Chcę powiedzieć że...

[Amannn]

Przypuszczam ze gdyby zszedł z psychotropów to by się popłakał. Przy tym ryczałty jak dziecko a tak działa jak zahipnotyzowany. Ma wyłączone uczucia całkowicie - stad ten brak wrażliwości, współczucia i empatii. Za niedługo od leków siądzie mu zdrowie fizyczne i nie będzie mógł wykonywać tych pseudo wykładów a wtedy popamięta. Nikt mu nie pomoże za to jaki był dla innych.

[pingui]

Jak nie pomoże, jak tak. Powtarzam po raz kolejny, ręka rękę myje. Ktoś mu przecież pozwala prowadzić te wykłady? Ten sam ktoś w razie potrzeby skieruje go do DPSa. Jak się jest trybikiem to trybik odpowiednia się oliwi i o niego dba. Jak się trybikiem nie jest to jest się skazanym na siebie.

[Catastrophique]

Nie chce mi się odpowiadać na tyle bzdur jednocześnie, ale chyba wiecie gdzie mam Waszą opinie .

[FreshEscape]

jesteś całkowicie poodcinany od własnych emocji za pomocą środków równie silnych co heroina.

Słyszałeś kiedyś takie hasło; odwrócona mentalność odwrócona moralność ? Ja w 2008 roku jak miałem szkolenie za granica usłyszałem to pierwszy raz o zagranicznego psychologa na temat polaków, co niektórych. Digital jedynym narkomanem jesteś tutuaj ty, ammman i pingui ! Już pisałem o tym kilka razy. Każdy narkoman i każdy chory psychicznie chce zeby wszyscy byli narkomanami i chormi psychicznie. BO nie chcą sie czuć INNI. Zachwlasz, reklamujesz jakiś olej CBD i kulkunastu już postach, to kim ty dla zdrowgo człowieka jestes ? Jasne, bądfzmy wszyscy wrażliwymi cipkami co słowa ich ranią jak miecze.... To jest spóscizna polskiego romantyzmu i chłopaców samobójsców.. Jeśli to jest dla ciebie normalne w 3 dekadzie 21 wieku to ci gratuluje. Spakuj sie chłopaki wyjedzcie za granice i porzowawiajcie, z angliekiem, niemcem, holendrem, freancuzem czy nawet cipko włochem. I zdaj sobie człowieku sprawde gdzie sie znajdusz. Jak bardzo odrealniony od zycia i zdrowych emocji i zdrowego twardego życia jesteście. Zatrudnij sie chłopaczku jeden z drugim itrzecim. Jak nie masz odwagi sie zmierzyć z ludzmi na zachodzie w polskiej firmie jako fizyczny. I tam promuj swoją cipkowatą wrażliwośc, ciekawe jak skończysz po jakimś czasie.

I słuchaj przygłupi człowieku, heroina a leki neuroleptyczne to dwa odziellne bieguny ziemi. Nie biorąc leków własńie, jesteś jak naćpany ćpun na haju...

[pingui]

jesteś całkowicie poodcinany od własnych emocji za pomocą środków równie silnych co heroina.

Słyszałeś kiedyś takie hasło; odwrócona mentalność odwrócona moralność ? Ja w 2008 roku jak miałem szkolenie za granica usłyszałem to pierwszy raz o zagranicznego psychologa na temat polaków, co niektórych. Digital jedynym narkomanem jesteś tutuaj ty, ammman i pingui ! Już pisałem o tym kilka razy. Każdy narkoman i każdy chory psychicznie chce zeby wszyscy byli narkomanami i chormi psychicznie. BO nie chcą sie czuć INNI. Zachwlasz, reklamujesz jakiś olej CBD i kulkunastu już postach, to kim ty dla zdrowgo człowieka jestes ? Jasne, bądfzmy wszyscy wrażliwymi cipkami co słowa ich ranią jak miecze.... To jest spóscizna polskiego romantyzmu i chłopaców samobójsców.. Jeśli to jest dla ciebie normalne w 3 dekadzie 21 wieku to ci gratuluje. Spakuj sie chłopaki wyjedzcie za granice i porzowawiajcie, z angliekiem, niemcem, holendrem, freancuzem czy nawet cipko włochem. I zdaj sobie człowieku sprawde gdzie sie znajdusz. Jak bardzo odrealniony od zycia i zdrowych emocji i zdrowego twardego życia jesteście. Zatrudnij sie chłopaczku jeden z drugim itrzecim. Jak nie masz odwagi sie zmierzyć z ludzmi na zachodzie w polskiej firmie jako fizyczny. I tam promuj swoją cipkowatą wrażliwośc, ciekawe jak skończysz po jakimś czasie.

I słuchaj przygłupi człowieku, heroina a leki neuroleptyczne to dwa odziellne bieguny ziemi. Nie biorąc leków własńie, jesteś jak naćpany ćpun na haju...

Zdajesz sobie sprawę, że w powyższym poście dokładnie opisujesz siebie Jesteś narkomanem i ciężko uzależnionym lekomanem, na legalu co prawda. Dlatego tak bardzo drażni Cię boli i irytuje gdy ktoś ma odmienne od ciebie zdanie.
I że niby jesteś zdrowy i nigdy nie byłeś wrażliwy? To niby co tu robisz na tym forum? Przychodzisz tu dla beki pośmiać się ze schizolków? Powiem ci tylko na to, zupełnie jesteś odklejonym debilusem. Uważasz się za lepszego bo pracujesz fizycznie Litości, pękłem.
A no tak, niestety, neuroleptyki uzależniają tak samo ciężko jak heroina, choć nigdzie o tym nie przeczytasz i nikt ci tego w Polsce nie powie. Jakbyś próbował odstawiać to byś się dopiero dowiedział o czym mowa. Obyś nigdy nie odstawiał i obyś się nigdy nie dowiedział. Tego ci życzę, skoro taka twoja debilusa wola.
Ej, a nie biorąc niczego to jesteś czysty, tak to się nazywa w narkomańskim slangu i jesteś sobą właśnie, tak na marginesie. Jest to jednak domena zdrowych ludzi.

[pingui]

Nie chce mi się odpowiadać na tyle bzdur jednocześnie, ale chyba wiecie gdzie mam Waszą opinie .

A miej se gdzie chcesz i zapewne wiesz gdzie my twoją Jeszcze przyjdzie kryska do matyska Nie żebym ci tego życzył ale zazwyczaj tak bywa niestety. Mądry Węgier po szkodzie

[Catastrophique]

Ty nie masz gdzieś, Amannn. Reagujesz na prawie wszystko co pisze. Gdy się wylogujesz z forum pewnie tez o mnie myslisz.
Ja po wylogowaniu z forum o nim zapominam, a Ciebie traktuje jako źródło rozrywki na nim.
A co do "kryski", mozesz sobie pomarzyc .

[Meduzola]

Ludzie sukcesu, a za takiego się uważa, nie potrzebują się o tak różnych porach dnia i nocy pałętać po anonimowym forum, po jakimkolwiek forum tak w ogóle. Można to mniej więcej stwierdzić, choć od lat ukrywa ostatnią godzinę logowania. Mówił, że nikt mu tego nie sponsoruje, a jednak chyba jest częścią jakiegoś programu. Skoro wylaliśmy na niego kilka wiader z pomyjami, a on niewzruszony.

[pingui]

Dobrze powiedziane. Oczywista oczywistość. Nie wiem jakim trzeba być ignorantem by takimi rzeczami nie przejmować się. Mocna skorupa, tak zwany chemiczny pancerz chitynowy

[the end]

chcę powiedzieć, że nie potrzebuję evotu

[pingui]

Ale evot potrzebuje Ciebie ziom. Essa!

[Catastrophique]

Dobrze to nazwałas Meduza - wiadro pomyj, nic więcej.
To nie ignorancja tylko sila psychiczna, której prawdopodobnie nigdy sie nie nauczycie.
Nie ruszają mnie Wasze krytyczne slowa bo wiem co jest ich źródłem. Nie prawda i obiektywność tylko zazdrość i chec umniejszenia, sprawienia zebym zaczął wątpić w siebie i w to co robie. Nareszcie zauważyliście, ze jest to niewykonalne. Nie tylko dla Was, dla każdego. Latami budowalem ta pewnosc siebie i odpornosc na hejt.

[Catastrophique]

I to m.in świadczy o moim sukcesie - w kategorii rozwoju osobistego, ale takze i w innych dziedzinach. M.in dlatego uważam, ze nie dorastacie mi do piet. Sami jestescie delikatni jak porcelanka, slabi psychicznie i tchorzliwi. A zycie to pozniej weryfikuje.

[the end]

Ale evot potrzebuje Ciebie ziom. Essa!

No trzeba trzeba pchać ten wózek dalej.

[Catastrophique]

Karuna niczym Atlas dzwiga forum na swoich barkach .

[the end]

Ktoś musi.

[Amannn]

Ty nie masz gdzieś, Amannn. Reagujesz na prawie wszystko co pisze. Gdy się wylogujesz z forum pewnie tez o mnie myslisz.
Ja po wylogowaniu z forum o nim zapominam, a Ciebie traktuje jako źródło rozrywki na nim.
A co do "kryski", mozesz sobie pomarzyc .

Tak chciałbym ci pomóc. Jestes bardzo zaburzony. Można powiedzieć zwichrowany masz spaczoną psychikę. Potrzebujesz pilnej pomocy specjalisty.

[Meduzola]

Odniósł się tylko do ostatniego zdania mojej wypowiedzi, resztę wyparł. Jego domniemana siła może wynikać z odpornego układu nerwowego i generalnie odporności na ból, co się przekłada na cechy psychologiczne. Jesteśmy dla niego słabeuszami, a przecież w wierszu Czesława Miłosza pt. "Porcelana", to ona jest najcenniejsza, nie tylko to, co zniszczyły czołgi..

[Amannn]

On jest bardzo chory. Tak naprawdę to żal mi go mimo jego arogancji i bezczelności.

[Catastrophique]

Nadal, sukcesywnie rozwijam swoją osobowość. Akurat teraz życie stawia mnie w takich sytuacjach, które są świetnym sprawdzianem mojej siły psychicznej i rozwijają moją pewność siebie. Niedawno, patrząc na to kim jestem teraz i przez co przeszedłem aby być tam gdzie jestem i stać się tym kim teraz jestem, bardzo się wzruszyłem, popłakałem ze szczęścia i spojrzałem kolejny raz w stronę Boga, który bardzo przyczynił się do tego, że się tak zmieniłem, odwróciłem swoją osobowość o 180 stopni. Oczywiście, było tez w tym bardzo dużo mojej ciężkiej pracy nad sobą. Teraz wymiatam - wiem, że mogę wszystko, jestem zdolny zrobić co tylko zechcę i co mi się zamarzy. Co jasne, nie za pomocą pstryknięcia palcami, ale ciężką pracą i odwagą.