Moderator: moderatorzy
Wiele kobiet do dzisiaj nie wie, jak zachodzi się w ciążę, też ci ręczę.moi pisze: Ręczę Ci, że zanim faceci kapnęli się, że do zapłodnienia jest potrzebny i facio i baba, kobiety uchodziły za boginie. A trochę to trwało
Uważasz, że lepiej dzieci o oseska oddawać niańkom? Lub do żłobków? Zapewniam Cię, że najlepsza jest opieka własnej mamy. I jej pokarm.wildchild88 pisze:Doskonały przykład szwecja, gdzie kobieta która dała się zapłodnić dostaje od państwa 3 letni okres ochronny tylko z tego tytułu.
Rozwiń tę błyskotliwą myśl.Lunatyk pisze:Taka prawda, kobiety są traktowane przez system jako upośledzone, niezdolne do podejmowania samodzielnych decyzji o ciąży i brania za to odpowiedzialności.
Co to zdanie ma znaczyć, jakieś językowe dziwadło. Przełóż na polski,Lunatyk pisze:Ta wiedza jest utrzymywana wśród mężczyzn przez alimenty.
a ja zapewniam że ja sam wiem lepiej co JA uważam i wyrażam to w sposób jasny i jednoznaczny, a twoje insynuacje są co najmniej niegrzeczne. Nigdzie nie mówiłem o tym co jest dobre a co złe dla dziecka. Mogłabyś trzymać się wątku i odpowiadać merytorycznie?moi pisze:Zapewniam Cię, że najlepsza jest opieka własnej mamy.
Nawet pól roku karmienie piersią daje dziecku ogromną przewagę nad tym, które karmione jest sztucznie. Co z kobietami, które nie chcą naturalnie karmić swoich dzieci - zmuszałbyś?Lunatyk pisze:Chodzi o niedegradowanie społeczeństwa, tylko o to aby było silne i wykarmione jak najbardziej naturalnie.
Po pierwsze - kto by za to miał płacić. Po drugie - jeśli nie byłaby to praca na kasie, to są zawody do których po tylu latach siedzenia tyłkiem w domu nie miałaby dokąd wracać albo siłą rzeczy trafiałaby tam, skąd wyszła, kiedy jej współpracownicy sprzed owych 4 lat byliby dużo dalej - oczywiście taką matkę by to uszczęśliwiałoNawet 4 lata od momentu zapłodnienia powinno przysługiwać urlopu.
Po trzecie - kto by taką kobietę chciał zatrudnić skoro zaraz mogłaby zwiać na 4 lata i pomachać z uśmiechem: bye, bye
Ja bym proponował, że mężczyzna, który zapłodniłby kobietę, miałby obowiązek oddać jej cały swój majątek i do końca życia oddawać jej 70 procent dochodów (30 procent bym zostawiał, by mógł dalej na babę pracować). Co jeszcze miałby mężczyzna dać kobiecie i do czego się zobowiązać, by ta kobieta wrzeszcząca o równouprawnieniu poczuła się zadowolona?Opieka ojca powinna być do czasu pójścia dziecka do szkoły czyli alimenty
Lunatyk pisze:Od najmłodszych lat najważniejsze są zdrowe, niskoprzetworzone pokarmy.
