wspomnienia ... o nudzie, tekst o niczym (prawda w oczy sole

Moderator: moderatorzy

BlindMasta
bywalec
Posty: 73
Rejestracja: sob lip 31, 2010 11:56 am
płeć: mężczyzna
Kontakt:

wspomnienia ... o nudzie, tekst o niczym (prawda w oczy sole

Post autor: BlindMasta »

... o nudzie, tekst o niczym (prawda w oczy sole)

Ale nuda, nic mi się nie chce, na nic tez nie mam ochoty, czas ucieka w jakby zwolnionym tempie. Najlepiej żeby ten dzien jak najszybciej się skonczyl. Siedze w fotelu a rece bezwladnie opadaja mi na kolana. Upal daje się we znaki, nie mam sily aby podniesc szklanke z napojem. Odpadam, poce się. Nie mogę oddychac... Ile było takicg dni. Dni bezczelnie zmarnowanych, jedno jest pewne - ten jest kolejnym.. przed oczami hpnotycznie miga mi kursor, gotowy by wlac kolejne tresci, ale jakos nie mam pomyslu na kolejny wpis do wspomnien. Jeśli poprzednie wpisy wlewały się bez trudu, ten będzie szarpanymi skrawkami moich przemyslen. Nie mam pomyslu na pisanie, może po prostu się wypalilem. Może o to co napisalem jest wszystkim na co mnie stac. Procz tresci o dragach i chorbie nie jestem wstanie nic skreslic. Jakos nie wierze w wene, mysle ze czlowiek chcacy pisac jest wstanie podejsc do klawiatury i wyrzucis się z siebie kolejne tresci, takie pisarski freestyle. Do tej pory nie miałem z tym klopotu, ale dzisiaj nie mogę myslec. Miałem gotowe tematy, które chcialem poruszyc, ale nie jestem wstani ich dzisiaj rozwinac. Cos zaprzata mój umysl. Czuje się jak wiezien wlasnego umyslu. Niewolnik wlasnej podswiadomosci.a ja sam nie wiem co zrobic, miałem nie pisac już o chorobie i narkotykach (przynajmniej na jakis czas), ale jedynie co przychodi mi do glowy to wczorajszy dzien. Miałem o tym nie wpominac, wiec nie opisze tego ze wczoraj byłem swiadkiem przekretu na osiem gram prochu. Mistrzowski walek, którego ja nie opisze. Nie bedzie tez o tym ze bylem wśród wiekszej grupy ludzi i nie miałem zadnych objawow. Choroby. Po prostu nie chce w dzisiejszych wspomnieniach tych tematow. Dzisiaj nie ma narkotykow i schizofrenii, to ostatni raz kiedy uzylem tych slow. Nie pisze o tym... postanowione...
Odkad pisze na biezace publikuje moje wspomnienia. Wyplynalem na szerokie wody i dostarczylem je na forum literackie. Ku mojemu zaskoczeniu zostaly przeczytane i poddane konstruktywnej krytyce. To dziwne, ale w tym kraju jeszcze ktos czyta. Dowiedzialem się ze robie mase bledow interpunkcyjnych, nie wstawiam przecinkow i ze moje pisanie mogla by mieć lepsza forme (naprawde nie wiem o co chodzi). Ale ogolnie jest do zniesienia, jeden z moich tekstow dostal taka odpowiedz: „pomimo szwankującej interpunkcji tekst wydaje się przemyslany i dojrzaly. Czyta się z zaciekawienie „ Czy nie mile?...
Boze po glowie chodzi mi dalej ten wczorajszy walek ale pssss, nie wspominami o tym, przynajmniej nie w tym tekscie. Wczoraj marzylem, pierwszy raz od kilku lat puscilem wodze wyobraźni. Dotyczylo to tych tekstow, chce aby one były czytane. Nie wiem skad wyplywa taka potrzeba, ale chce ja zapokoic. Mimo przepasci dzielacejm mnie od innych uzytkownikow portalu literackiego, będę zamieszczal swoje teksty. Marze aby być czytany. Tak drogi Freudzie podswiadomie chce się wykrzyczec, chce być uslyszany. Po co? Sam nie wiem, ale zaspokoje swoja potrzebe. Dam tez cos od siebie, zaczne czytac innych. Postanowione...
Nie napisze ze wczoraj mój dobry znajomy kupil osiem gram soli, albo czegos solo-podobnego. Nie w tym tekscie, dzisiaj nie ma narkotykow, tylko nuda i pisarski freestyle.
Wspominalem już o tym? Każdy mój tekst sklada się z minimum piecdziesieciu wersow, ale dzisiaj jestem w polowie i nie zanosi się na to, abym to skonczyl. Nie mam o czym pisac, gdybym tak poruszyl... ale nie dzisiaj, dzisiaj mialo nie być wpisu o dragach. To o czym mam napisac? Nie było by ciekawie gdybym tak opisal jak wczoraj pozygalem się po kresce? No nie, nie dzisiaj. Dzisiaj tylko nuda i pisarski freestyle. Wlasnie znalazlem sobie tytul do dzisiejszych wspomnien, „tekst o niczym”. Pewnie będzie się go czytalo z zaciekawieniem.
psychofototata
Awatar użytkownika
Jeżyk
zaufany użytkownik
Posty: 2274
Rejestracja: pn lis 06, 2006 12:32 pm

Re: wspomnienia ... o nudzie, tekst o niczym (prawda w oczy

Post autor: Jeżyk »

Jestem pod wrażeniem, że udało Ci się napisać o nudzie tyle linijek. Ja potrafię opisać nudę tylko jednym zdaniem, a raczej nie jest to opis tylko stwierdzenie faktu: NUDZĘ SIĘ. Niestety.
Sposób na długie życie - CZUŁOŚĆ, BEZINTERESOWNOŚĆ, AKCEPTACJA
BlindMasta
bywalec
Posty: 73
Rejestracja: sob lip 31, 2010 11:56 am
płeć: mężczyzna
Kontakt:

Re: wspomnienia ... o nudzie, tekst o niczym (prawda w oczy

Post autor: BlindMasta »

dzieki adrinna, fajnie to ujelas.... glupi ten pomysl z muchomorem, szkoda ze nie piszesz jestem twoim fanem:)

pozdro
psychofototata
ocean
zaufany użytkownik
Posty: 1284
Rejestracja: ndz gru 07, 2008 11:13 pm

Re: wspomnienia ... o nudzie, tekst o niczym (prawda w oczy

Post autor: ocean »

kawiore, czytam Twoje teksty, postanowilem wrzucic swojego komenta. Podoba mi sie jak piszesz i niewatpliwie masz do tego dryg. Pisze to z pozycji takiej, ze w zadnym wypadku nie jestem jakims specjalista. Moja sugestia jest taka, ze powinienes pisac czesto i gesto, moze wyjdzie kiedys z tego jakas ksiazka wspomnieniowa. Zwracaj uwage na forme i balansuj ja z trescia. Swietnie piszesz o niczym, ale wkrotce przyjdzie czas ze bedziesz potrzebowal pomslow zeby pisac o czyms. Piszac czesto, taki nawyk sprawi, ze bedziesz mial wiecej 'kleju', ze Towje mysli beda sie bardziej kleily do siebie, przenikaly, scalaly. Takze krytyczne czytanie innych tekstow dobrze rozwija warsztat.
Na koniec: masz jak to sie mowi 'boza isrke' czy tez 'lekie pioro', daj sie temu poniesc...
ODPOWIEDZ

Wróć do „blind_masta”