
Samobojstwo wsrod dzieci
Moderator: moderatorzy
Re: Samobojstwo wsrod dzieci
Ja w dzieciństwie NIGDY o tym nie myślałem, dopiero od czasu choroby, gdzieś od ok. 24 roku życia... 

"Żyjemy w świecie przyjemności pozbawionych radości"
"Nie widzę gwiazd, lecz muszę trwać"
"Nie widzę gwiazd, lecz muszę trwać"
Re: Samobojstwo wsrod dzieci
może nikt ci nie wkładał niczego między nogi
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 18813
- Rejestracja: pt lut 17, 2023 4:23 pm
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: bla bla
- Lokalizacja: Brak
Re: Samobojstwo wsrod dzieci
W szóstej klasie podstawówki stałem z nożem w ręku w kuchni. Ale dałem sobie z tym spokój, zapomniałem o tym. Po latach długich sobie przypomniałem.
nic
Re: Samobojstwo wsrod dzieci
proszę mi wybaczyć ironię...
ale ja stale w kuchni z nożami stoję
czy to objaw czegoś więcej niż np obierania ziemniaków? ;)
ale ja stale w kuchni z nożami stoję
czy to objaw czegoś więcej niż np obierania ziemniaków? ;)
- Catastrophique
- bywalec
- Posty: 17079
- Rejestracja: pt maja 24, 2013 7:49 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Wawa <3
Re: Samobojstwo wsrod dzieci
Jak byłem młodszy, nie myślałem o samobójstwie. Nie byłem agresywny ani w stosunku do siebie, ani do innych. Wszystko siedziało we mnie w środku i wyszło na zewnątrz w postaci schizofrenii, w wieku 21 lat. Później też nie chciałem się zabić i nigdy tego nie zrobię, choćby nie wiem jak było źle.
Tik tak tik tak
| "To boldly go where no one has gone before"

Re: Samobojstwo wsrod dzieci
Nie pamiętam ile miałem lat, ale podobnie jak Karuna jak byłem dzieciakiem miałem myśli samobójcze. Również kładłem się na podłodze i przykładałem sobie nóż do szyi i wyobrażałem sobie własną śmierć.
Wystarczy tylko się uśmiechnąć, by ukryć zranioną duszę i nikt nawet nie zauważy, jak bardzo cierpisz....
Re: Samobojstwo wsrod dzieci
.
Ostatnio zmieniony pt lut 03, 2017 12:44 am przez Larisuna, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Samobojstwo wsrod dzieci
Gehenna pisze: ale ja stale w kuchni z nożami stoję
czy to objaw czegoś więcej niż np obierania ziemniaków?

"Żyjemy w świecie przyjemności pozbawionych radości"
"Nie widzę gwiazd, lecz muszę trwać"
"Nie widzę gwiazd, lecz muszę trwać"
Re: Samobojstwo wsrod dzieci
Moja pierwsza i jedyna próba była w dniu 18 urodzin. Miałam nawrót depresji (w 16 roku pierwszy epizod) ale jeszcze wtedy nie miałam pojęcia co mi jest. Bardzo cierpiałam i chciałam żeby to się wszystko już skończyło. Męczyłam się wiele lat bo dopiero w 31 roku życia wystąpiły objawy psychotyczne i wtedy po raz pierwszy zobaczyłam psychiatrę.
Myśli "s" niestety wracają do mnie w gorszych chwilach...
Myśli "s" niestety wracają do mnie w gorszych chwilach...
Melisa
Re: Samobojstwo wsrod dzieci
Ja jak byłem mały miałem drgawki jak szedłem do szkoły. Cały byłem zestresowany jednak o dziwo myśli "s" nie miałem. Żyłem w stresie przez jakieś 7 lat. Ciągle, non-stop jako podczłowiek 

"Żyjemy w świecie przyjemności pozbawionych radości"
"Nie widzę gwiazd, lecz muszę trwać"
"Nie widzę gwiazd, lecz muszę trwać"
Re: Samobojstwo wsrod dzieci
Ja też w roli podczłowieka w podstawówce nie dokonywałam prób samobójczych. Zawsze wtedy była jakaś przyszłość, zmiana szkoły (liceum).
Dopiero na studiach próbowałam się zabić, a że miałam dwóję z fizyki, głupio się za to zabrałam.
Chciałam podłączyć się do prądu, a wysadziłam tylko opiekacz do grzanek
Dopiero na studiach próbowałam się zabić, a że miałam dwóję z fizyki, głupio się za to zabrałam.
Chciałam podłączyć się do prądu, a wysadziłam tylko opiekacz do grzanek

Re: Samobojstwo wsrod dzieci
Ja prób samobójczych nigdy nie miałem, tylko o tym myślałem podczas psychozy. Generalnie uważam że moje kłopoty zdrowotne wywodzą się z dzieciństwa i odrzuceniem przez otoczenie.
"Żyjemy w świecie przyjemności pozbawionych radości"
"Nie widzę gwiazd, lecz muszę trwać"
"Nie widzę gwiazd, lecz muszę trwać"
Re: Samobojstwo wsrod dzieci
Ja nie wiem, co u mnie jest skutkiem co przyczyną. Jeśli ktoś zachowuje się dziwnie, niezrozumiałe sygnały nadaje jest odrzucany, i wtedy nie może nabyć umiejętności społecznych itd. Myślę, że u mnie to wzajemne oddziaływanie genów i środowiska, od poczęcia.
Re: Samobojstwo wsrod dzieci
a miałaś w rodzinie chorych na f20 ?
"Żyjemy w świecie przyjemności pozbawionych radości"
"Nie widzę gwiazd, lecz muszę trwać"
"Nie widzę gwiazd, lecz muszę trwać"
Re: Samobojstwo wsrod dzieci
Na F20 nie.
Re: Samobojstwo wsrod dzieci
Aha, czyli na inne? Ja miałem 1 osobe z F20. Wiec to pewnie tez chodzi o geny.
Ale źle wspominam moje środowisko szkolne. Podstawówka i liceum to był koszmar. Żałuje że wtedy nie pojawił się na mojej drodze jakiś psychiatra czy choćby psycholog i by mi pomógł. Bałem się ludzi. Bałem się im sprzeciwić.
Ale źle wspominam moje środowisko szkolne. Podstawówka i liceum to był koszmar. Żałuje że wtedy nie pojawił się na mojej drodze jakiś psychiatra czy choćby psycholog i by mi pomógł. Bałem się ludzi. Bałem się im sprzeciwić.

"Żyjemy w świecie przyjemności pozbawionych radości"
"Nie widzę gwiazd, lecz muszę trwać"
"Nie widzę gwiazd, lecz muszę trwać"
Re: Samobojstwo wsrod dzieci
Przecież geny schizofrenii mogą się pojawić nawet, jeśli w rodzinie tego nie było.
No, ale teraz jesteśmy dorośli, to już zupełnie inny świat.
No, ale teraz jesteśmy dorośli, to już zupełnie inny świat.
Re: Samobojstwo wsrod dzieci
tak, inny...
"Żyjemy w świecie przyjemności pozbawionych radości"
"Nie widzę gwiazd, lecz muszę trwać"
"Nie widzę gwiazd, lecz muszę trwać"
Re: Samobojstwo wsrod dzieci
Trzy osoby Cię nie lubią, czy to są WSZYSCY?
Re: Samobojstwo wsrod dzieci
Moim zdaniem powinieneś się zbliżać do ludzi, którzy wysyłają Ci sygnały sympatii/odpowiadają na Twoje sygnały sympatii a unikać tych co chcą Ci dokuczać i to wszystko.