Powiem Ci Damian, że mam podobną sytuację. I ja wyszedłem z założenia, że nie mam wpływu na to co kto komu gada na mój temat. W moim otoczeniu jest parę ludków, którzy szerzą na mój temat fałszywe i pół fałszywe teorie. Oficjalnie do niczego się nie przyznają ale po kątach dochodzą do mnie plotki. Dał bym im po buzi ale wtedy miał bym problem z prawem i udowodnił bym, że faktycznie ze mną jest coś nie teges.
Tu gdzie mieszkam teren jest dla mnie spalony, skażony, to pustynia, w ogóle dla mnie nie istnieje. Nawet jeśli poznał bym kogoś wartościowego z okolicy to nie minie miesiąc aż plota dojdzie. Dlatego nie angażuje się w to co znajdę tu na miejscu. Zmienię w końcu miejsce zamieszkania i spalę wszystkie mosty do gołej ziemi, by raz na zawsze zakończyć etap do którego nie chcę wracać. A jeśli mówimy o plotce to według mnie jest ona jak zaraza, nie można jej złapać, szkodzi, zaraża innych i nie daje się wyplenić.
Jest taka teoria nazywa się 1000/100/10 czy coś takiego. "10" oznacza tych ludzi, z którymi mamy na co dzień styczność, ci ludzie to nasza najbliższa rodzina, koledzy z pracy czy szkoły. Ci ludzie znają nas na wylot, nic nowego z nimi się nie stworzy. "100" oznacza tych z którymi mamy kontakt sporadyczny, dalsza rodzina i znajomi. Ich typowe pytanie to: "Co u Ciebie słychać ?". Pytają tak dlatego bo nie znają naszej aktualnej sytuacji, czy pracujemy, ile zarabiamy, czy założyliśmy rodzinę, itp. (Te pytania prawdopodobnie biorą się z stąd, że ludzie określają swój status, pozycję, według wiedzy o pozycji innych ludzi z ich otoczenia). Tak czy siak, z tą setką nic nie zdziałamy, oni raczej współzawodniczą z nami, niż skorzy są do realizacji jakichś wspólnych planów. I w końcu ostatni ale najważniejszy "1000" - są to ludzie, których jeszcze nie poznaliśmy. Są to ci którzy nie wiedzą o nas nic, dlatego na tych znajomościach nie ciąży brzemię jakichś stereotypów na nasz temat. Są wśród nich ci z którymi się zakochamy, założymy rodziny, otworzymy biznes, zrealizujemy ważny projekt, itd.
Podsumowując, ważni są ci których jeszcze nie spotkaliśmy (całą resztę już my znamy

Kolejny dzień pełen nowych możliwości.