Nigdy nie zrobiłem/am... nigdy nie byłem/am... nigdy...

miejsce na dowolną inną dyskusję nie dotyczącą schizofrenii

Moderator: moderatorzy

Awatar użytkownika
fart
zaufany użytkownik
Posty: 382
Rejestracja: pn lis 01, 2010 3:40 pm
płeć: mężczyzna

Re: Nigdy nie zrobiłem/am... nigdy nie byłem/am... nigdy...

Post autor: fart »

nigdy nie zrozumiem świata
neuroleptyki profilaktyczne
Gehenna
zaufany użytkownik
Posty: 9559
Rejestracja: sob lip 17, 2010 8:24 am

Re: Nigdy nie zrobiłem/am... nigdy nie byłem/am... nigdy...

Post autor: Gehenna »

nigdy nie chciałam być nieśmiertelna
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Nigdy nie zrobiłem/am... nigdy nie byłem/am... nigdy...

Post autor: cezary123 »

A ja nigdy nie chciałem być nieistniejący. Nie wiem nawet jak to by miało wyglądać i z czym to się je. :)
Śmiertelny mogę być.
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Nigdy nie zrobiłem/am... nigdy nie byłem/am... nigdy...

Post autor: cezary123 »

Aha, pewnie chodzi o to, że jak nie ma nic to nie ma nawet kogo nie być.
Więc i tak to nie ja bedę nieistniejący i nie dlatego, że umarłem, albo że nie chciałem istnieć.

W takim razie:

Nigdy nie nieistniałem. :)
Awatar użytkownika
fart
zaufany użytkownik
Posty: 382
Rejestracja: pn lis 01, 2010 3:40 pm
płeć: mężczyzna

Re: Nigdy nie zrobiłem/am... nigdy nie byłem/am... nigdy...

Post autor: fart »

cezary123 pisze:Aha, pewnie chodzi o to, że jak nie ma nic
Czyli jeśli nie ma nicości to znaczy że jest wszystko

skoro nie potrafimy powiedzieć co nie istnieje nie potrafimy powiedzieć co istnieje
i czy my sami istniejemy
neuroleptyki profilaktyczne
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Nigdy nie zrobiłem/am... nigdy nie byłem/am... nigdy...

Post autor: cezary123 »

fart pisze:Czyli jeśli nie ma nicości to znaczy że jest wszystko
Nie potrafimy tylko powiedzieć, czy to i tak my sami, czy wszystko istnieje ale w kimś innym, skoro nas nie ma. Ale jak ma nas nie być, to i tak nie mamy nic do gadania "kto" to wszystko odbiera jako istnienie. Być może my sami i tak i tak? :)
Awatar użytkownika
fuKs
bywalec
Posty: 1894
Rejestracja: sob maja 12, 2012 3:44 am
płeć: mężczyzna

Re: Nigdy nie zrobiłem/am... nigdy nie byłem/am... nigdy...

Post autor: fuKs »

Nigdy nie spotkałem nikogo z internetu.
Nigdy nie płakałem.
Nigdy mnie nie bolało.
Nigdy nie byłem zmęczony.
Nigdy nie lubiłem użalać się nad sobą.
Jedni są głusi, inni słyszą głosy.
Gehenna
zaufany użytkownik
Posty: 9559
Rejestracja: sob lip 17, 2010 8:24 am

Re: Nigdy nie zrobiłem/am... nigdy nie byłem/am... nigdy...

Post autor: Gehenna »

x
Ostatnio zmieniony ndz paź 11, 2015 6:39 pm przez Gehenna, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Słonecznik1
bywalec
Posty: 7105
Rejestracja: czw sie 16, 2012 9:13 pm
płeć: mężczyzna

Re: Nigdy nie zrobiłem/am... nigdy nie byłem/am... nigdy...

Post autor: Słonecznik1 »

nigdy nie mów nigdy
Awatar użytkownika
fuKs
bywalec
Posty: 1894
Rejestracja: sob maja 12, 2012 3:44 am
płeć: mężczyzna

Re: Nigdy nie zrobiłem/am... nigdy nie byłem/am... nigdy...

Post autor: fuKs »

nigdy nie wiesz
Jedni są głusi, inni słyszą głosy.
Mariii
zaufany użytkownik
Posty: 16395
Rejestracja: czw sie 19, 2010 7:24 pm

Re: Nigdy nie zrobiłem/am... nigdy nie byłem/am... nigdy...

Post autor: Mariii »

Gehenna pisze:nigdy nie kochałam mojego ojca
nigdy nie miałam zaufania do mojej matki (albo straciłam je bardzo wcześnie)
nigdy, w jakimkolwiek związku w którym byłam, nie miałam poczucia, że moge na kimś polegać
nigdy nie byłam zadowolona z siebie czy dumna
nigdy nie zaakceptowałam siebie
nigdy sobie nie wybaczę
nigdy nie odważę się aby spróbować być szczęśliwą
podoba mi się :)
zupełnie jakby o mnie...
Wasz świat nic mi nie dał, nic nie może mi zabrać
Agata M
zaufany użytkownik
Posty: 457
Rejestracja: ndz gru 13, 2009 10:39 pm
Gadu-Gadu: .

Re: Nigdy nie zrobiłem/am... nigdy nie byłem/am... nigdy...

Post autor: Agata M »

.
Ostatnio zmieniony śr wrz 10, 2014 12:16 am przez Agata M, łącznie zmieniany 1 raz.
Gehenna
zaufany użytkownik
Posty: 9559
Rejestracja: sob lip 17, 2010 8:24 am

Re: Nigdy nie zrobiłem/am... nigdy nie byłem/am... nigdy...

Post autor: Gehenna »

Mariii pisze:podoba mi się :)
a co tu się ma podobać?

tutaj trzeba się tylko solidnie zastanowić : skakać z mostu czy pętlę wiązać :D

to teraz "nigdy" w klimacie

- zawsze gdy chcę umierać to NIGDY nie umiem znaleźć odpowiedniego (skutecznego) sposobu
Awatar użytkownika
Słonecznik1
bywalec
Posty: 7105
Rejestracja: czw sie 16, 2012 9:13 pm
płeć: mężczyzna

Re: Nigdy nie zrobiłem/am... nigdy nie byłem/am... nigdy...

Post autor: Słonecznik1 »

Te wszystkie negatywy nie są winą tylko innych ludzi , partnerów np. sami sobie wybieramy. W ogóle to mi przynosi siostrę na myśl , i już mam dosyć gadania. Ona ciągle siedzi i narzeka , tylko gachów widzi .
Awatar użytkownika
fart
zaufany użytkownik
Posty: 382
Rejestracja: pn lis 01, 2010 3:40 pm
płeć: mężczyzna

Re: Nigdy nie zrobiłem/am... nigdy nie byłem/am... nigdy...

Post autor: fart »

cezary123 pisze:
fart pisze:Czyli jeśli nie ma nicości to znaczy że jest wszystko
Nie potrafimy tylko powiedzieć, czy to i tak my sami, czy wszystko istnieje ale w kimś innym, skoro nas nie ma. Ale jak ma nas nie być, to i tak nie mamy nic do gadania "kto" to wszystko odbiera jako istnienie. Być może my sami i tak i tak? :)
Jeśli przyjmiemy wszechświat jako coś co zostało zaczęte przez boga
możemy powiedzieć że istnieć to zostać stworzonym. Czyli jest to tajemniczy skutek tajemniczego procesu
neuroleptyki profilaktyczne
Gehenna
zaufany użytkownik
Posty: 9559
Rejestracja: sob lip 17, 2010 8:24 am

Re: Nigdy nie zrobiłem/am... nigdy nie byłem/am... nigdy...

Post autor: Gehenna »

Słonecznik1 pisze:Te wszystkie negatywy nie są winą tylko innych ludzi , partnerów np. sami sobie wybieramy. W ogóle to mi przynosi siostrę na myśl , i już mam dosyć gadania. Ona ciągle siedzi i narzeka , tylko gachów widzi .

za przeproszeniem, gówno wiesz.
Awatar użytkownika
Słonecznik1
bywalec
Posty: 7105
Rejestracja: czw sie 16, 2012 9:13 pm
płeć: mężczyzna

Re: Nigdy nie zrobiłem/am... nigdy nie byłem/am... nigdy...

Post autor: Słonecznik1 »

a ty lepsza jesteś bez przeproszenia.? , no powiedz jakiś fakt.
Za przeproszeniem to weż się .........................
Ile maseczek na mordę stosujesz codziennie , nie wysusza się skóra? a ile włosów/?
Gehenna
zaufany użytkownik
Posty: 9559
Rejestracja: sob lip 17, 2010 8:24 am

Re: Nigdy nie zrobiłem/am... nigdy nie byłem/am... nigdy...

Post autor: Gehenna »

w swoim ograniczeniu umysłowym nie rozumiem co chcesz mi przekazać swoim postem.
Awatar użytkownika
fuKs
bywalec
Posty: 1894
Rejestracja: sob maja 12, 2012 3:44 am
płeć: mężczyzna

Re: Nigdy nie zrobiłem/am... nigdy nie byłem/am... nigdy...

Post autor: fuKs »

Gehenna pisze:- zawsze gdy chcę umierać to NIGDY nie umiem znaleźć odpowiedniego (skutecznego) sposobu
No i dobrze :!:
Jedni są głusi, inni słyszą głosy.
Mariii
zaufany użytkownik
Posty: 16395
Rejestracja: czw sie 19, 2010 7:24 pm

Re: Nigdy nie zrobiłem/am... nigdy nie byłem/am... nigdy...

Post autor: Mariii »

Słonecznik1 pisze: Ile maseczek na mordę stosujesz codziennie , nie wysusza się skóra? a ile włosów/?
Gehenna pisze:w swoim ograniczeniu umysłowym nie rozumiem co chcesz mi przekazać swoim postem.
i ja również :/
Wasz świat nic mi nie dał, nic nie może mi zabrać
ODPOWIEDZ

Wróć do „inne”