urojenia
Moderator: moderatorzy
Nie istnieją żadne urojenia, istnieją podejrzenia wobec wrogo nastawionego otoczenia. Ponieważ, podejrzenia otoczenia są idiotyczne to i przyczyny jakich doszukuje się "chory", mogą być idiotyczne - niemniej jednak zawsze w tym sensie, pozostają świadome, pozostaje przecież niepokój, niepewność... – „huśtawka”, choć sam tzw. chory może nie umieć swojego stanu określić...
Oczywiście, poszukiwana "przyczyna" może być i okazuje się "wielopoziomowa"...
Nie można jednak mówić o urojeniach, jako czymś szczególnym bo otoczenie ma równie idiotyczne urojenia - położenie jest tylko inne - stąd lęk - poza tym jeśli chodzi ogólnie o wrogie nastawienie otoczenia - to nie urojenie to rzeczywistość
Oczywiście, poszukiwana "przyczyna" może być i okazuje się "wielopoziomowa"...
Nie można jednak mówić o urojeniach, jako czymś szczególnym bo otoczenie ma równie idiotyczne urojenia - położenie jest tylko inne - stąd lęk - poza tym jeśli chodzi ogólnie o wrogie nastawienie otoczenia - to nie urojenie to rzeczywistość

- zbyszek
- admin
- Posty: 8034
- Rejestracja: ndz lut 02, 2003 1:24 am
- Status: webmaster
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
velvet, urojenia to silne przeświadczenia, wrażenia i tendencje w myśleniu, tak silne, że nie da się ich uniknąć nawet jeśli w oczywisty sposób są sprzeczne z logiką.
wiedza o tym, że są one w jakiś sposób dziwne, niezrozumiałe przez innych, czy nawet logicznie niemożliwe w niczym nie zmienia faktu, że im ulegamy.
wyobraź sobie silne przeświadczenie, że ktoś cię teraz śledzi !!!
jeśli jest ono dostatecznie silne nic nie pomoże fakt, że siedzisz w domowym zaciszu, po prostu zaczniesz spekulować o tym jak ten ktoś może śledzić cię przez ścianę.
wiedza o tym, że są one w jakiś sposób dziwne, niezrozumiałe przez innych, czy nawet logicznie niemożliwe w niczym nie zmienia faktu, że im ulegamy.
wyobraź sobie silne przeświadczenie, że ktoś cię teraz śledzi !!!
jeśli jest ono dostatecznie silne nic nie pomoże fakt, że siedzisz w domowym zaciszu, po prostu zaczniesz spekulować o tym jak ten ktoś może śledzić cię przez ścianę.
Re: urojenia
Problem polega na tym, że osoba mająca urojenia traktuje je jak rzeczywistość. Ją śledzą naprawdę, podsłuchują i podglądają także naprawdę.velvet pisze:Mam pytanie do osob ktore mialy urojenia. Czy w trakcie urojen jestescie swiadomi ze to urojenia? Kiedy i na jakiej podstawie stwierdzacie ze mieliscie urojenie?
RODZIC