"Pernazyna" - zalety i wady

levomeprozaya

Moderator: moderatorzy

pogrzebany żywcem
bywalec
Posty: 768
Rejestracja: wt maja 08, 2012 5:28 pm
płeć: mężczyzna

Re: "Pernazyna" - zalety i wady

Post autor: pogrzebany żywcem »

hvp2 pisze: pn lip 09, 2012 10:02 am Biorę ten lek od kilku lat. Jako podstawową zaletę uważam możliwość bardzo precyzyjnego dobierania dawki - od 25 mg/dobę w przypadku nerwic, przez 75-300 mg w podtrzymującym leczeniu schizofrenii, po - podobno - nawet 1000 mg, co stanowi aż 1 gram.

Nie wiem kogo się leczy tym 1 gramem! Ważących 120 kilogramów młodych furiatów, którzy rzucają krzesłami w okna??

Gdzieś czytałem, że "Pernazyna" stosowana jest jedynie w Polsce i w Niemczech, a z pozostałych krajów została wycofana. Nie wiem, czy to dlatego, że ma szereg działań ubocznych, czy też dlatego, że odbierała klientów firmom farmaceutycznym produkującym leki w cenie kilkaset PLN za opakowanie...

Dla mnie wadą "Pernazyny" jest znikomy wpływ na objawy negatywne oraz senność i apatia, które się nasilają w miarę wzrostu dawki.
Na pernazynie dusiłem się po położeniu się spać. Samo położenie się powodowało bardzo silne duszności. Nie wierzę, że kogoś leczono 1 gramem. Gdy próbowałem popełnić samobójstwo zażyłem jeden gram i z trudem mnie odratowano a ważyłem 110 kg. Miałem między innymi całą serię ataków padaczkowych.
Awatar użytkownika
Amannn
zaufany użytkownik
Posty: 4627
Rejestracja: pn sie 17, 2020 3:54 pm

Re: "Pernazyna" - zalety i wady

Post autor: Amannn »

Potrafi powodować totalne zamulenie i myśli samobójcze. Zalet nie dostrzegam.


https://www.medonet.pl/zdrowie/pytania- ... 44239.html
Miś Uszatek
zaufany użytkownik
Posty: 2852
Rejestracja: pt maja 16, 2008 4:05 pm
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: 72943962

Re: "Pernazyna" - zalety i wady

Post autor: Miś Uszatek »

Ja moge tylko powiedzieć że biore 75 mg obecnie perazyny i narazie jest nieżle. Więcej nie będe brał bo wiem że wtedy będzie gorzej. Biore ją z zolafrenem 10 mg i narazie jeszcze 600mg sulpirydu. Sulpiryd jest do odstawienia bo nic mi nie daje. Zobaczymy. Troche się boje tego niby ślepnięcia. Mam sporą wade wzroku bo -5 i -4,5. Ale mam nadzieje że na 75 mg perazyny mi to nie grożne. Życzcie powodzenia.
Awatar użytkownika
kotek
zaufany użytkownik
Posty: 3965
Rejestracja: ndz lip 26, 2015 1:57 pm
płeć: mężczyzna

Re: "Pernazyna" - zalety i wady

Post autor: kotek »

hvp2 pisze: sob lip 22, 2017 12:59 amOgólnie "Pernazyna" to też raczej syf i trucizna,
a nie żaden sensowny lek
:!: :idea:

Uzasadnienie:
1. powoduje senność
2. nie leczy objawów negatywnych, a wręcz je nasila.
3. można od niej oślepnąć, gdyż np. powoduje wzrost ciśnienia w gałce ocznej, co z kolei prowadzi do rozwoju jaskry.
4. upośledza pamięć (zostało to wykazane w badaniach klinicznych).
5. działa toksycznie na wątrobę.
Trzy ostatnie objawy są raczej gorsze niż dwa pierwsze...
Brak wzroku czy zatruta wątroba to poważne problemy. Dla mnie są one jeszcze gorsze niż senność czy pewne nasilenie objawów negatywnych.
Miś Uszatek
zaufany użytkownik
Posty: 2852
Rejestracja: pt maja 16, 2008 4:05 pm
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: 72943962

Re: "Pernazyna" - zalety i wady

Post autor: Miś Uszatek »

Tak ale to wszystko zależy od dawki. Przy małych dawkach perazyny skutki uboczne są minimalne. I każdy ale to każdy lek ma skutki uboczne. Ja wole i jest tak mi zalecane abym brał perazyne niż dotychczas sulpiryd, który z kolei jak pokazują badania szkodzi na nerki. Wprawdzie u zdrowego człowieka nie jest to takie grożne ale ja mam uszkodzone nerki i jak mam wybierać między perazyną a sulpirydem to zdecydowanie wole w małej dawce perazyne. Nie ma i jeszcze długo nie będzie leku idealnego. I tak jak pisałem wszystko zależy od dawki cokolwiek się bierze.
Miś Uszatek
zaufany użytkownik
Posty: 2852
Rejestracja: pt maja 16, 2008 4:05 pm
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: 72943962

Re: "Pernazyna" - zalety i wady

Post autor: Miś Uszatek »

Biore już tydzień 50 mg perazyny i takto nie jest żle tylko obecnie nic mi się nie chce. Dziwi mnie to bo 50 mg to nawet nie dawka podtrzymująca. Zobaczymy ale zmartwiło mnie to.
Awatar użytkownika
xmiaplacidus
zaufany użytkownik
Posty: 158
Rejestracja: pt kwie 02, 2021 4:50 pm
Gadu-Gadu: 67253143
Lokalizacja: Legnica

Re: "Pernazyna" - zalety i wady

Post autor: xmiaplacidus »

Najlepiej na mnie działa z przeciwpsychotycznych, jakie brałam. Biorę 50 mg i jest super, zero skutków ubocznych. Wycisza wszystkie pozytywne objawy. Na 25 mg już niestety tak nie było, dlatego muszę brać 50. Po innych tyłam okropnie albo spałam do 14.
F25.1
Miś Uszatek
zaufany użytkownik
Posty: 2852
Rejestracja: pt maja 16, 2008 4:05 pm
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: 72943962

Re: "Pernazyna" - zalety i wady

Post autor: Miś Uszatek »

No to zazdroszcze bo perazyna dla mnie to już przeszłość.
Awatar użytkownika
antygratis
zaufany użytkownik
Posty: 8405
Rejestracja: ndz wrz 26, 2010 10:59 am
Status: aktor pisarz poeta. ostatnio mnie wystawiali na brodwayu
płeć: mężczyzna

Re: "Pernazyna" - zalety i wady

Post autor: antygratis »

"Perazyna", a nie "pernazyna" tłuki jedne. :P

We mnie to walili garściami w psychiatryku. Stałem się po tym agresywny, ale co najgorsze lek prawdopodobnie zatrzymał mi pracę nerek i spuchły mi stopy jak balony. :(
Wstyd mi było, kiedy zdałem sobie sprawę, że życie to bal kostiumowy, a ja przyszedłem z prawdziwą twarzą.
Miś Uszatek
zaufany użytkownik
Posty: 2852
Rejestracja: pt maja 16, 2008 4:05 pm
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: 72943962

Re: "Pernazyna" - zalety i wady

Post autor: Miś Uszatek »

spodsztancy pisze: ndz maja 02, 2021 3:29 am "Perazyna", a nie "pernazyna" tłuki jedne. :P
Obydwie nazwy są prawidłowe, perazinum to nazwa substancji a Pernazyna i Perazin to nazwy handlowe dwóch różnych producentów. Także nie wiem kogo nazywasz tłukiem...
Awatar użytkownika
antygratis
zaufany użytkownik
Posty: 8405
Rejestracja: ndz wrz 26, 2010 10:59 am
Status: aktor pisarz poeta. ostatnio mnie wystawiali na brodwayu
płeć: mężczyzna

Re: "Pernazyna" - zalety i wady

Post autor: antygratis »

"Pernazinum", gwoli ścisłości, tak brzmi nazwa handlowa perazyny. Nie ma czegoś takiego, jak "pernazyna" ...

A co do perazyny jeszcze... miałem po niej straszliwą akatyzję. Lek nie dla mnie...
Wstyd mi było, kiedy zdałem sobie sprawę, że życie to bal kostiumowy, a ja przyszedłem z prawdziwą twarzą.
Miś Uszatek
zaufany użytkownik
Posty: 2852
Rejestracja: pt maja 16, 2008 4:05 pm
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: 72943962

Re: "Pernazyna" - zalety i wady

Post autor: Miś Uszatek »

Nie mam już siły tego tłumaczyć...

https://pl.wikipedia.org/wiki/Perazyna

Na początku... Perazyna i pernazyna określają tą samą substancje...
Awatar użytkownika
antygratis
zaufany użytkownik
Posty: 8405
Rejestracja: ndz wrz 26, 2010 10:59 am
Status: aktor pisarz poeta. ostatnio mnie wystawiali na brodwayu
płeć: mężczyzna

Re: "Pernazyna" - zalety i wady

Post autor: antygratis »

No dobra, peace bro! :clap: Mój błąd. Niemniej tu w dziale z nazewnictwem w dziale panuje jakiś zbyszkowy chaos.
Wstyd mi było, kiedy zdałem sobie sprawę, że życie to bal kostiumowy, a ja przyszedłem z prawdziwą twarzą.
Miś Uszatek
zaufany użytkownik
Posty: 2852
Rejestracja: pt maja 16, 2008 4:05 pm
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: 72943962

Re: "Pernazyna" - zalety i wady

Post autor: Miś Uszatek »

Moim zdaniem bałagan wynika ze zdrobnień z nazwy substancji(chyba łaciną) na nazwe handlowa. No bo jest perazyna jako nazwa substancji i jej przypisana nazwa handlowa Perazin i drugiego producenta Pernazinum. Podejrzewam że pernazyna nazwa wzieła się ze zdrobnienia od nazwy handlowej Pernazinum. Przyznam ci racje że pernazyna może być zdrobnieniem ale przyjeła się do obiegu w języku lekarskim że perazyna i pernazyna to to samo. Do tego stopnia że jest nawet na wiki.
Awatar użytkownika
Amannn
zaufany użytkownik
Posty: 4627
Rejestracja: pn sie 17, 2020 3:54 pm

Re: "Pernazyna" - zalety i wady

Post autor: Amannn »

przegłosowany pisze: ndz maja 02, 2021 3:29 am "Perazyna", a nie "pernazyna" tłuki jedne. :P

We mnie to walili garściami w psychiatryku. Stałem się po tym agresywny, ale co najgorsze lek prawdopodobnie zatrzymał mi pracę nerek i spuchły mi stopy jak balony. :(
Lek pierwszej generacji, czego się po nim spodziewać?
Miś Uszatek
zaufany użytkownik
Posty: 2852
Rejestracja: pt maja 16, 2008 4:05 pm
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: 72943962

Re: "Pernazyna" - zalety i wady

Post autor: Miś Uszatek »

Spokojny80 pisze: sob paź 05, 2019 4:42 pm
KAMELEON pisze: ndz lut 17, 2013 11:27 am ja biore 50 mg pernazyny i czuje sie swietnie ,humor dopisuje,taki wylajtowany jestem,dodatkowo biore ablify 15 mg
Ja biorę 300 mg pernazyny+30 mg olanzapiny+45 mg arypiprazolu
Jeśli tylko to prawda to końskie to dawki. Ale wątpie.
Miś Uszatek
zaufany użytkownik
Posty: 2852
Rejestracja: pt maja 16, 2008 4:05 pm
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: 72943962

Re: "Pernazyna" - zalety i wady

Post autor: Miś Uszatek »

Amannn pisze: czw cze 17, 2021 7:27 pm
przegłosowany pisze: ndz maja 02, 2021 3:29 am "Perazyna", a nie "pernazyna" tłuki jedne. :P

We mnie to walili garściami w psychiatryku. Stałem się po tym agresywny, ale co najgorsze lek prawdopodobnie zatrzymał mi pracę nerek i spuchły mi stopy jak balony. :(
Lek pierwszej generacji, czego się po nim spodziewać?
Nie wszystkie leki klasyczne są złe. Jak ma się np. urojenia silne to są one często na początek wybawieniem. Wszystko się rozbija o dawke.
Awatar użytkownika
xmiaplacidus
zaufany użytkownik
Posty: 158
Rejestracja: pt kwie 02, 2021 4:50 pm
Gadu-Gadu: 67253143
Lokalizacja: Legnica

Re: "Pernazyna" - zalety i wady

Post autor: xmiaplacidus »

150 mg perazyny, schiz nie mam, ale śpię po 20 godzin dziennie.
F25.1
urojona
zaufany użytkownik
Posty: 230
Rejestracja: śr gru 26, 2018 5:40 pm

Re: "Pernazyna" - zalety i wady

Post autor: urojona »

Ja biorąc 150mg perazyny spię 9-10 ale to może dlatego , że nie mam remisji i mam lęki , nie jestem spokojna - boje się
Awatar użytkownika
Spokojny80
zaufany użytkownik
Posty: 1304
Rejestracja: śr cze 27, 2012 8:30 pm
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: 38754286
Lokalizacja: Polska

Re: "Pernazyna" - zalety i wady

Post autor: Spokojny80 »

hvp2 pisze: śr lip 11, 2012 8:53 pm Kolejną wadą "Pernazyny" (wadą może nie skrajnie dokuczliwą, ale jednak to wada!) jest zwiększona wrażliwość skóry na promieniowanie słoneczne.
Jak byłem na 300 mg/dobę to na czerwono opaliło mnie majowe słońce w przeciągu około kwadransa, zaś na 100 mg/dobę słońce lipcowe opaliło mnie na różowo za niecałe 5 godzin. (Kremów UV nie lubię, a na długie rękawy się wyjątkowo nie zdecydowałem.)
Tak to prawda.Na Pernazynie człowiek się szybko opala.Wiem bo biorę 100 mg na dobę.
Michal
ODPOWIEDZ

Wróć do „pernazyna”