo koper włoski i drugi środek (ułatwiający poród )złocień balsamiczny.Medycyna zna szereg ziół na ciężki poród.Przebadanie znanych środków może być lekiem na schizofrenię.Hildegarda pisała już o nich w dziełach medycznych.Leki te musiały by być przebadane by nie zagrażały rakiem.Niestety nasza medycyna i światowa uparła się,żeby hamować orgazmy(polucje),a wystarczyłoby zadbać o polucje bez halucynacji tj.leczące ciężki poród.Medycyna nie leczy problemów z porodem,od razu stosuje cesarskie cięcie.Kto by pomyślał o leczeniu...

[bartek29]

Święta Hildegarda przewidziała cały szereg środków na schizofrenie.Poczytać o tym można kupując książki medyczne
świętej lub jej opracowania książki dr Strehlowa Np'' zdrowie z mądrości natury'' i inne tytuły.Herbata balsamiczno koprowa jest środkiem nie wystarczającym.Hildegarda widziała problem całościowo i horyzontalnie.Trzeba czytać.Mogą nam pomóc nasi opiekunowie,albo my sami.Każdego roku należy umiejętnie wykonywać praktyki postne.Ważne też jest uczestnictwo we Mszach Świętych oraz zapoznawanie się z ''Dzienniczkiem''Faustyny" Kowalskiej.Dlaczego Bóg milczy?Bo przez 2000 tys. lat dał nam już potrzebną pomoc.Trzeba tylko korzystać.Z całą wyrozumiałością dla chorych.Herbatka nie zabezpiecza przed obłędem. Ma to robić piwo bezalkoholowe,może dieta.Reszta w książkach.

[bartek29]

Oczywiście podczas wizyty u lekarza psychiatry mówimy o naszych objawach(halucynacje,bezsenność,apatia,urojenia,inne),a nie o prrzekleństwie,bo to niestety lekarzy nie interesuje.Powiedzą wręcz schizofrenia nie ma nic wspólnego z seksem i źle działającym układem płciowym.Swoje wiemy i musimy zatrzymać dla siebie,a na wizycie skupić się na objawach.

[bartek29]

Byłem trochę szorstki.Do żadnego kontaktu cielesnego nie doszło,ale do kontaktu słownego(rozmowy) i szoku jak pisałem wcześniej.Zestresowany to też byłem co też jest ważne.Żeby zobrazować niedawno zakładałem konto w banku.Psycholog posługiwał się takimi technikami rozmowy jak ta Pani w banku.Tylko,że ja zacząłem o Panu Jezusie.''Jezusa ukrytego mam w Sakramencie czcić'',a nie co ślina na język przyniesie...

[Niemamnie]

#: ATXTHC

[Niemamnie]

#: AECD

[Niemamnie]

Lekki hack i określenie wektora.