Czas
Moderator: moderatorzy
- Kamil Kończak
- zaufany użytkownik
- Posty: 12349
- Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
- płeć: mężczyzna
- Kontakt:
Re: Czas
No bo karma nie jest związana z jednym życiem.
Każde życie jest na swój sposób unikalne bo się nie powtarza.
Jednak dusza jest wieczna a to kim teraz jeteśmy to coś nietrwałego.
Nie wierzę w to, że dostajemy to co chcemy bo Bóg nie jest złotą rybką.
Dostajemy to na co zasłużyliśmy mając możliwość popawy i skonfrontowania się z tym co stworzyliśmy.
Jako osoba wierząca w wieczną i nieśmiertelną duszę nie mogę przyjąć, że została ona stworzona a życie jest jedno.
Nie czytam książek psychiatrycznych. A lęk jest prostym mechanizmem więc nie warto na jego temat pisać książek
Każde życie jest na swój sposób unikalne bo się nie powtarza.
Jednak dusza jest wieczna a to kim teraz jeteśmy to coś nietrwałego.
Nie wierzę w to, że dostajemy to co chcemy bo Bóg nie jest złotą rybką.
Dostajemy to na co zasłużyliśmy mając możliwość popawy i skonfrontowania się z tym co stworzyliśmy.
Jako osoba wierząca w wieczną i nieśmiertelną duszę nie mogę przyjąć, że została ona stworzona a życie jest jedno.
Nie czytam książek psychiatrycznych. A lęk jest prostym mechanizmem więc nie warto na jego temat pisać książek

Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Re: Czas
Kamil nie chcę znowu polemizować z tym poglądem ale to oznacza, że nie traktujemy innych istnień na równi ze swoim aktualnym. One są o tyle mniejsze o ile ta wędrująca dusza jest większa ode mnie, czy od Ciebie w całym naszym dotychczasowym istnieniu od narodzin. Jak już wierzyć w nieśmiertelną duszę to traktować dusze poprzedników zmarłych i naszych potomków równo ze swoją. Nie jako mniejszą aby mogła w nas pozostać czy większą jakoby istniała wcześniej a my tylko etapem w jej wędrówce.Kamil R J pisze:Każde życie jest na swój sposób unikalne bo się nie powtarza.
Jednak dusza jest wieczna a to kim teraz jeteśmy to coś nietrwałego.
W katolicyzmie jest " Uwierz w duszę bliźniego swego ( nieważne czy już zmarłych czy równolegle jeszcze istniejących obok) jak w siebie samego" To wyklucza wiarę w "wędrówkę dusz" i oznacza, że za kilkadziesiat lat pierwszy raz umrzemy i stanie się już na zawsze ostateczność bez śmierci.
Ale dobrze.
Ja tylko przedstawiam to w co sam wierzę, a polemikę pozostawiam innym

Ostatnio zmieniony pn wrz 10, 2012 9:44 am przez cezary123, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Czas
A ja sobie przeczytam.Feniks303 pisze:Polecam Ci Kamil książkę "Lęk" Kępińskiego jeśli Cię to zainteresuje.
Lepiej zwrócić sie w kierunku pożytecznej psychiatrii niż tracić czas na wojny religino- ateistyczne

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... fizyk.htmlFeniks303 pisze:Z Hawkinsem się nie zgadzam bo on jasno określa, że Boga nie ma. Jego zdaniem Wszechświat się stworzył sam z siebie. Nie zgadzam się z tym.
A ja nie czytam Wyborczej

Ciekawe jaką minę będzie miał ten człowiek na wózku inwalidzkim jak już niedługo otworzy oczy w niebie.
"My God, it's full of stars!"

"O Boże, ile tu gwiazd!" Pamiętamy to z Odysei Kosmicznej 2010? A przecież Arthur C. Clarke nie był chrześcijaninem...
Było dosyć ostre opowiadanie "Gwiazda" i podobne złośliwe a bezmyślne i powierzchowne filipiki na chrześcijaństwo w pozostałych książkach. Oczywiście w stylu ateistów atakujących powierzchowne symbole nieznanej im głębiej wiary i religii Zmartwychwstałego Chrystusa.
( gwiazda betlejemska jako naprawdę supernowa niszcząca podobną do naszej Ziemi planetę i uśmiercająca na niej miliardy niewinnych podobnych do nas żywych czujących Istot, po to tylko ,aby w tym samym czasie u nas nastąpił "znak" dla "mędrców ze wschodu" narodzin Syna Bożego - prawdziwego Boga Pana i Zbawiciela świata.)
http://pl.wikipedia.org/wiki/Arthur_C._Clarke
http://www.acclarke.pl/biografia.htm
W końcowych słowach "Krótkiej historii czasu" Stephen Hawking pisał, że kiedyś fizycy doprowadzą do powstania jednej prawdziwej matematyczno - fizycznej pięknej zunifikowanej teorii Wszechświata zgadzającej się w skali mikro i makro i "Poznamy wtedy myśli Boga".
Myślę, że ten zachwyt przytrafia się i ateistom naukowcom i agnostykom i wierzącym w Osobowego Boga.
Od dawna ludzkości towarzyszyła idea Wszechmocy Doskonałego Absolutu i jest to nieosobowy Stwórca - Absolut - Bóg filozofów.
Czy istniał Wszechświat, kiedy jeszcze nie było czasu?
Czy można w ogóle sensownie się zapytać o to, co było przedtem? Kto go stworzył i jak zapoczątkował?
Ostatnio podpasowały mi poglądy ks.prof. Michała Hellera, chociaż niektórzy uważają jego światopogląd za w dużej mierze agnostyczny teizm - dodatek tylko do Nauki.
http://www.wiw.pl/biblioteka/poczatek_heller/01.asp
http://pl.wikipedia.org/wiki/Micha%C5%82_Heller
i inne... Można poszperać w sieci.
Ostatnio zmieniony pn wrz 10, 2012 9:49 am przez cezary123, łącznie zmieniany 3 razy.
Re: Czas
Dla zainteresowanych ciekawym spojżeniem na mechanizmy biologiczne
http://evot.org/schizofrenia/viewtopic. ... 03#p155203
http://evot.org/schizofrenia/viewtopic. ... 03#p155203
- Kamil Kończak
- zaufany użytkownik
- Posty: 12349
- Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
- płeć: mężczyzna
- Kontakt:
Re: Czas
Cezary - oczywiście, że katolicki DOGMAT wyklucza wędrówkę dusz.
Chyba dziwnym by było aby ta religia wierzyła jednocześnie w reinkarnację i jedno życie co nie?
Chyba dziwnym by było aby ta religia wierzyła jednocześnie w reinkarnację i jedno życie co nie?
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Re: Czas
I popatrz przez tysiące lat nie można udowodnić po której stronie leży obiektywna prawda. Co kto umrze i ma nadzieję na odkrycie Tajemnicy, to już w tej samej chwili ktoś inny twierdzi, że istnienie dotarło aż do niego.
I tak po naszych zmarłych "sedno istnienia" dotarło aż do nas samych w XXI wieku. Tu i teraz aktualnie albo zastępujemuy przodków w istnieniu i jesteśmy kontynuacją "czegos" z przed swoich narodzin albo jesteśmy ich równoprawnymi braćmi dopiero zapoczątkowanymi na jedno zycie i pierwsza śmierć dopiero przed nami. Zatem tak czy owak wszystko ( los pozadoczesny) rozstrzygnie się wreszcie z naszym udziałem już za zbliżające się kilkadziesiąt lat.
To nie dogmat wiary, a Tajemnica do przeżycia i osobistego rozwiązania przez nas po raz pierwszy.
Tylko jeżeli katolicy mają rację to tym razem będzie inaczej niż z naszymi zmarłymi przodkami.
Nawet, jeżeli ktoś obcy po naszej śmierci stwierdzi, że istnienie nie zgasło, bo on istnieje, to my osobiscie będziemy wiedzieli lepiej.
Jeżeli reinkarnacja ma rację to pociągnie się to tak samo bez rozwiązania jak dotarło od przodków do nas.
Jeżeli ateiści mają rację to po raz PIERWSZY we wszechświecie za kilkadziesiąt latek nastąpi wieczne WIELKIE NIC nieporównywalne z naszym ograniczonym w czasie "nieistnieniem" przed XX wiekiem przed narodzinami.( od początku rzeczywistości Wszechświata do teraz)
Teraz chyba widać powód do uwierzenia w Boga?
Nie z lęku przed śmiercią a z nadziei na to, że Ktoś to wszystko wie i ma dla nas dobre zamiary.
I tak po naszych zmarłych "sedno istnienia" dotarło aż do nas samych w XXI wieku. Tu i teraz aktualnie albo zastępujemuy przodków w istnieniu i jesteśmy kontynuacją "czegos" z przed swoich narodzin albo jesteśmy ich równoprawnymi braćmi dopiero zapoczątkowanymi na jedno zycie i pierwsza śmierć dopiero przed nami. Zatem tak czy owak wszystko ( los pozadoczesny) rozstrzygnie się wreszcie z naszym udziałem już za zbliżające się kilkadziesiąt lat.
To nie dogmat wiary, a Tajemnica do przeżycia i osobistego rozwiązania przez nas po raz pierwszy.
Tylko jeżeli katolicy mają rację to tym razem będzie inaczej niż z naszymi zmarłymi przodkami.
Nawet, jeżeli ktoś obcy po naszej śmierci stwierdzi, że istnienie nie zgasło, bo on istnieje, to my osobiscie będziemy wiedzieli lepiej.
Jeżeli reinkarnacja ma rację to pociągnie się to tak samo bez rozwiązania jak dotarło od przodków do nas.
Jeżeli ateiści mają rację to po raz PIERWSZY we wszechświecie za kilkadziesiąt latek nastąpi wieczne WIELKIE NIC nieporównywalne z naszym ograniczonym w czasie "nieistnieniem" przed XX wiekiem przed narodzinami.( od początku rzeczywistości Wszechświata do teraz)
Teraz chyba widać powód do uwierzenia w Boga?
Nie z lęku przed śmiercią a z nadziei na to, że Ktoś to wszystko wie i ma dla nas dobre zamiary.
Re: Czas
Czas leci do przodu.


-
- zbanowany
- Posty: 1110
- Rejestracja: śr maja 16, 2012 11:22 pm
- Lokalizacja: http://www.pieknyumysl.com
- Kontakt:
Re: Czas
Katolicy i ateiści powinni razem z satanistami płacić wyższe podatki!
Zapraszamy wszystkich na nasz czat!
http://www.pieknyumysl.com
Z nami nie przegrasz! Z nami zawsze wygrasz!
http://www.pieknyumysl.com
Z nami nie przegrasz! Z nami zawsze wygrasz!
Re: Czas
A gdzie wtedy bylaby rownosc?


Re: Czas
Polecam ajrzec do albumu.
Salwadore Dali.
" Trwalosc Pamieci "
Salwadore Dali.
" Trwalosc Pamieci "


Re: Czas
Nie doceniasz Pana Boga Feniks303.Feniks303 pisze: Tak naprawdę po śmierci chyba dostajemy od Boga dokładnie to czego chcemy. Możemy chcieć tylko to co jest nam świadome, nie chodzi mi o materie. Najgorzej wychodza na tym ateiści, bo jeśli chcą żyć bez Boga, poza Nim to tego dopną, jednak poza Bogiem nie ma nic, inaczej Bóg byłby skończony, a jest nieskończony.
Od Boga dostajemy to co On Sam chce.
Nie sądzisz, że kiedy ich stwarzał, wiedział z góry, czego zechcą w swoim jedynym życiu wszyscy, w tym ateiści?
Wiedział jak potoczy się cały pozaludzki los Wszechświata z trylionami Istnień? I ateistami też?
Ten cały CZAS fizycznej rzeczywistości, którą stworzył?
Myślę, że i ateistów jakoś uszczęśliwi po śmierci na równi z wierzącymi.
Panem całego stworzenia jest Jezus Chrystus-Bóg. Mądrość będąca u Boga.
"My głosimy mądrość, o której napisano: 'Czego oko nie widziało ani ucho nie słyszało, czego serce człowieka nie zdołało pojąć, to przygotował Bóg tym, którzy Go miłują'."
1 Kor 2,9 Bp.
http://www.biblia.info.pl/biblia.php
Re: Czas
Na szczescie Bog jest ponad czasem.
No a Armagedon to wedlug Pisma Świetego juz byl.
Tylko apokalipsa jako ksiega wyjasniajaca sens dziejow od poczatku do konca, pewnie uwzglednia juz w swoim zakresie armagedon.
Jaja. Ja tego nie pojmuje. Znowu bledne kolo.
Dobrze, ze Bog Ojciec czuwa.
Trzeba byc poslusznym.
Cociaz Bog nie chce ofiary.
On ofiaruje Milosierdzie.
Znowu nie rozumiem.
Co z tym Armagedonem.
Ale chyba to ciekawa bita ?
No a Armagedon to wedlug Pisma Świetego juz byl.
Tylko apokalipsa jako ksiega wyjasniajaca sens dziejow od poczatku do konca, pewnie uwzglednia juz w swoim zakresie armagedon.
Jaja. Ja tego nie pojmuje. Znowu bledne kolo.
Dobrze, ze Bog Ojciec czuwa.
Trzeba byc poslusznym.
Cociaz Bog nie chce ofiary.
On ofiaruje Milosierdzie.
Znowu nie rozumiem.
Co z tym Armagedonem.
Ale chyba to ciekawa bita ?


- Kamil Kończak
- zaufany użytkownik
- Posty: 12349
- Rejestracja: śr cze 24, 2009 4:11 pm
- płeć: mężczyzna
- Kontakt:
Re: Czas
Oczywiście, że czas istnieje. Jest iluzją ale nie abstrakcją!
Iluzje powtają w wyższych wymiarach Universum. A jeśli ktoś nie wierzy w mistycyzm może poczytać o badaniach naukowców m.in. na temat czasu. Np. Projekt Globalnej Świadomości.
Iluzje powtają w wyższych wymiarach Universum. A jeśli ktoś nie wierzy w mistycyzm może poczytać o badaniach naukowców m.in. na temat czasu. Np. Projekt Globalnej Świadomości.
Pragniesz czegoś? - rób to bo zaczniesz o tym marzyć.
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
" May your love of the form culminite in the love of
the formless."
https://www.youtube.com/watch?v=0joS1fzwFcU
Re: Czas
czas napewno istnieje i ludzie podlegaja jego prawom. Wszyscy dorastaja, pozniej sie starzeja.
" codziennie w lustrze widze smierc przy pracy "
" codziennie w lustrze widze smierc przy pracy "

