Wenlafaksyna - ktoś brał lub bierze?

[miś wesołek]

U mnie to dopiero początki, ale już wyraźnie czuję działanie przeciwlękowe (ataków paniki nie ma, nie ma "ciężaru na klacie, zredukowane zostały też lęki społeczne) i przeciwdepresyjne - podnosi nastrój i człek czuje się lekutki. Jak na razie to początki, więc nie mówię chop, ale czuję, że lek ma spory potencjał. Sertralina była świetna, escitalopram też... Zobaczymy czy będzie tak z wenlafaksyną. Biorę 300 mg.

A jakie są wasze doświadczenia z tym lekiem?

[rafka]

mnie się po wenli zapominało

[hidden92]

Brałem wenlafaksyne w maksymalnej dawce, no i musze powiedzieć że był to jeden z lepszych okresów w moim życiu. Był fajnie, pomijając niesamowitą nadmierną potliwość, którą wtedy miałem. Ogólnie, to polecam.

[miś wesołek]

Ok, u mnie już na 100% zaczęła działać. Nie podnosi tak spektakularnie nastroju jak sertralina czy escitalopram, ale ma świetne właściwości przeciwlękowe. Na razie zostaję przy wenli. Mam max dawkę.

[unreal]

Na wenli byle czym się wzruszałam.
A rzucanie jej z dnia na dzień to jeden z najgłupszych pomysłów na jaki mogłam wpaść. Wstrząs mózgu i grypa w jednym plus brain zapsy.

[TriumfalnaTurkawka]

Od dzisiaj biorę wenlafaksyna

[hidden92]

Nom, były brainzapsy po tym nawet jak godzinę później dawkę leków zażyłem. TO dawało w kość. Trzeba przywyknąć...

[TriumfalnaTurkawka]

Biorę 2 dzień wenlafaksyna i czuje senność.

[miś wesołek]

Biorę 2 dzień wenlafaksyna i czuje senność.

To efekt autosugestii Triumfalny. Na sto procent efekt autosugestii. Byłeś zwyczajnie senny, może niewyspany i połączyłeś to z wenlafaksyną.

Wenlafaksyna u mnie zaskoczyła po 6 tygodniach. Nie sądzę, aby u kogokolwiek zadziałała wcześniej niż po miesiącu. A jest REWELACYJNA. Teraz będzie z 10 tydzień i myślę rozwinęła jeszcze bardziej swój potencjał.

Wenlafaksyna, sertralina i escitalopram, to znakomite antydepresanyty. Citalopram ciut gorszy. A paroksetyna to, moim zdaniem, gówno za przeproszeniem.