Jakie znacie kosmetyki nie testowane na zwierzętach

[Pamal]

Kupiłam szampon wegański Alterra sensitiv na razie jest ok boję się, tylko że za słaby się okaże na dłuższą metę.

[unreal]

Ja używam żelu pod prysznic Alterry i jest ok.
Najwięcej kosmetyków mam z firmy Bandi, ma certyfikat cruelty free.
W internecie są listy producentów z takimi certyfikatami, można przejrzeć przed zakupami.

[Tal]

Również od jakiegoś już czasu używam głównie Alterry, zwłaszcza żeli pod prysznic, szamponu do włosów, których niewiele już zostało jak i odżywki oraz kremy. Bardzo polubiłem te kosmetyki bo nie dość, że są vegan i niewiele kosztują to przyjemnie odświeżają.

Polecam Wam fajnego bloga na którym znaleźć można dużo ciekawych i pomocnych informacji dotyczących vegańskiego stylu życia - https://kocieuszy.blogspot.com/

Nabyłem ostatnio takie o to masło do ciała Bielendy , która niestety nie określiła się jednoznacznie, czy testuje na zwierzętach, ale masło bardzo fajnie nawilża. https://kocieuszy.blogspot.com/2015/02/ ... etach.html

[Pamal]

Ziaja też na szczęście podobno nie testuje.

[the end]

woda... zdrowa woda, trzeba się nawadniać, urody doda i życie przedłuży

[unreal]

Nabyłem ostatnio takie o to masło do ciała Blielendy, która niestety nie określiła się jednoznacznie, czy testuje na zwierzętach, ale masło bardzo fajnie nawilża.

We respect animal rights and for that reason our cosmetics are not tested on animals. What is more, we expect the same attitude from our business partners and suppliers.

https://bielendaprofessional.pl/en/about-firm

[unreal]

Ziaja też na szczęście podobno nie testuje.

None of the raw materials is tested on animals or qualified as CMR - cancerogenic, mutagenic, affecting reproduction. All of them are qualified as REACH.
https://www.zjashop.com/pages/about-ziaja

[the end]

zwierzęta są dobre

[Bright Angel]

Jak to w dzisiejszych czasach często bywa, jedna poprawa doprowadzi do jeszcze większej katastrofy.
Obawiam, że wymuszenie przez aktywistów braku testów kosmetyków na zwierzętach doprowadzi do dużo większej tragedii. Czyli koncerny kosmetyczne zaczną testować swoje produkty np. na dzieciach z Afryki, bo o dzieci z Afryki nikt się nie upomina i nikomu nawet do głowy nie przyjdzie, że firma, która dba o zwierzątka może znęcać się nad dziećmi. A kosmetyki zanim wejdą na rynek muszą być na kimś przetestowane.

[Grzegorz1991]

Ja używam Garnier Fructis Goodbye Damage Szampon wzmacniający do włosów bardzo zniszczonych.
Tylko nie mam pewności czy jest nie testowany na zwierzętach. Ale chyba nie.
Natomiast włosy bardzo mi się poprawiły. Polecam ten szampon z czystym sumieniem.

[unreal]

A kosmetyki zanim wejdą na rynek muszą być na kimś przetestowane.

Tu chodzi o to, że badania danej substancji są wykonane na zwierzętach tylko raz (na przykład były wykonane w latach 60-siątych), a inne firmy kosmetyczne je odkupują, zamiast wykonywać na własną rękę ponownie.

[Pamal]

Ja używam Garnier Fructis Goodbye Damage Szampon wzmacniający do włosów bardzo zniszczonych.
Tylko nie mam pewności czy jest nie testowany na zwierzętach. Ale chyba nie.
Natomiast włosy bardzo mi się poprawiły. Polecam ten szampon z czystym sumieniem.

Garnier (L'Oreal) testuje na zwierzętach

[Grzegorz1991]

To nawet nie mam pojęcia. W takim razie sorki, bo wydawało mi się że nie testuje. Dobrze wiedzieć. Dzięki!

[Pamal]

Niestety szampon się raczej nie sprawdził.
Wrócę do czerwonego Joanny przeciw wypadaniu włosów. Joanna chyba nie testuje.

[Bright Angel]

Ja w większości nie mam takich problemów, bo nie używam zwykłych kosmetyków Do codziennych pryszniców (oprócz Szabatów oczywiście) używam mydła oliwkowo-laurowego, też nim myję włosy i zastępuję nim żel, krem do golenia. Rzadko do mycia włosów używam szamponu Bambino, który jest już na rynku chyba z 50 lat. Do skóry nie używam żadnych kremów czy balsamów po goleniu, tylko ziół i olejów naturalnych

[Schibi]

a ja nie sprawdzam czy kosmetyki ktore uzywam sa testowane na zwierzetach, ale moze teraz bede zwracal na to wieksza uwage.