jak poderwać dziewczynę która ma schizofrenie?

[tylkoktoś]

No to mam szczęście że się leczy,bo dwoje "schizofreników" w jednym domu ,to co najmniej o jednego za dużo.

[imon]

Żeby poderwać dziewczynę trzeba pochodzić z porządnej rodziny. Bynajmniej Ci z porządnych rodzin mają łatwiej. Oczywiście inni też mogą, nie mniej jednak szczesliwa rodzina, zresztą cała nasza sytuacja rodzinna wpływa na to jak funkcjonujemy. Wiem tyle że jeżeli nie ma się wsparcia i poczucia bezpieczeństwa, stabilnego podłoża w rodzinie to jest ciężej. Niektórzy tacy w podobnej do mnie sytuacji nie powinni się wiązać bo zamiast wyrywać pannę powinni rozumieć że są bardziej potrzebni bliskim. I jeżeli im się poświęca to będą szczesliwsi niżeli z panną. Schizofrenia to dobra wymowka by nie szukać sobie dziewczyny. Schiozfrenik który rozumie że żadnej kobiecie w związku z nim nie będzie dobrze jak i jemu samemu moim zdaniem sprawia wrażenie rozumnej istoty

[Schibi]

Po co wam dziewczyna ze schizofrenia? Lepiej zdrową no jak się trafi ze schizofrenią to też ale ok. Polecam tindera badoo i sympatie.

[Digital]

Zdrowa odpada, odradzam. Zrobi z ciebie większego wariata niż jesteś i tak odejdzie. Jak trafisz na zołzę co będzie umiała manipulować i pozna twoje słabe punkty to pozamiatane. Schizofrenicy są wyjątkowo podatni na manipulację więc będzie mogła zrobić z tobą praktycznie wszystko. A jak zaczniesz podskakiwać to cię zamknie w szpitalu.

[Schibi]

Ja na szczescie moge przebierać w zdrowych dziewczynach bo pomimo choroby, mam brata prawnika który mnie lepiej zna niż każda kobieta jakąkolwiek w życiu poznam. Nie boję się jak kobieta mogła mogła by mi zaszkodzić. Posiadanie brata prawnika to duży atut, zna moją całą historie choroby.

[Digital]

Gorzej jak sam się z taką skuma i razem cię urządzą jak piknik pod wierzbami. Choć oczywiście tego ci nie życzę i twój brat może okazać się całkiem w porządku. Różnie jednak bywa i w tym życiu można liczyć tylko na siebie, a i to nie zawsze.

[Erratas]

Dziewczyna ze schizofrenią lepiej cię zrozumie!

[Schibi]

Gorzej jak sam się z taką skuma i razem cię urządzą jak piknik pod wierzbami. Choć oczywiście tego ci nie życzę i twój brat może okazać się całkiem w porządku. Różnie jednak bywa i w tym życiu można liczyć tylko na siebie, a i to nie zawsze.

Brat mnie wyciagnal z największych kryzysów, pomaga mi w każdej sprawie jak go poproszę, jest bardzo empatyczny, nie znasz go także nie masz pojęcią jaki dobrym jest człowiekiem.

[Schibi]

Dziewczyna ze schizofrenią lepiej cię zrozumie!

Boję sie mieć dziewczynę ze schizforenią, bo ja dość dobrze sobie radzę z chorobą, a nie wiem jak ona by sobie radziła, a dwie chore głowy w rodzinie to już duży problem

[AcidHouse]

Zdrowa odpada, odradzam. Zrobi z ciebie większego wariata niż jesteś i tak odejdzie. Jak trafisz na zołzę co będzie umiała manipulować i pozna twoje słabe punkty to pozamiatane. Schizofrenicy są wyjątkowo podatni na manipulację więc będzie mogła zrobić z tobą praktycznie wszystko. A jak zaczniesz podskakiwać to cię zamknie w szpitalu.

Moim zdaniem wy jesteście wyczuleni i sami będziecie wiedzieć, czy iść z babką, czy nie.
Przecież schizofrenik jest z natury podejrzliwy, dlatego będzie bardziej nieufny.

Nie mówię tutaj o podawaniu przez Halinę do każdego jego dania jakichś ukrytych leków, by zabić w nim czujność, ale o normalnych relacjach.

[Słonecznik1]

cóż jak byłem w szpitalu to po niektórych mało widać , tak troche a niektórzy /re to niestety inna planeta zupełnie .Zresztą miałem tam można powiedzieć chyba powodzenie ale męczyło mnie to bo chciałem spokój a jedna chodziła za mną i codziennie mi opowiadała że potrafi połknąć na raz całą parówkę , inna mi siadała na łóżku i krzyczała że mój jest ten kawałek podłogi . Ogólnie po tygodniu się wypisałem . Ta druga była bardzo ładna ale też bardzo walnięta jak mi się wydawałem .Przychodziła jej mama codziennie a ona ryczała dosłownie przekleństwa na nią jak opętana .

[Schibi]

cóż jak byłem w szpitalu to po niektórych mało widać , tak troche a niektórzy /re to niestety inna planeta zupełnie .Zresztą miałem tam można powiedzieć chyba powodzenie ale męczyło mnie to bo chciałem spokój a jedna chodziła za mną i codziennie mi opowiadała że potrafi połknąć na raz całą parówkę , inna mi siadała na łóżku i krzyczała że mój jest ten kawałek podłogi . Ogólnie po tygodniu się wypisałem . Ta druga była bardzo ładna ale też bardzo walnięta jak mi się wydawałem .Przychodziła jej mama codziennie a ona ryczała dosłownie przekleństwa na nią jak opętana .

No właśnie Slonecznik1, ja jestem dobrze funkcjonującym schizofrenikiem, pracuje na dość wymagającym stanowisku, zyje zuplenie jak normlany człowiek, tez bylem raz w szpitalu i widzialem tam rozne rzeczy dlatego troche sie boje dziewczyn z diagnoza schizofrenii.

[Catastrophique]

Schizofreniczki czesto nie ogarniaja siebie i zycia. Potrzebuja raczej terapeuty, zamiast partnera.

[Digital]

Brat mnie wyciagnal z największych kryzysów, pomaga mi w każdej sprawie jak go poproszę, jest bardzo empatyczny, nie znasz go także nie masz pojęcią jaki dobrym jest człowiekiem.

Teraz uwaga, nie znam faktycznie twojego brata i mogę się mylić więc nie odbieraj tego jako atak na niego. Tak deliberuję z psychologicznego punktu widzenia.
Faceci mają w genach rywalizację więc każdy chce i musi być lepszy od drugiego. Podaje się rękę wyłącznie komuś kto znajduje się co najmniej o jeden szczebel niżej od niego. Jest to podyktowane instynktem. Tak samo jak wróbelki czy gołębie stroszą piórka by pokazać który ma ładniejsze, zabiegając o samicę. Załóżmy, twojemu bratu łatwo więc być bardzo empatycznym i pomagać tobie w każdej sprawie do momentu gdy wie że jest tym lepszym, silniejszym, a ty chorym, słabszym i gorszym. Dopiero będąc na równi, na tym samym poziomie pod względem psychicznym oraz finansowym, jak również życiowym, zobaczyłbyś jego autentyczny stosunek do ciebie.
Możliwe że tak już było i byliście na tym samym poziomie i przekonałeś się, że jest faktycznie twoim prawdziwym przyjacielem. Choć przyznam że bardzo rzadko to się zdarza wśród rodzeństwa, a tym bardziej braci.
Powtarzam, nie atakuję twojego brata, nie znam go i mogę się mylić. Nie nastrajam ciebie przeciwko twojej rodzinie. Rozważam wyłącznie aspekt psychologiczny.

[cezary123]

Schizofreniczki czesto nie ogarniaja siebie i zycia. Potrzebuja raczej terapeuty, zamiast partnera.

Różnica taka, że terapeuta wyciągnie od nich pieniądze i nic, a od partnera one wyciągną pieniądze i wszystko we wspólnym życiu i bliskości i też nic

[urojona]

Przeczytalam caly wątek i nie ma słowa na temat. No to jak w koncu poderwac schizofreniczke ?

[Erratas]

Pokazać prawdę o wszechświecie.

[tylkoktoś]

Widziałem schizofreniczki w szaleństwie,więc trzeba stać się tym szaleństwem i się uda.

[Piotrek007]

"Hej mała, słyszałem twoje myśli i wiem że jesteś samotna... dasz się namówić na kawę? "

[Piotrek007]

"Mam po rodzicach wysoką rentę... pójdziemy na kebsa? "