Anoreksja seksualna

Moderator: moderatorzy

Regulamin forum
Ten dział dotyczy tylko związków seksualności ze schizofrenią lub ogólniej chorobą. O zdrowej seksualności proszę pisać w tematach dowolnych.
Awatar użytkownika
marcelinka
zaufany użytkownik
Posty: 7964
Rejestracja: czw sty 25, 2007 7:24 pm
Kontakt:

Anoreksja seksualna

Post autor: marcelinka »

http://www.poradnikzdrowie.pl/seks/prob ... 34441.html

ciekawy artykuł i dochodzę do wniosku, że jestem idealnym przykładem :(
Każdy zachód jest zapowiedzią poranka, Uśmiechaj się codziennie bo warto, niezależnie od pory dnia :)
Awatar użytkownika
aspagnito
zaufany użytkownik
Posty: 440
Rejestracja: czw mar 15, 2007 6:16 pm
Status: byk z zaświadczeniem o niekaralności, płeć księżycowa
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Proxima B

Re: Anoreksja seksualna

Post autor: aspagnito »

Ludzie, którzy piszą tak negatywne rzeczy, jak ten artykuł liczą na utarzsamianie się z ich twórczością i pracą - od razu koleś podał roziwązanie - idź do seksuologa. Po co? Dowiesz się (co już można było wyczytać z artykułu), że albo niby chory jest beznadziejny, albo jego otoczenie (rodzice).
Seksualność to coś intymnego i prywatnego, a z całą pewnością nie coś co podlega obróbce. Tu nie ma warunków, które niby trzeba sobie postawić, a które zawsze w takich przypadkach stawia "lekarz". Takich "lekarzy" często podnieca fakt, że są ważnymi specjalistami w tak ważnej dziedzinie... i aby zostali uznani za ważniaków, muszą mieć pacjentów. We mnie ten koleś nie budzi szacunku... dlaczego? Bo napisał jakąś tam książkę, którą pewnie teraz mają wszyscy kupić i się do niej stosować. Takich fanaberii na rynku jest kupę, a on sam jest niespełniony.
Czasem rzeczywiście zdarza się, że ktoś ma fantastyczny dorobek i coś staje się sensacją, a potem ten rzeczywisty specjalista pisze książkę, bo od razu każdy chciałby się owiedzieć co nowego on tam wykombinował, ale takie podniecanie sytuacji na podstawie tego, że ktoś napisał na poważnej stronie, że musisz iść do seksuologa i najlepiej jak od razu przeczytasz jego książkę - to zwykłe dyletanctwo.
W seksualności trzeba siebie traktować podmiotowo, a nie przedmiot, który może się zepsuć i można go jakoś naprawić... to żelazna zasada dla seksualności. Seksualność warto rozwijać przez ryzyko emocjonalne - wchodzenie w jakieś ciekawe i irracjonalne zależności emocjonalne to jest właśnie to ryzyko, które trzeba podjąć. Irracjonalne tak, aby sama seksualność miała dla nas smaczek, bo nawet jeśli się sparzymy, będziemy wiedzieć, czego tak naprawdę pragnęliśmy. Oczywiście warto, aby do końca nie przesadzać i gdzieś tą głowę mieć, ale seksualność to z całą pewnością nie równanie matematyczne... i ale bardziej ekonomiczne.. musimy ZYSKAĆ wiele atutów seksualności, aby czuć się pewnymi w tej sferze. Co jak co, ale nie ma zysku bez ryzyka.
Kobiety mgą się czasem wydawać oziębłe, bo chłop najczęściej nie powie im: "kładź się babo i bez dyskusji ściągaj majtki", gdyż część mężczyzn lubi na przykład o wiele bardziej pieszczoty, niż sam seks i i robią to godzinami, aż w końcu oboje partnerzy rzucają się na siebie i zapominają o bożym świecie. Kobieta często nie powinna się zniechęcać i powinna podjąć jakieś postanowienie o seksie, bez którego:
"baba jest zrzędliwa, a chłop beznadziejny"
„;”/. FLEHTI
bln(tęczowo, ezoterycznie, kwieciście);
Zagubiona we mgle
zaufany użytkownik
Posty: 8049
Rejestracja: pn lis 08, 2010 6:15 pm

Re: Anoreksja seksualna

Post autor: Zagubiona we mgle »

Ja mam anoreksję seksualną...
NIGOL
zarejestrowany użytkownik
Posty: 7
Rejestracja: wt kwie 19, 2011 9:33 pm

Re: Anoreksja seksualna

Post autor: NIGOL »

W necie jest forum polskie osób, które są aseksualne i nie przejawiają chęci do współżycia, także to nic nadzwyczajnego. Ja jestem w "opozycji" i dla mnie seks ma ogromne znaczenie. Ubolewam, że przez chorobę nie mogę znaleźć partnerki na stałe. Artykuł nie wnosi do medycyny nic poza zaszufladkowaniem osób, które sex interesuje mniej. Gdybym miał anoreksję seksualną, zdecydowanie nie widziałbym sensu życia, ale to tylko moje skromne zdanie. Z drugiej strony to fascynujące, że są osoby które w tej kwestii różnią się aż tak bardzo.Pozdrawiam
Awatar użytkownika
boris
zaufany użytkownik
Posty: 2093
Rejestracja: wt cze 08, 2010 4:06 pm

Re: Anoreksja seksualna

Post autor: boris »

NIGOL pisze:Gdybym miał anoreksję seksualną, zdecydowanie nie widziałbym sensu życia,
Czyli kopulacja jako sens życia :) Kto wie, może coś w tym jest, choć mnie to nie przekonuje :)
http://www.youtube.com/watch?v=EdmZYu9Lths
Powiedzmy przeciwnikowi otwarcie, że nie podzielamy jego idei, ponieważ je rozumiemy, i że on nie podziela naszych, ponieważ ich nie rozumie.
Awatar użytkownika
eN
zaufany użytkownik
Posty: 6681
Rejestracja: pn sty 31, 2011 2:25 pm
płeć: mężczyzna

Re: Anoreksja seksualna

Post autor: eN »

Swoją drogą to niesamowite, że potrafimy tak bardzo zaprzeczyć swojej zwierzęcej naturze. Potrafimy dobrowolnie i niemal celowo zagłodzić się na śmierć, potrafimy zaprzestać współżycia i celowo go unikać. Co ciekawe nie potrafimy ograniczyć się w sprawach fizjologicznych, tych absolutnie niezbędnych do życia, i wymagających natychmiastowego zaspokojenia. Nie spotkałem się nigdy z zaburzeniem polegającym na odmowie przyjmowania płynów, albo na celowym powstrzymywaniu wydalania, albo powstrzymywaniu codziennej porcji wdechów i wydechów, by ograniczyć ilość przyswajanego tlenu i wydalanego dwutlenku węgla. Czas gra tutaj istotną rolę. Im mniej możemy odroczyć potrzebę w czasie, tym trudniej nad nią zapanować, i trudniej być na jej tle zaburzonym.
NIGOL
zarejestrowany użytkownik
Posty: 7
Rejestracja: wt kwie 19, 2011 9:33 pm

Re: Anoreksja seksualna

Post autor: NIGOL »

boris pisze:
NIGOL pisze:Gdybym miał anoreksję seksualną, zdecydowanie nie widziałbym sensu życia,
Czyli kopulacja jako sens życia :) Kto wie, może coś w tym jest, choć mnie to nie przekonuje :)
Nie miałem nic złego na myśli. Poza seksem odczuwam wiele innych przyjemności, może nawet bardziej ekscytujących. Wziąłeś chyba zbyt dosłownie moje słowa. Pomijam fakt, że nie odbiegam w swoim przekonaniu od większości mężczyzn.
Awatar użytkownika
boris
zaufany użytkownik
Posty: 2093
Rejestracja: wt cze 08, 2010 4:06 pm

Re: Anoreksja seksualna

Post autor: boris »

Ja też nie miałem nic złego na myśli :) Ale nie przekonuje mnie także Twoje powoływanie się na większość mężczyzn :) Co to znaczy większość mężczyzn? Np większość mężczyzn których prace czytam widzi sens życia np w uzyskaniu wolności, zjednoczeniu z Bogiem, realizacji absolutu itp :)
http://www.youtube.com/watch?v=EdmZYu9Lths
Powiedzmy przeciwnikowi otwarcie, że nie podzielamy jego idei, ponieważ je rozumiemy, i że on nie podziela naszych, ponieważ ich nie rozumie.
Zagubiona we mgle
zaufany użytkownik
Posty: 8049
Rejestracja: pn lis 08, 2010 6:15 pm

Re: Anoreksja seksualna

Post autor: Zagubiona we mgle »

niemadry pisze:Swoją drogą to niesamowite, że potrafimy tak bardzo zaprzeczyć swojej zwierzęcej naturze
Ja bym powiedziała: ludzkiej!
Awatar użytkownika
boris
zaufany użytkownik
Posty: 2093
Rejestracja: wt cze 08, 2010 4:06 pm

Re: Anoreksja seksualna

Post autor: boris »

Zwierzęcej, czy ludzkiej, nie ma to wiekszego znaczenia dla tego kto aspiruje do poznania swojej boskiej natury :)
http://www.youtube.com/watch?v=EdmZYu9Lths
Powiedzmy przeciwnikowi otwarcie, że nie podzielamy jego idei, ponieważ je rozumiemy, i że on nie podziela naszych, ponieważ ich nie rozumie.
Awatar użytkownika
eN
zaufany użytkownik
Posty: 6681
Rejestracja: pn sty 31, 2011 2:25 pm
płeć: mężczyzna

Re: Anoreksja seksualna

Post autor: eN »

Czy człowiek może aspirować do poznania swojej boskiej natury? Co to takiego "boska natura człowieka"?
Awatar użytkownika
zbyszek
admin
Posty: 8034
Rejestracja: ndz lut 02, 2003 1:24 am
Status: webmaster
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Anoreksja seksualna

Post autor: zbyszek »

Przecież piszesz, że chodzi o "naturę człowieka", a poznanie samego siebie jest naszym przeznaczeniem.
Awatar użytkownika
eN
zaufany użytkownik
Posty: 6681
Rejestracja: pn sty 31, 2011 2:25 pm
płeć: mężczyzna

Re: Anoreksja seksualna

Post autor: eN »

Jeśli człowiek ma jakieś przeznaczenie, to jest nim przekazanie swoich genów. Nic więcej. Cała reszta to nadbudowa, którą zawdzięczamy uzyskaniu samoświadomości, zdolności do refleksji. W dalszym ciągu nie rozumiem, jak człowiek może posiadać boską naturę. Może czegoś nie chwytam, ale to określenie wydaje mi się oksymoronem.
Awatar użytkownika
boris
zaufany użytkownik
Posty: 2093
Rejestracja: wt cze 08, 2010 4:06 pm

Re: Anoreksja seksualna

Post autor: boris »

Wchodzimy tu w zagadnienie tożsamości. Przykładowo pewien szympans wychowywany z ludzmi, gdy dostał do posegregowania zdjęcia małp i ludzi, swoje własne zdjęcie odłożył na stronę wraz ze zdjęciami ludzi. Z pewnością ten szympans uważał się za człowieka. Większość ludzi przyzna, że się mylił. Nie wnikam w to. :) Jednak być może Ty czynisz też błąd uważając się za człowieka? Wszystko wynika z twojej identyfikacji z ciałem i widzeniem go w ten sposób: "to moje, tym jestem, to moje ja". Odkrycie boskiej natury, tak jak to rozumię, leży właśnie w odwrotnej procedurze, w dezidentyfikacji z ciałem i widzeniem go tak: "to nie moje, tym nie jestem, to nie moje ja".
http://www.youtube.com/watch?v=EdmZYu9Lths
Powiedzmy przeciwnikowi otwarcie, że nie podzielamy jego idei, ponieważ je rozumiemy, i że on nie podziela naszych, ponieważ ich nie rozumie.
Awatar użytkownika
coty
zaufany użytkownik
Posty: 472
Rejestracja: śr paź 14, 2009 11:32 am

Re: Anoreksja seksualna

Post autor: coty »

Boris ja nigdy nie rozumiem co ty piszesz :( ale nie przejmuj się ten błąd pewnie leży po stronie mojej percepcji.
Wydaje mi się ze piszesz trochę jak filozof ,ja się uczyłam filozofii tez na studiach ale to było dawno i ..... :(
Ale fajnego masz tego pieska w tym okienku,nie wiem czy to twój ale do niego tez pasuje ten twój nick Boris.

Pozdrawiam wszystkich serdecznie.
Awatar użytkownika
eN
zaufany użytkownik
Posty: 6681
Rejestracja: pn sty 31, 2011 2:25 pm
płeć: mężczyzna

Re: Anoreksja seksualna

Post autor: eN »

boris pisze:Jednak być może Ty czynisz też błąd uważając się za człowieka? Wszystko wynika z twojej identyfikacji z ciałem i widzeniem go w ten sposób: "to moje, tym jestem, to moje ja". Odkrycie boskiej natury, tak jak to rozumię, leży właśnie w odwrotnej procedurze, w dezidentyfikacji z ciałem i widzeniem go tak: "to nie moje, tym nie jestem, to nie moje ja".
Jakie przesłanki miałyby skłonić mnie do myślenia, że nie jestem człowiekiem? W jaki sposób miałbym przestać identyfikować się z ciałem? Tego się nijak nie da oddzielić, nijak nie da zafałszować.
Awatar użytkownika
boris
zaufany użytkownik
Posty: 2093
Rejestracja: wt cze 08, 2010 4:06 pm

Re: Anoreksja seksualna

Post autor: boris »

Weźmy prostą sytuację, śnisz, niech będzie, że masz ładny domek nad morzem, piękną żonę i dwójkę miłych dzieci. Fajnie :) I teraz bezczelnie wkraczam do twojego snu i mówię, to ciało to nie ty, uczyniłeś błędną identyfikację. Na to Ty mi mówisz:
W jaki sposób miałbym przestać identyfikować się z ciałem? Tego się nijak nie da oddzielić, nijak nie da zafałszować.
Na to dzwoni budzik, i twoje mentalne ciało którym dysponowałeś we śnie, znika a Twoja identyfikacja okazała się błędna. Jakie masz gwarancje, że teraz nie jest tak samo?
"Ciało to nie ja" jak najbardziej można utrzymywać taką opinię i wraz z tym stopniowo może zaniknąć także emocjonalne zaangażowanie w ciało. To da się zrobić :)
http://www.youtube.com/watch?v=EdmZYu9Lths
Powiedzmy przeciwnikowi otwarcie, że nie podzielamy jego idei, ponieważ je rozumiemy, i że on nie podziela naszych, ponieważ ich nie rozumie.
Awatar użytkownika
boris
zaufany użytkownik
Posty: 2093
Rejestracja: wt cze 08, 2010 4:06 pm

Re: Anoreksja seksualna

Post autor: boris »

coty pisze:Boris ja nigdy nie rozumiem co ty piszesz :( ale nie przejmuj się ten błąd pewnie leży po stronie mojej percepcji.
Wydaje mi się ze piszesz trochę jak filozof ,ja się uczyłam filozofii tez na studiach ale to było dawno i ..... :(
Ale fajnego masz tego pieska w tym okienku,nie wiem czy to twój ale do niego tez pasuje ten twój nick Boris.
Wytłumaczenie tego, że nie rozumiesz co piszę, może leżeć w tym, że jestem wariatem i to, że mnie nie rozumiesz w takim wypadku świadczy bardzo dobrze o twoim zdrowym rosądku :) Zawsze możesz spróbować zadać jakieś pytania jeżeli masz wątpliwości co do twych percepcji. :) Według mnie to, że mnie nie rozumiesz jest jednak winą twojego postrzegania, obecnych u Ciebie czterech podstawowych zniekształceniach percepcyjnych, mianowicie
- widzeniu tego co nietrwałe jako trwałe
- widzeniu tego co nieprzyjene jako przyjene
- widzeniu tego co nie-ja jako ja
- widzeniu tego co odpychające jako piękne
Co do psa to jemu się wydaje, że należę do niego :) Typowe złudzenie zawłaszczenia :)
http://www.youtube.com/watch?v=EdmZYu9Lths
Powiedzmy przeciwnikowi otwarcie, że nie podzielamy jego idei, ponieważ je rozumiemy, i że on nie podziela naszych, ponieważ ich nie rozumie.
Awatar użytkownika
zbyszek
admin
Posty: 8034
Rejestracja: ndz lut 02, 2003 1:24 am
Status: webmaster
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Anoreksja seksualna

Post autor: zbyszek »

Boris, czy uważasz, że życie jest jakimś rodzajem snu, z którego można się przebudzić ? Jeśli tak, to dlaczego tak myślisz ?
Awatar użytkownika
boris
zaufany użytkownik
Posty: 2093
Rejestracja: wt cze 08, 2010 4:06 pm

Re: Anoreksja seksualna

Post autor: boris »

Nie wchodzę w spekulacje metafizyczne o materii, rzeczach które są postrzegane przez zmysły, czy doświadczenie ma charakter snopodobny? Być może. Ale to co budzi mój sceptycyzm, to zakładana podmiotowość - "ja". Ja jako takie jest nierozerwalnie związane z poczuciem trwałości i przyjemności ale by "ja" trwało, konieczny jest do tego wspierający proces zawłaszczenia i identyfikacji :"to moje, tym jestem, to moje ja". A przecież identyfikować się można tylko z rzeczami nietrwałymi, ergo wszelka identyfikacja musi być błędna. Nawiązując do metaforyki snu, podmiotowa subiektywność jest dla mnie snem a przebudzenie leży w uwolnieniu się od ego.
http://www.youtube.com/watch?v=EdmZYu9Lths
Powiedzmy przeciwnikowi otwarcie, że nie podzielamy jego idei, ponieważ je rozumiemy, i że on nie podziela naszych, ponieważ ich nie rozumie.
ODPOWIEDZ

Wróć do „seks a choroba”