Mojego Pana Jezusa Chrystusa droga krzyżowa

[piotr 84]

Idę za tobą idę jak niesiesz krzyż jako jedyny z podziwem bo wiem kto go niesie idę za tobą po tym wszystkim co się wydarzyło w Jerozolimie a ty mnie widziałeś w ogrodzie Oliwnym Panie jak będę szedł w dwa tysiące lat po tym jak drzewo wywyższenia niosles a niewiasty miały coś pięknego współczucie dla ciebie idę nie pocieszam z szacunkiem i trwoga i dla siebie ratunku szukam uczestniczę w tej doniosłej chwili baczę by nawet spojrzeniem ciebie nie urazić nie wpadam na pomysł jak Piotr pierwszy żeby nie usłyszeć to co on usłyszał od ciebie "zejdź mi z oczu szatanie" Ja po fakcie wiem że ty na to się zgodziłeś i choć droga jest nie do uniesienia a ja mądry bo to wszystko wiem po czasie i łatwiej mi za tobą iść Chociaż to prawda że z twoim błogosławieństwem bo nie widziałem a uwierzyłem i widzę bo święte obrazki w pseudohalucynacjach rzucają mi się na oczy jak niesiesz krzyż Chwały to chce Panie by to już się skończyło bo dla mnie za ciężko nawet iść za tobą i widzieć drogę krzyżowa w silnych wyobrażeniach i przerasta mnie twoje ukrzyżowanie o Panie daj już paść na kolana żeby było już po wszystkim za nędzny jestem pokonaj już zło Ja wiem to było raz a ofiara jest prawdziwa ale ty raz umarłeś nic się z tego nie powtarza mnie jednak nawet samo wspomnienie przerasta
A każdy myślę kto uwierzył jest w obowiązku z tobą o Boże w tej drodze uczestniczyć choćby we wspomnieniu twojej świętej męki

[piotr 84]

O Maryi to celowy zabieg był nie wspomnieć bo nikt nie umiał by słowami napisać co Maryia przeżywała Dlatego skupiłem się tylko na ludziach takich jak ja. Właśnie problem Kenozy czyli cierpienia Boga Ojca to Bóg Ojciec z synem i za syna i Maryie mógł cierpieć jedynie bo nie róbmy scen za nikogo z ludzi innych. Bóg jest ponad cierpienie