Prosty sposób na problemy z zaśnięciem

[Bright Angel]

Na niezbyt duże problemy z zaśnięciem warto wstawić sobie do pokoju zegar, który przyjemnie tyka. Wieczorem lub w nocy, gdy się obudzimy, warto wsłuchać się w takie miarowe tykanie. Ułatwia to zaśniecie. Tylko pierwszej nocy może zadziałać wprost przeciwnie, tykanie może nas denerwować i przeszkadzać w spaniu, jeżeli ktoś jest przyzwyczajony do ciszy.

[Józef80]

Teraz mało który zegar "tyka" bo wszystkie nowe są elektroniczne. Jeszcze na jarmarkach staroci można kupić zegary mechaniczne, taki dźwięk jeszcze da się znieś i ma to coś.

[Chłopiec Papuśny]

Wódka nie pomaga. Próbowałem.

[Jaskolka]

Nie powiem żebym miała w domu antyki hehehe, nie stać mnie,
ale moje zegarki tykają, mi to nie przeszkadza, właściwie to ja zasypiam jak ta lala, ale wybudzam się i potem już nie mogę zasnąć,.
Moja córka gdy przyjeżdża wystawia zegarek ,,za próg'' pokoju w którym śpi.

[Bright Angel]

Teraz mało który zegar "tyka" bo wszystkie nowe są elektroniczne. Jeszcze na jarmarkach staroci można kupić zegary mechaniczne, taki dźwięk jeszcze da się znieś i ma to coś.

Na szczęście jeszcze jest sporo takich tykających zegarków. https://www.ceneo.pl/Zegary/Rodzaj:Anal ... %82owy.htm

Fajny jest zegarek Casio za "parę" złotych. Firma jest solidna, więc może zegarek wytrzyma ładnych parę latek.

https://www.morele.net/casio-budzik-cas ... f-8910948/

[the end]

Na niezbyt duże problemy z zaśnięciem warto wstawić sobie do pokoju zegar, który przyjemnie tyka. Wieczorem lub w nocy, gdy się obudzimy, warto wsłuchać się w takie miarowe tykanie. Ułatwia to zaśniecie. Tylko pierwszej nocy może zadziałać wprost przeciwnie, tykanie może nas denerwować i przeszkadzać w spaniu, jeżeli ktoś jest przyzwyczajony do ciszy.

Ja miałem koszmary jak słyszałem kiedyś tykanie, ale mały byłem. Po horrorze. xd

[amigo]

Wódka nie pomaga. Próbowałem.

Helikopter. Zamiast zasnąć to odlecimy.