Sposób na Catastrophique

[antygratis]

Weźcie nie piszcie z Januszem, szkoda Waszego czasu. Ja już olałem głupca. (Teraz będzie kwilił za głupca, kretyn)

[redaktor]

Dobrze, nie będę z nim pisał.

On zresztą powinien się zdiagnozować na zespól Aspergera, ale to inna sprawa. Nie ma żadnej empatii. Kompletnie.

Ale OK, nie będę go prowokował.

[Catastrophique]

No i jak sie dzisiaj czujecie, moje przegrywy?
A no tak, pytanie retoryczne, sorry xD.
Ale tak nedznie jak zawsze czy jednak bardziej? xD

Przeglosowany jak zwykle wzor konsekwencji i kultury osobistej .

[redaktor]

OK.

Dlaczego jesteśmy przegrywami ?.

Zapytaj o to naszych rodziców, którzy niepotrzebnie pogonili nas na studia. Bo wypadało je skończyć, bo wstyd przed rodziną i znajomymi, że syn/córka poprzestał/poprzestała na podstawowym/zawodowym/średnim wykształceniu. Bo " co ludzie powiedzą "- typowa postawa " PRL- owskich mieszczan ".

Prawdzwie zdolnej, ambitnej osobie wystarczy nawet szkoła podstawowa/gimnazjum jako wykształcenie, żeby odnieść sukces. Przykładów tego mamy wiele, chociażby z USA.

Studia powinny być dla osób prawdziwie zdolnych, a nie dla każdego. Nie dla osób, którym rodzina kazała studiować, a oni w zbożnym posłuszeństwie ( jak ja ) na nie poszli.

I mamy ogromne ukryte bezrobocie, brak wykwalifikowanych pracowników. Bo ludzie, zamiast iść chociażby do szkół zawodowych, szli na studia " dla papierka " oraz po to, żeby zadowolić rodzinę, jak ja, bezrefleksyjnie.

Wiek naboru na studia powinien moim zdaniem zostać podwyższony o kilka lat- aż człowiek wydorośleje, okrzepnie psychicznie i przestanie we wszystkim słuchać rodziny- i może czas wprowadzić praktycznie obowiązkowe szkoły zawodowe ( jak w Niemczech ) plus doradztwo zawodowe już na etapie ostatnich klas szkoły podstawowej ( żeby mądrze wybrać szkołę ponadpodstawową ).

Teraz rozumiesz naszą motywację i nasze problemy ?.

Przestań nas w takim razie wyzywać od przegrywów.

[Pamal]

Naprawdę nic Ci studia nie dały?
Przecież historia jest taką ciekawą nauką i w dodatku nauczycielką życia.

[Pamal]

Chyba studiowanie historii było chociaż przyjemne?

[Pamal]

Może nie możesz znaleźć pracy z powodu objawów choroby, a nie braku praktycznego wykształcenia?

[Catastrophique]

Przeglosowany jak zwykle wzor konsekwencji i kultury osobistej .

I jeszcze sie cieszy z ujemnego poziomu, ktory soba reprezentuje.
Przypominam - czlowiek po 50 roku zycia .

[Catastrophique]

Redaktor rowniez "wybitny" przestawiciel logiki i konsekwencji xD.
Serio nie zdajecie sobie sprawy jak komiczne, niepowazne jest Wasze zachowanie?
Pomijajac juz nawet Wasze bzdury i wymysly.

[redaktor]

https://rynekpracy.pl/artykuly/czy-wyzs ... euzyteczne

Przede wszystkim zaś:

https://ciekawecv.pl/blog/jak-wpisac-wyksztalcenie-w-cv

Ja studia wyższe skończyłem pod wpływem nacisków rodziny, a nie dla rzeczywistej potrzeby. Byłem bardzo młody i nie wiedziałem, czego chcę. Teraz wiem.

To chyba Mark Zuckerberg do Googlea woli pracowników z wykształceniem średnim, a nie z wyższym- ci z wyższym są jego zdaniem zbyt skażeni teorią.

Gdy szef ma wykształcenie policealne/średnie zawodowe/zawodowe, to lepiej ukryć w CV wykształcenie wyższe ( a czasem nawet średnie ). Dokładnie tak.

Taki Janusz, to on pewnie, jeżeli kiedykolwiek był dla kogoś szefem w pracy, pewnie nie zatrudniał osób wyżej wykształconych od niego.

[redaktor]

Janusz, Ty byś nigdy nie zatrudnił jako szef kogoś z wyższym wykształceniem ?.

https://forum.pclab.pl/topic/692164-pra ... tałceniem/ jest wielu szefów, kierowników i prezesów ze średnim i zawodowym wykształceniem, wiem..

[Catastrophique]

Zatrudnilbym przede wszystkim osobe kompetentna, reszta to kwestia drugorzedna, wyksztalcenie nawet trzeciorzedna.

[redaktor]

Nikogo z przegrywów z Evotu byś nie zatrudnił ?. Niech idą do https://praca.mcdonalds.pl/oferty-pracy/ smażyć burgery/mopować salę/czyścić kible ?.

Chociaż, fakt, w Mc Donaldzie wspierają cię w rozwoju kompetencji zawodowych i doświadczenia. Mogą też opłacić studia podyplomowe- jeśli ktoś ma wyższe wykształcenie. Albo wyślę obiecującego pracownika do Akademii McDonalds w USA.

I można tam przejść do pionu biurowego/informatycznego. I zostać tam menedżerem wysokiego szczebla. Wykształcenie nie jest zresztą w IT potrzebne. Liczą się kompetencje i chęć do nauki.


Ktoś tutaj robił w korpo ( McDonalds to też korpo ) ?. Był/jest w korpo menedżerem ?. I/albo w firmie IT (można tutaj zajść wysoko też bez studiów ) ?.

[Meduzola]

Ale ty pierniczysz, Katastroficzny. Pogrążasz się tylko.

[Meduzola]

Redaktor rowniez "wybitny" przestawiciel logiki i konsekwencji xD.
Serio nie zdajecie sobie sprawy jak komiczne, niepowazne jest Wasze zachowanie?
Pomijajac juz nawet Wasze bzdury i wymysly.

Urosleś do rangi jakiejś instancji, insygnowany przez samego siebie. Jesteś bzdurny jak sto koni, wymoczku.

[redaktor]

Ale on ma też swoje racje, Meduzola.

Jesteś dumna ze swoich studiów, w trakcie których się rozchorowałaś, skończyłaś je rzutem na taśmę- i dlatego jesteś sfrustrowana, bo nie masz pracy i nikt Cię nie chce zatrudnić ?.

Schowaj na razie magistra do kieszeni, ukończ na razie bezpłatną szkołe policealną https://opinieouczelniach.pl/artykul/sz ... la-ciebie/ znajdź pracę, potem idź do swojego oddziału PFRON- u po dofinansowanie na podyplomówkę, aby znaleźć ambitniejsż pracę- jeśli będziesz chciała się dalej rozwijać zawodowo.

Wtedy będziesz miała prawo pisać, że on w 100% nie ma racji. A tak to się ośmieszasz. Tak, jak 90% z nas, sfrustrowanych bezrobociem magistrów/licencjatów ( jest parę wyjątków, jak Schibi, ale oni, poza nim, już dawno olali Evot i żyją własnym życiem ), siedzących na tym forum i krytykujących Janusza.

Karmimy go tylko swoją atencją. Samemu mi się to też zdarza, przyznaję.

A przecież jemu właśnie o to chodzi.

[Catastrophique]

Nikogo z przegrywów z Evotu byś nie zatrudnił ?

Kpisz czy o droge pytasz?
Zadne z Was nie ma odpowiedniej wiedzy ani doswiadczenia a takze, przede wszystkim, ambicji i odwagi aby taka wiedze zdobyc i zastosowac w zyciu. Poza tym moja praca polega glownie na prowadzeniu szkolen, prelekcji czesto dla kilkudziesieciu osob, gdzie Wy, przez Wasza aspolecznosc, byscie sie w takich okolicznosciach posikali ze strachu i uciekli.
No i co byscie mowili takim osobom?
"Poddajcie sie, zrzuccie odpowiedzialnosc i zyjcie jak warzywa" xD.

[redaktor]

Nikogo z przegrywów z Evotu byś nie zatrudnił ?

Kpisz czy o droge pytasz?
Zadne z Was nie ma odpowiedniej wiedzy ani doswiadczenia a takze, przede wszystkim, ambicji i odwagi aby taka wiedze zdobyc i zastosowac w zyciu. Poza tym moja praca polega glownie na prowadzeniu szkolen, prelekcji czesto dla kilkudziesieciu osob, gdzie Wy, przez Wasza aspolecznosc, byscie sie w takich okolicznosciach posikali ze strachu i uciekli.
No i co byscie mowili takim osobom?
"Poddajcie sie, zrzuccie odpowiedzialnosc i zyjcie jak warzywa" xD.

Ambicję i odwagę to ja mam. Nie jestem też aspołeczny. Ale, fakt. Wiedzy ani doświadczenia to ja nie mam.

Ale, Janusz, nie wszyscy muszą być life coachami, tak, jak Ty. Nie wszyscy są też bardzo ekstrawertyczni. Ludzie są różni.

[Meduzola]

Nie chodzi o zawód, aspiracje społeczne. Chodzi o to, że
ten przygłup nic sobą nie przedstawia.

[Catastrophique]

Konskie zaloty Meduzki xD.