Brak zaintresowania czymkolwiek

[TriumfalnaTurkawka]

Mam brak zainteresowan czym kolwiek bardzo się nudze i cierpie wszystko robię na darmo wstaje włączam radio wchodzę na evot i tyle nie mogę obejrzeć filmu bo nie mogę wysiedzieć książek nieda się czytać bo mam zwalona koncentrację,na rowerze stacjonarnym nie mam siły jeździć kompletny żal nie mogę się uczyć angielskiego ani hackingu white hat.co tu robić? Jak żyć pomóżcie.

[TriumfalnaTurkawka]

Z domu boję się wychodzić bo mam silna derealizacje nawet mi spacery nie pomagają.nic mi nie pomaga i nie wiem kiedy to się skończy

[MichalinaP]

Trochę tak mam, nie wiem czy leki tego nie powodują. Ostatnio jest lepiej i ogólnie trzeba czymś się zająć, przy gotowaniu czy jakiejś innej pracy szybciej czas mija. Mi pomagają spacery właśnie, także nie wiem co tu doradzić.

[dzwonkowy]

Też tak miewam.
Pomaga trochę zajęcie się czymś łatwym i zarazem przyjemnym, nawet jeśli nie odczuwasz przyjemności w tym stanie.
Rób coś, aż w końcu umysł zaskoczy, tylko nie przeciążaj się rzeczami ponad siły.
Może być spacer, może być czytanie, np po jednym akapicie i potem przerwa na odpoczynek.
Nie od razu Kraków zbudowano

[gratis]

To może być zmęczenie lub nawet uzależnienie od tego, że ciągle nic nie robisz i ten stan ci odpowiada. Czasem niestety trzeba się zmusić, zainspirować czymś, żeby wyszło. Może pomyśl sobie czego tak naprawdę byś chciał, bo może to co chcesz jest bardzo trudne jak na pierwszy raz. Może warto najpierw pomarzyć i to marzenie rozbudziloby pasję, dzialanie. Nie ma chyba najlepszego momentu, w którym można się za coś wziąć. Trzeba być w dobrym stanie, a skoro w nim nie jesteś, to też będzie ci trudno zacząć.

[Młoda11]

Też tak miałam na rispolepcie. Na małej dawce olanzapiny funkcjonuję lepiej i mogę się lepiej i dłużej koncentrować. Noe za duże dawki to klucz.

[hvp2]

Też już nie mam zainteresowań! Całe życie miałem, a teraz - na stare lata - nic!
Nie mam też marzeń, celów ani planów, emocji i myśli! Tylko wielkie nic, pustka!!!

[amigo]

A ja w prost przeciwnie. Przed choroba mialem malo zainteresowan i tylko ''interesowalem'' sie narkotykami.
Obecnie mam duzy wachlarz zainteresowan. Poczynajac od wysilku fizycznego typu spacery i koszykowka, po rozwijanie umyslu wykonujac sudoku i grajac w szachy.
Oprocz tego ciesze mnie dobra muzyka, meczyk pilki noznej.

[dzwonkowy]

Też już nie mam zainteresowań! Całe życie miałem, a teraz - na stare lata - nic!
Nie mam też marzeń, celów ani planów, emocji i myśli! Tylko wielkie nic, pustka!!!

Już nie chodzisz po górach? Jeśli dobrze pamiętam, to lubiłeś piesze wędrówki

[Młoda11]

Zmniejszenie dawek leków nie wchodzi w grę?

[hvp2]

Też już nie mam zainteresowań! Całe życie miałem, a teraz - na stare lata - nic!
Nie mam też marzeń, celów ani planów, emocji i myśli! Tylko wielkie nic, pustka!!!

Już nie chodzisz po górach? Jeśli dobrze pamiętam, to lubiłeś piesze wędrówki

Od 4 lat nie opuszczałem granic miasta!

Leków nie jestem w stanie zmniejszyć bo i tak biorę stosunkowo mało - tylko jedną tabletkę dziennie.

[dzwonkowy]

Radzę Ci dziki kocie opuścić granicę miasta dla samego faktu.
Zrób to, co kiedyś lubiłeś