Aktywizacja Zawodowa :)

[wielkimaluszek]

Witam
Od 5 lat pobieram rentę, jednak czuję się już lepiej, 3 lata temu wróciłem do jakiejś tam pracy jednak mam zamiar zmienić stanowisko.
Jestem zainteresowany pracą przy programowaniu i obsłudze maszyn CNC, jak wygląda sytuacja u lekarza medycyny pracy podczas badań. Czy jest to zawód który mogę wykonywać patrząc oczami lekarza?
Biorę 8mg rispoleptu i 30mg abilify

[F20]

tak jest. O programowaniu możesz jednak zapomnieć z względu na racjonalne przyczyny. Choroba wprowadza swoje ograniczenia poprzez oddziaływanie na człowieka zaburzenia pamięci, koncentraci itp itd. Chorzy maja rónierz miejszą sprawność intelektualną. Trzeba umieć realnie ocenić żeczywistość będąc chorym dlatego też nie jest wskazane:
- prowdzenie pojazdów. Tu mocno oprócz zaburzeń koncentracji wpływają równierz leki ale to można sobie przeczytać w ulotkach leków, które sie zarzywa.
- obsługa maszyn
-wykonywanie pracy umysłowej
Osobą chorym poleca się lekkie prace fizyczne: roznoszenie ulotek, sprząteanie mieszkań/sklepów, koszenie trawników, mycie okien, obsługa toalet (babcia klozetowa).

[Catastrophique]

Najlepiej będzie jesli po prostu sprobujesz. Gdy mnie przyjmowano do pracy, lekarz poprosil o zaswiadczenie od psychiatry, ze moge pracowac. W Twoim przypadku moze sie nawet bez tego obejsc. Trzymam kciuki i milej pracy .

[agat]

tak jest. O programowaniu możesz jednak zapomnieć z względu na racjonalne przyczyny. Choroba wprowadza swoje ograniczenia poprzez oddziaływanie na człowieka zaburzenia pamięci, koncentraci itp itd. Chorzy maja rónierz miejszą sprawność intelektualną. Trzeba umieć realnie ocenić żeczywistość będąc chorym dlatego też nie jest wskazane:
- prowdzenie pojazdów. Tu mocno oprócz zaburzeń koncentracji wpływają równierz leki ale to można sobie przeczytać w ulotkach leków, które sie zarzywa.
- obsługa maszyn
-wykonywanie pracy umysłowej
Osobą chorym poleca się lekkie prace fizyczne: roznoszenie ulotek, sprząteanie mieszkań/sklepów, koszenie trawników, mycie okien, obsługa toalet (babcia klozetowa).

To przesada jakaś. To, że mamy schizofrenię nie znaczy, że nie myślimy. Ja od lat wykonuję pracę umysłową, bardzo wymagającą intelektualnie, wyczerpującą momentami wręcz. Praca to moja terapia. Jak się gorzej czuję idę na zwolnienie, przeczekuję, leczę się i wracam. Od dwóch już lat nie byłam w szpitalu, to mój sukces. Bardzo dbam o siebie i pracuję nad sobą. Można spełniać swoje marzenia, dlatego radzę próbować nawet za cenę porażek. Za którymś razem się uda! Wierzę w to. Sama jestem tego przykładem. Nie uważam, że schizofrenia równa się lekkie prace fizyczne. To dyskryminacja.

[Catastrophique]

Oczywiście, ze F20 przesadza. Mozemy wykonywac taka prace, jaka chcemy.

[piotrs]

duzo tego bierzesz skonsultuj z lekarzem albo innymi psychiatrami
same 30mg abilify na dobe powinno wystarczyc jesli nie jestes lekoporny
rispolept to starszy gorszy lek moze zmienic na cos lepszego nowszego strasznie sie po nim czulem jak dziadek wyczerpany zmeczony

[wielkimaluszek]

Obecnie pracuje na Kontroli Jakości + Obsługa maszyn w celu poprawek z całej linii produkcyjnej. Teraz pracuje od 4 rano i pracuje nawet po 8-12 godzin dziennie, nie biorę zwolnień lekarskich ale w te złe dni to widać ze wewnętrznie umieram, na początku zawsze były pytania kto mi umarł ile wypiłem ze tak wyglądam itp, mimo to wykonuje swoją prace dobrze i szybko.
A co do leków brałem wcześniej inne i najgorzej wspominam olzapin niszczył mnie totalnie bardzo pogłębił chorobę ale jak tu wytłumaczyć rodzinie, że po lekach czuje się gorzej...
Obecnie biorę co biorę i przeważnie mam energie i poczucie humoru, najbardziej narzekam na brak zainteresowania czymkolwiek na dłużej niż 30min potem się zmuszam, jedno "hobby" pielęgnowałem 3 lata z nadzieją ze w końcu coś załapie ale było coraz gorzej poza tym odkąd biorę ten zestaw dochodzą problemy delikatnie rzecz ujmując z przyjemności z sexu
A wracając do tematu zmiany pracy najbardziej się boje lekarza medyny pracy który powie mi na nowo przyjętym stanowisku "ale pan jest chory nie mogę tego panu podbić"

[Kid17]

Ja pracuję zawodowo i idzie mi całkiem nieźle..
Po psychozie i pobycie w szpitalu pracowałam fizycznie...rożne pracy, np. jako salowa w szpitalu albo sprzedając ubrania na targu...łatwo nie było.. potem była depresja i próba s... wtedy nie pracowałam bo ledwie mogłam funkcjonować... ale w pewnym momencie postanowiłam wyrwać się od wszystkiego i zacząć świeżo gdzieś indziej..i tak wylądowałam w Anglii pracując jako opiekunka dla osób starszych... też nie było łatwo...ale dałam radę i po skończonych tam studiach zaczęłam pracować w zawodzie jako Informatyk... lubię to i sprawia mi to przyjemność... są dni gdy nie mogę się za bardzo skupić ale nie jest aż tak tragicznie że nie mogę pracować... a to wszystko będąc na lekach... teraz myślę odstawić Aurex ale zostać przy olenzapinie...jeszcze trochę albo i do końca życia.. kto wie... też było tak że z niższych dawek wracałam na te wyższe żeby móc kontynuować... ale można! Nie powiedziane jest że z tą chorobą można tylko wykonywać ograniczoną listę prac...

[lubiejagody1]

Ja biorę 1mg rispoleptu i 15mg abilify i jestem aktywna zawodowo, trochę bardziej spokojna co mnie denerwuje i najlepiej sie czuje po 2ch kawach. Jestem aktywna zawodowo, w wymagajacej pracy.

[Maksymiliana]

Ja za wszelką cene chciałabym znaleźć pracę, koniecznie chce. Nie chce siedzieć na rencie, czy innej zapomodze, wolę pracować i zarabiać na swoje utrzymanie.

[Piotrek007]

Pracuje na różnych tzw urządzeniach transportu bliskiego.Z moją chorobą teoretycznie nie wolno mi wykonywać takiej pracy,teoretycznie nie powinienem nawet wyrobić sobie uprawnień do obsługi takich urządzeń.Wszystko można obejść.Praca to konieczność,bez niej wylądowałbym pod mostem i ścigał by mnie pewnie komornik,nie każdy ma ten komfort,że rodzina go utrzymuje.Mam to szczęście,że jestem w stanie pracować mimo diagnozy schizofrenii.

[hvp2]

Ja przez kilka lat pracowałem umysłowo przy kompie i dawałem radę. Obecnie, mimo upływu wielu lat choroby jestem sprawny intelektualnie, choć z pamięcią i koncentracją już u mnie gorzej.

Na tym forum przynajmniej jedna osoba sprawdza się obecnie jako informatyk.

Praca zawodowa powinna dawać satysfakcję finansową , intelektualną oraz społeczną, więc - jak ktoś w tej materii czuje się tylko na siłach - to powinien " iść na maksa". Np. oszczędzi sobie później wielu frustracji...

[piotrs]

a ZASILEK STAŁY dla niepelnosprawnych
wzrosl zaledwie do 601 zl od 1 pazdziernika masakra
powiedzcie mi lepiej jakie tabletki braliscie bierzecie ze zdolni do pracy
ja tez chce isc

[Walet Pikowy]

Napiszę tak,że kasa rozwiązuje sporo problemów.Nie ma kasy jest więcej problemów,ale powiem ,że bywają przewrotnością pieniądze i dla niektórych to droga do upadku.Trzeba mieć mocną psychikę jak we wszystkich sukcesach i szczytach.Nie dać się zwariować możliwością.Zwłaszcza jak się jest chorym.

[Piotrek007]

powiedzcie mi lepiej jakie tabletki braliscie bierzecie ze zdolni do pracy
ja tez chce isc

A można wiedzieć jakie dolegliwości sprawiają że nie jesteś w stanie pracować? To są objawy choroby czy raczej skutki uboczne leków?

[piotrs]

to sa skutki uboczne lekow
dobrze ze pytasz
na dawce podtrzymujacej 200mg amisanu na dobe czesto spie 5-6 godzin potem 3 godziny na nogach i dosypiam 2-3 godziny
dodatkowo ta sedacja ze sie nie chce nic
i mieszkam na wsi 20 km od miasta
jakie leki w jakich dawkach bierzecie piszcie?

[Piotrek007]

to sa skutki uboczne lekow
dobrze ze pytasz
na dawce podtrzymujacej 200mg amisanu na dobe czesto spie 5-6 godzin potem 3 godziny na nogach i dosypiam 2-3 godziny
dodatkowo ta sedacja ze sie nie chce nic
i mieszkam na wsi 20 km od miasta
jakie leki w jakich dawkach bierzecie piszcie?

Większość ludzi zdrowych sypia podobnie jak ty po 8-9 godzin na dobę a to że Ci się nic nie chce w pewnym stopniu może wynikać z tego że na co dzień nic nie robisz...
Nie gniewaj się,ale myślę,że musi być inna przyczyna tego że uważasz się za niezdolnego do pracy...
Ja zacząłem pracować dwa miesiące po wyjściu z trwającej dwa lata psychozy i przez pierwsze kilka lat pracowałem z urojeniami,co prawda nie byłem już całkowicie bezkrytyczny do nich tak jak to miało miejsce podczas psychozy ale wiele przez nie nacierpiałem się w pracy.Przez pierwsze kilka lat pracowałem na dużych dawkach rispoleptu i jakoś musiałem wytrzymywać nadmierną senność nie mówiąc już o depresji i olbrzymim stresie.Pracowałem wtedy jako ochroniarz w supermarkecie gdzie było pełno ludzi co mnie wręcz paraliżowało.
Każdy ma inną sytuacje i inne priorytety ale z naszą chorobą czasami trzeba pogodzić się że pewne rzeczy przychodzą trudniej i wymagają większego wysiłku niż u zdrowych.Czekanie na moment kiedy wszystkie problemy związane z chorobą znikną może nigdy nie nastąpić.

[Catastrophique]

Jak nic się nie chce robić, to nie jest efekt uboczny choroby/leków tylko zwykłe lenistwo. Wygodnie tak nic nie robić i przenosić odpowiedzialnosc na czynniki zewnetrzne.

Do czasu, do czasu.

[Walet Pikowy]

Ja to widzę od jakiegoś czasu inaczej.Poziom choroby jest różny i inne czynniki też dochodzą,że zdrowie nie jest ściemą tylko przeszkodą by pracować.Często się te osoby atakuje,że nic nie robią ,biorą renty,są na zasiłku.Powiedz ile znasz osób co mają trudną sytuacje bytową i zdrowotną ,bo ja znam kilka i moje zdanie o chorobach jest zdeka inne,nie tylko na bazie swojego doświadczenia.Choroba aktywna to duże cierpienie,naprawdę to nie jest dyskusyjne i nie chodzi tu o wygodę jeżeli ktoś ma diagnozę to na piękne oczy nie bierze ciężkich leków.

Prawda jest taka w tej chorobie niektórzy mogą tylko pracować w pewnych okresach większych remisji.A jak myśli społeczeństwo o takich ludziach?Oczywiście powierzchownie robiąc nagonkę wyzywając od leni,wygodnickich,tak urojenia,głosy,depresje popsychotyczne i negatywne objawy,skutki uboczne leków gdy bierze się ich więcej,to taki rarytas.Tu brakuje w temacie taktu do pewnych osób.Przyznam się,że może i czasem mi brakowało,ale miałem różne okresy w życiu i różny stres,różny poziom rozwoju wiedzy,doświadczeń.Jak pomyślę umiem zrozumieć słabszych tylko czasem to wypieram.Ucze się umiaru w pomocy,ale czasem pomagam jeżeli mogę i w pewnych granicach.

[wowo]

Choroba, skutki uboczne leków to czasami takie chwile, że mimo sprawności fizycznej nie byłem w stanie zrobić herbaty, to w takim razie jak w takim stanie pracować? I to nie żadna ściema, tylko z życia wzięte.