Pewien obrzydliwie bogaty arystokrata poczuł się znudzony, więc postanowił zająć się polowaniem. Pojechał do sklepu z bronią, kupił sztucer myśliwski i obleciał cały świat, zdobywając trofea słoni, nosorożców, hipopotamów, zabił ostatniego żyjącego dinozaura...
Jednakże on szybko się tym znudził i pojechał do sklepu myśliwskiego, który notabene utrzymywał, bo był jedynym klientem i mówi do sprzedawcy:
- Upolowałem wszystko, co było do upolowania na tym świecie. Chcę wam odsprzedać ten sztucer.
- Nie słyszał Pan o najnowszym trendzie?
- No jakim?
- No, o zabijaniu Rumunów.
- To legalne jest?
- Jak najbardziej! Na tę specjalną okazję dostanie Pan TropJelenia 3000 + kupę śrutu + noktowizor + podręcznik "Jak zabić Rumuna" gratis
Zadowolony z zakupu poczekał aż się ściemni i zaczaił się koło śmietnika, gdzie wytropił 4 dorodnych Rumunów. Gdy ich zastrzelił, przyjechała policja i pyta się:
- Co Pan do cholery wyprawia?
- Myślałem, że to legalne jest, to zabijanie Rumunów!
- Będę musiał ukarać Pana grzywną. Zabijanie Rumunów przy paśniku jest wykroczeniem.
))P.S.:Oglądaliście kiedyś "Big Lebowski"? Widziałem go setki razy, ale scena z Jesusem Quintaną zawsze sprawia, że boki zrywam. Pozdrawiam wszystkich niewesołych.
