Rower - ulicą czy chodnikiem, Rower a nowe przepisy

miejsce na dowolną inną dyskusję nie dotyczącą schizofrenii

Moderator: moderatorzy

Awatar użytkownika
VoyageR
zaufany użytkownik
Posty: 201
Rejestracja: wt maja 03, 2011 5:36 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Wrocław

Rower - ulicą czy chodnikiem, Rower a nowe przepisy

Post autor: VoyageR »

hej,
od jakiegoś czasu staram się "wyciągać" siebie na rower żeby chociaż odrobinę ruchu mieć.

zauważyłem ze piesi na chodniku i kierowcy na ulicy nie darzą rowerzystów zbyt wielka sympatią i z wzajemnością .
widać na ulicy ze i kierowcy samochodów są czasami złośliwi i aroganccy wobec rowerzystów ale i rowerzyści tez niestety nie są bez winy...

jakie macie poglady na ta kwestie?
jak mówią - tęsknie za ciszą...
jak milczą - boje się tego...
Awatar użytkownika
antygratis
zaufany użytkownik
Posty: 8405
Rejestracja: ndz wrz 26, 2010 10:59 am
Status: aktor pisarz poeta. ostatnio mnie wystawiali na brodwayu
płeć: mężczyzna

Re: Rower - ulicą czy chodnikiem, Rower a nowe przepisy

Post autor: antygratis »

Ja mam taki pogląd, że Panie i Panowie w samochodach mają dużą przewagę masy i czasami to wykorzystują fizycznie lub werbalnie. Lubię jeździć na rowerze i nienawidzę tirów i przygłupów w dużych samochodach. Miałem już różne sytuacje. Optowałbym za możliwością poruszania się przez rowerzystów po chodniku z tego właśnie względu, że masa samochodu w stosunku do rowerzysty przewyższa znacznie masę rowerzysty w stosunku do pieszego.
Wstyd mi było, kiedy zdałem sobie sprawę, że życie to bal kostiumowy, a ja przyszedłem z prawdziwą twarzą.
Awatar użytkownika
VoyageR
zaufany użytkownik
Posty: 201
Rejestracja: wt maja 03, 2011 5:36 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Wrocław

Re: Rower - ulicą czy chodnikiem, Rower a nowe przepisy

Post autor: VoyageR »

wiesz , na chodniku jest wprost proporcjonalnie odwrotnie, masa pędzącego rowerzysty jest niebezpiecznie wyższa od pieszego - na chodniku są dzieci które są czasami nieprzewidywalne...
jak mówią - tęsknie za ciszą...
jak milczą - boje się tego...
Awatar użytkownika
antygratis
zaufany użytkownik
Posty: 8405
Rejestracja: ndz wrz 26, 2010 10:59 am
Status: aktor pisarz poeta. ostatnio mnie wystawiali na brodwayu
płeć: mężczyzna

Re: Rower - ulicą czy chodnikiem, Rower a nowe przepisy

Post autor: antygratis »

VoyageR pisze:wiesz , na chodniku jest wprost proporcjonalnie odwrotnie, masa pędzącego rowerzysty jest niebezpiecznie wyższa od pieszego - na chodniku są dzieci które są czasami nieprzewidywalne...
Dlatego chodzi o to żeby po chodniku jechać "rozsądnie" biorąc pod uwagę wszystkie potencjalne okoliczności. Kierowcy często nie potrafią zachować się w stosunku do rowerzystów, nie mówiąc już o tym, że masa rozpędzonego tira... Dużo jeżdżę na rowerze (nie mam samochodu, kolejna z rzeczy których nie mam :lol: ) i czasami jestem autentycznie przerażony. Dzieci nie muszą się mnie obawiać. Droga hamowania roweru przy średniej prędkości wynosi 1 metr...
Wstyd mi było, kiedy zdałem sobie sprawę, że życie to bal kostiumowy, a ja przyszedłem z prawdziwą twarzą.
Awatar użytkownika
VoyageR
zaufany użytkownik
Posty: 201
Rejestracja: wt maja 03, 2011 5:36 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Wrocław

Re: Rower - ulicą czy chodnikiem, Rower a nowe przepisy

Post autor: VoyageR »

i chwała Tobie za to ze jesteś rozsady i rozumiesz zagrożenia
niestety po chodnikach pędzą tabuny bezmyślnych troglodytów którzy nie maja wyobraźni...
jak mówią - tęsknie za ciszą...
jak milczą - boje się tego...
Awatar użytkownika
antygratis
zaufany użytkownik
Posty: 8405
Rejestracja: ndz wrz 26, 2010 10:59 am
Status: aktor pisarz poeta. ostatnio mnie wystawiali na brodwayu
płeć: mężczyzna

Re: Rower - ulicą czy chodnikiem, Rower a nowe przepisy

Post autor: antygratis »

Ale tak całkiem obiektywnie podchodząc do sprawy: masa tira = 10 000 razy masa rowerzysty (już w ogóle wyłączając kwestie prędkości), masa rowerzysty = masa pieszego + rower. Chciałem jeszcze napisać, że "małe dzieci" to kwestia subiektywna i działająca na wyobraźnię, ale nie napiszę.
Wstyd mi było, kiedy zdałem sobie sprawę, że życie to bal kostiumowy, a ja przyszedłem z prawdziwą twarzą.
Awatar użytkownika
eN
zaufany użytkownik
Posty: 6681
Rejestracja: pn sty 31, 2011 2:25 pm
płeć: mężczyzna

Re: Rower - ulicą czy chodnikiem, Rower a nowe przepisy

Post autor: eN »

Preferuję jazdę ścieżką rowerową bądź chodnikiem. Ulic unikam, poza oczywistą kwestią bezpieczeństwa, ze względu na fatalną jakość poboczy. Jeśli jadę chodnikiem, to uznaję każdego pieszego jako osobę uprzywilejowaną i staram się dostosować, tak aby nikomu nie przeszkadzać, i samemu przemieszczać się w miarę płynnie.
Ostatnio, odkąd pogoda dopisuje, oprócz wyjazdów treningowo-zdrowotnych, jeżdżę rowerem do pracy i na zakupy. Nie używam jednośladu podczas innych pór roku, zwłaszcza nie wyobrażam sobie jazdy w zimie.
______X
bywalec
Posty: 1030
Rejestracja: sob paź 23, 2010 8:25 pm

Re: Rower - ulicą czy chodnikiem, Rower a nowe przepisy

Post autor: ______X »

.,
Ostatnio zmieniony ndz cze 10, 2012 5:31 pm przez ______X, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
małomówiąca
zaufany użytkownik
Posty: 745
Rejestracja: wt lut 15, 2011 12:59 pm

Re: Rower - ulicą czy chodnikiem, Rower a nowe przepisy

Post autor: małomówiąca »

Na przejściu dla pieszych ZAWSZE się przechodzi a nie przejeżdża. Jeśli nie boisz się wypadku [a go doznałeś], to bój się chociaż o swoją kieszeń. Za przejeżdżanie na przejściu dostaje się baaaardzo wysokie mandaty. I tak, uważam, że to była TEŻ Twoja wina :)
Awatar użytkownika
VoyageR
zaufany użytkownik
Posty: 201
Rejestracja: wt maja 03, 2011 5:36 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Wrocław

Re: Rower - ulicą czy chodnikiem, Rower a nowe przepisy

Post autor: VoyageR »

niestety ale to była TWOJA wina, gdyż jeżeli nie jest zaznaczona ścieżka rowerowa na przejściu to możemy tylko przeprowadzić rower.
uważam ze zachowałeś się nieodpowiedzialnie uciekając z miejsca zdarzenia.
zapewne uszkodziłeś tej pani samochód wiec powinieneś pokryć szkody z własnej kieszeni - Ty ociekłeś !

jak byś się czul gdyby ta pani ociekła z miejsca zdarzenia ? a ty byś został z uszkodzonym rowerem ?

nieładnie...
jak mówią - tęsknie za ciszą...
jak milczą - boje się tego...
Awatar użytkownika
VoyageR
zaufany użytkownik
Posty: 201
Rejestracja: wt maja 03, 2011 5:36 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Wrocław

Re: Rower - ulicą czy chodnikiem, Rower a nowe przepisy

Post autor: VoyageR »

poruszę jeszcze kwestie pieszych,
niektórzy zachowują się skandalicznie w tym śmiesznie.

jadać rowerem zauważyłem takie zachowanie: wąskie przejście, pieszy widzi ze jadę za nim to specjalnie idzie środkiem i nie pozwala mi przejechać pomimo ze mowie głośnio "przepraszam!"

ehhh!
jak mówią - tęsknie za ciszą...
jak milczą - boje się tego...
Awatar użytkownika
eN
zaufany użytkownik
Posty: 6681
Rejestracja: pn sty 31, 2011 2:25 pm
płeć: mężczyzna

Re: Rower - ulicą czy chodnikiem, Rower a nowe przepisy

Post autor: eN »

siligarf pisze:Schodzicie z roweru i przechodzicie czy przejeżdżacie na przejściach dla pieszych - tzw. zebry :D ???
Zwykle nie schodzę w roweru, chyba że w pobliżu jest straż miejska, albo policja. Wiem, że nie wolno, ale bez przesady. Staram się zawsze zachowywać ostrożnie, jadę wolno i uważnie.
niewazne
zaufany użytkownik
Posty: 1417
Rejestracja: pn sie 16, 2010 3:15 pm

Re: Rower - ulicą czy chodnikiem, Rower a nowe przepisy

Post autor: niewazne »

W moim mieście bardzo powszechne staly się ścieżki rowerowe. Obok jezdni jest przeznaczony pas dla pieszych jak i dla rowerzystów. To ogromne ułatwienie.

Przypomniała mi się pewna sytuacja :D pewnego razu jedziemy ze znajomą rowerami. Oczywiście po ścieżce rowerowej, obok znajduje sie pas dla pieszych, chodzą ludzie. Wszystko oprócz tego, że oznakowane to dodatkowo narysowany był białą farbą rower co pewien odcinek na ścieżce. Jedziemy, jedziemy, a tu na przeciw nas idzie jakaś starsza pani z panem. Ostro krzycząc skrytykowała to, że jedziemy rowerami po chodniku :D i robimy problem bo przeciez ona tu spaceruje :D na co powiedziałam, że to ona chodzi po ścieżce dla rowerów więc o co ma wonty. To ona nam przeszkadzała.

Ludzka niewiedza i ignoracja jest przerażająca.
Bo strach to nic innego jak zdradziecka odmowa pomocy ze strony rozumowania
Awatar użytkownika
VoyageR
zaufany użytkownik
Posty: 201
Rejestracja: wt maja 03, 2011 5:36 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Wrocław

Re: Rower - ulicą czy chodnikiem, Rower a nowe przepisy

Post autor: VoyageR »

przerażający jest brak wyobraźni i zwykła złośliwość...
jak mówią - tęsknie za ciszą...
jak milczą - boje się tego...
______X
bywalec
Posty: 1030
Rejestracja: sob paź 23, 2010 8:25 pm

Re: Rower - ulicą czy chodnikiem, Rower a nowe przepisy

Post autor: ______X »

.,
Ostatnio zmieniony ndz cze 10, 2012 5:32 pm przez ______X, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
VoyageR
zaufany użytkownik
Posty: 201
Rejestracja: wt maja 03, 2011 5:36 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Wrocław

Re: Rower - ulicą czy chodnikiem, Rower a nowe przepisy

Post autor: VoyageR »

ja jeżdżąc tez widzę ze nie schodzą, szkoda tylko potem nerwów i zdrowia...
jak mówią - tęsknie za ciszą...
jak milczą - boje się tego...
Awatar użytkownika
VoyageR
zaufany użytkownik
Posty: 201
Rejestracja: wt maja 03, 2011 5:36 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Wrocław

Re: Rower - ulicą czy chodnikiem, Rower a nowe przepisy

Post autor: VoyageR »

dzisiaj jadać ulica - prawidłowo- zostałem zbesztany przez panią w samochodzie i oskarżony o ślepotę, głupotę i inne przypadłości ! :D

jadę sobie przed siebie jedna z wrocławskich ulic z naprzeciwka nadjeżdża pani w samochodzie i zobaczywszy po mojej stronie wolne miejsce parkingowe bez oporów skręca sobie na to miejsce prawie mnie rozjeżdżając. Ja nie powiedziałem tej pani ani słowa - bo wiem ze niema sensu wdawać się w dyskusje- za to ta pani mi nawrzucała co niemiara pomimo ze wina była po jej stronie. poczułem się jak zbity psiak.
Co robicie w takich sytuacjach ?
jak mówią - tęsknie za ciszą...
jak milczą - boje się tego...
Awatar użytkownika
małomówiąca
zaufany użytkownik
Posty: 745
Rejestracja: wt lut 15, 2011 12:59 pm

Re: Rower - ulicą czy chodnikiem, Rower a nowe przepisy

Post autor: małomówiąca »

Nie umiem reagować w takich sytuacjach, obronić siebie czy powiedzieć komuś do słuchu. Zwykle podkulam ogon i się nie odzywam.
Awatar użytkownika
VoyageR
zaufany użytkownik
Posty: 201
Rejestracja: wt maja 03, 2011 5:36 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Wrocław

Re: Rower - ulicą czy chodnikiem, Rower a nowe przepisy

Post autor: VoyageR »

dla mnie najgorsze jest to ze czuje sie winny dopiero po czasie zaczynam uświadamiać sobie ze to nie ja zawiniłem.
Co ludziom siedzi w głowach ze atakują innych pomimo ze sami zawinili... :(
jak mówią - tęsknie za ciszą...
jak milczą - boje się tego...
Awatar użytkownika
małomówiąca
zaufany użytkownik
Posty: 745
Rejestracja: wt lut 15, 2011 12:59 pm

Re: Rower - ulicą czy chodnikiem, Rower a nowe przepisy

Post autor: małomówiąca »

Ja też to mam... To bezsensowne poczucie winy :/ Ale chyba ten typ tak ma ;)
ODPOWIEDZ

Wróć do „inne”