14 kwietnia - debata prezydencka

[Alchemik Fioletu]

https://tvrepublika.pl/Polska/Bedzie-de ... ata/185772

Już 14 kwietnia 2025 roku w Republice odbędzie się ważna debata prezydencka, w której wezmą udział czołowi kandydaci na urząd prezydenta. Spotkanie to będzie kluczową okazją, by poznać programy rywali oraz ich stanowiska w sprawach istotnych dla przyszłości kraju.

Debata, transmitowana na żywo w telewizji i internecie, pozwoli wyborcom bliżej zapoznać się z kandydatami i ich wizjami. Wynik tego wydarzenia może mieć duży wpływ na nadchodzące wybory.

Śledźcie antenę i nasze media społecznościowe. Szczegóły już wkrótce!

Źródło: Republika, x.com

[Alchemik Fioletu]

[aspagnito]

Oglądałem tą i dwie pozostałe debaty i muszę przyznać,, że była o wiele ciekawsza od tej w TVP. Może niektóre pytania były z czapy, ale organizacja lepsza i lepsza formuła. Rzeczywiście debatowali długo, ale tak naprawdę jak się ktoś interesuje polityką, to to jest dokładnie taki czas jakiego trzeba - politycy w swoich rolach muszą być narażeni na stres, więc to pytanie jak sobie poradzą ze stresem w takiej debacie - to ma proste przełożenie na realia.
Oczywiście niekłamanym zwycięzcą został Szymon Hołownia, podobnie zresztą jak tej debaty w TVP. Jeśli chodzi o jakiegoś potencjalnego zwycięzcę w pierwszej debacie Republiki, to niestety trudno go wyłonić, gdyż widownia była z ustawki i to nie były równe zasady.
Wczoraj Hołowni zadano najwięcej pytań wzajemnych, a nie zadał mu pytania tylko Bartoszewicz, bo nie chciał mu majwyraźniej bić punktów. Nawet Karol Nawrocki nie był wczoraj tak popularny jak Szymon Hołownia. Menzen trajkotał jak katarynka, a jak go ktoś z tej egzaltacji wyrwał, to się wściekał i wyglądało to jakby się na glizdach chciał zemścić. Były i buziaki Jakubiaka z Hołownią i torba na prezenty. No i oczywiście Braun jako leśny dziadek opowiadał bajki o komorach gazowych.
Rodzynków było kilka, ale mi się najbardziej chciało śmiać z tego 500++ dla osób identyfikujących się jako świnia, no i z tych 7. lotniskowców. Tak, o ile pogłębimy Bałtyk, bo najczęściej jest tam 7-13 metrów głębokości. No chyba, że użyjemy napęd alternatywny i zbudujemy taki oto lotniskowiec (ambitniejszy);

Wydaje mi się, że Trzaskowski ogromnie dał ciała z tą debatą w TVP i nie da się tego wybronić. Bardzo więc dużo ludzi przejdzie od Wrzaska do Hołowni, a problem też jest taki, że Hołownia bardzo sprytnie zagrał do nonheteronormatywnych. Trzaskowskiemu to się nie udało, bo schował tęczową flagę, którą przejęła od niego nieobecna niestety w Republice Biejatowa. Niestety nieobecność Wrzaska w Republice bardzo niekorzystnie się na nim odbije, gdyż Republika zrobiła jak na razie najlepszą debatę w tej kampanii i jedną z najciekawszych w ogóle. Te wolne pytania w TVP były kompletnie bez sensu i było ich za dużo. Tutaj było o wiele ciekawiej. Wrzask najprawdopodobniej będzie miał o wiele poważniejsze problemy w związku z tamtą debatą i może go to kosztować wygraną. Jeśli ludzie przestaną mu sprzyjać, przejdą do Hołowni - i kto wie, ten może nawet wygrać.

[aspagnito]

Szkoda że tak fajny filmik jest reprezentowany przez tą mordę.

[Alchemik Fioletu]

Mentzen wygląd na mafioza, co się czepiasz.

Będzie jeszcze jedna debata przed I turą.

[aspagnito]

Mentzen wygląd na mafioza, co się czepiasz.

Będzie jeszcze jedna debata przed I turą.

Będą dwie. Jedną Republika organizuje 9 maja, a drugą tvp 12 maja.

Mam kumpla, najlepszego przyjaciela, który był ze mną w chorobie, gdy już wszyscy na mnie pisanki położyli. Miałem tylko mamę, ojca, siostrę i jego. Mój kumpel, wracając do tematu, jest bardzo udanym przedsiębiorcą, ale tak naprawdę bardzo udanym. Zaczynał mając bardzo niewiele, a potem własnym talentem, uporem i umiejętnościami zaszedł niewyobrażalnie daleko. No i imponował mu Mentzen, Dlaczego? Bo potrafił się bić, nie oglądał się za siebie, miał jakąś wizję itp. itd. - wszystko to, za co lubi się Mentzena. Tyle że to się troszku zmieniło. Dziś Mentzen nawija jak katarynka, a jak go ktoś z rytmu wyprowadza, to się złości i zachowuje tak, jakby się na glizdach chciał zemścić. Trajkocze, że w drugiej turze ma największe szanse wygrać z Trzaskowskim. No i tu mój kumpel wymiękł - "jak ja wejdę do drugiej tury, to zbuduję Disneyland" powiedział mój kumpel, a ja dodałem "skąd on wie, że będzie duga tura". Wszystko to, za co lubił Mentzena decyduje dziś o tym, że raczej przechodzi na stronę Hołowni, dodając, że on przynajmniej gada z sensem.
No i jeszcze jedna sprawa jasnowidz Krzysztof Jackowski przepowiedział, że jeden z kandydatów da plamę w stosunku do swych wyborców i najprawdopodobniej wycofa się z wyścigu. Można wierzyć Jackowskiemu, albo i nie, ale o wiele rzeczy ostatnio przewidział i to może się okazać prawdą - to co zrobił Wrzask z debatą w tvp zapewne zdyskwalifikuje go w oczach wyborców. Plus brak konkretnego ustosunkowania się do nonheteronormatywnych, co świetnie zrobił Hołownia.

[aspagnito]

Mentzen wygląd na mafioza, co się czepiasz.

Bardziej mi tu przypomina warchlaka.

[Alchemik Fioletu]

Dzisiaj o 20 debata.

[Alchemik Fioletu]

[aspagnito]

Trzask się trzymał i był nastawiony dobrze, ale w pewnych sprawach dał się zbić z tropu totalnie. Zresztą oszukiwał. Znał pytania Nawrockiego... przynajmniej to pierwsze.
Nawrocki jak to Nawrocki, urok prawicowego patrioty no i umiał się wykręcić. Ten aspekt chyba wygra, bo Polacy rezygnując z zacięcia prymusa u Hołowni wskazali, że nie chcą gimnastyki z morałami zakończonej happy endem, ale kogoś, kto jako dojrzały człowiek będzie albo robił rzeczy w granicach prawa, albo to prawo delikatnie nagnie. Trzaskowski na tym polu wypadł jako chłopczyk, którego można podpuścić, albo który zdenerwowany będzie krzyczał do mamy gdzie są jego zabawki?!!
Summa summarum resume i pointa są takie, że Wyborcy Trzaskowskiego będą musieli trochę więcej sobie zracjonalizować w głowie, niż wyborcy Nawrockiego.