co robić??
Moderator: moderatorzy
- piotrekk
- zaufany użytkownik
- Posty: 57
- Rejestracja: wt kwie 25, 2006 5:18 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
co robić??
mam 21 lat. Dwa i pół roku temu pojawiły się u mnie jakieś dziwne napady lęku. Po jakimś czasie znikły, a pojawił się problem jakby z odczuwanie rzeczywistości. wszystko straciło swoją barwę. To trwało kolejny rok. Jakoś sobie z tym radziłem bez brania leków. Ale z każdym miesiącem było coraz gorzej. Czułem się tak jakbym wszystko wykonywał mechanicznie. Nie było we mnie życia. Najgorsze stało się 2 miesiące temu. Poczułem nagle jakbym utracił kontakt całkowicie z rzeczywistością. Wszystko jest obok, wszystko jest jakby nierealne, jakbym znalazł się w jakimś śnie. Wszystko jest zamazane - to co było rano, parę minut temu... poszedłem do lekarza, brałem miesiąc efectin, nic się nie zmieniło. teraz trzeci tydzień biorę cital, też nic się nie zmienia. Nie brałem nigdy narkotyków, nie jestem od niczego uzależniony. Nie wiem co robić, co mi jest??? czuję cały czas jakby rzeczywistość była obok. Poza tym jest cisza, nic się nie dzieje. Nie mogę się uczyć, boję się, że zawale studia, mam myśli samobójcze, dlatego, że jestem w takim stanie. Co powinienem zrobić? Może jakiś inny lek by pomógł? doradźcie mi.
Piotrek
Piotrek
- zbyszek
- admin
- Posty: 8034
- Rejestracja: ndz lut 02, 2003 1:24 am
- Status: webmaster
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
piotrekk , czy jest ktoś w twoim otoczeniu komu mógłbyś zaufać na tyle, żebyś w sytuacji, gdy taki stan się powtórzy mógł zwrócić do niego, a on wysłuchał, zrozumiał i powiedział co jest realne ?
wydaje mi się, że dla człowieka najbardziej "realne" są stosunki z innymi ludźmi. czasami wystarczy jedna dobra rozmowa, żeby wszystko się "urealniło".
poza tym poszukaj lepszego lekarza, tu nie może być wątpliwości, że on nie zbagatelizuje problemu i w końcu znajdzie przycznę.
wydaje mi się, że dla człowieka najbardziej "realne" są stosunki z innymi ludźmi. czasami wystarczy jedna dobra rozmowa, żeby wszystko się "urealniło".
poza tym poszukaj lepszego lekarza, tu nie może być wątpliwości, że on nie zbagatelizuje problemu i w końcu znajdzie przycznę.
sulpiryd-do Piotrka
Piotrek--jesli jeszcze tu bywasz-- ile tego sulpirydu lekarz Ci zapisał? Jak sie czujesz teraz? Ja od lat lecze depresje, leki antydepresyjne na mnie nie dzialają i wlasnie dokopalam sie do czegos takiego jak schizofrenia prosta, zamierzam skonsultowac to z moim lekarzem, wydaje mi sie, ze to moze byc strzal w 10. Bede wdzieczna za odpowiedź. Pozdrawiam, magda