Dwa lata pobierasz rente i już póżniej nie pracujesz?
Moderator: moderatorzy
Dwa lata pobierasz rente i już póżniej nie pracujesz?
Cześć wam wszystkim!
Zrobiłęm sobie małą przerwe od tego forum,ale teraz już jestem.
Troche zle się czułęm i wróciłęm do lekarstw (neuroleptyków) po paru miesiacach nie brania.
Zastanawia mnie jedna żecz i bardzo denerwuje dlaczego renta jest taka niska?W moim przypadku to 450 zł.Kurcze co za to można kupić?, albo jak z tego można sie utrzymać samemu?Dobrze ,że biore nie takie droge leki jak narazie .Chciałbym brać Zyprexe ,ale jej cena jest kosmiczna,a inne odpowiedniki mają duzo efektów ubocznych.
Wracając do tematu u mnie lekarze i terapełci twierdzą ,że jeśli ktoś przez dwa lata pobiera rente to nigdy nie wraca do pracy.Już mu się podobno niechce pracować.
Ja już kawałęk czasu biore rentke,Zrezygnowałem z dobrej pracy i niechce mi sie już pracować.Boje sie ,ze już nie wróce do roboty.
Załatwiłęm sobie nawet niezłą robote na tartaku,ale nie chciało mi sie pójść do niej ,rano wstać i charować .
Ciekawe czy to prawda?
Pozdrawiam
Zrobiłęm sobie małą przerwe od tego forum,ale teraz już jestem.
Troche zle się czułęm i wróciłęm do lekarstw (neuroleptyków) po paru miesiacach nie brania.
Zastanawia mnie jedna żecz i bardzo denerwuje dlaczego renta jest taka niska?W moim przypadku to 450 zł.Kurcze co za to można kupić?, albo jak z tego można sie utrzymać samemu?Dobrze ,że biore nie takie droge leki jak narazie .Chciałbym brać Zyprexe ,ale jej cena jest kosmiczna,a inne odpowiedniki mają duzo efektów ubocznych.
Wracając do tematu u mnie lekarze i terapełci twierdzą ,że jeśli ktoś przez dwa lata pobiera rente to nigdy nie wraca do pracy.Już mu się podobno niechce pracować.
Ja już kawałęk czasu biore rentke,Zrezygnowałem z dobrej pracy i niechce mi sie już pracować.Boje sie ,ze już nie wróce do roboty.
Załatwiłęm sobie nawet niezłą robote na tartaku,ale nie chciało mi sie pójść do niej ,rano wstać i charować .
Ciekawe czy to prawda?
Pozdrawiam
skorpion :0)
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 1707
- Rejestracja: śr wrz 20, 2006 12:15 pm
- Lokalizacja: United States of Love
- Kontakt:
Myślę że to indywidualne jest. Z pewnością dostawanie pieniędzy niepracując na nie rozleniwia i wiele osób z pewnością woli siedzieć na rencie niż iść do pracy, szczególnie jeśli płacą niewiele więcej niż renta wynosi. Jednak stawianie sprawy w ten sposób że każdy kto siedzi 2 lata na rencie nie pójdzie do roboty to jest to zwykłe generalizowanie.
- cyborginia
- bywalec
- Posty: 156
- Rejestracja: śr cze 28, 2006 4:00 pm
- Lokalizacja: elblągo-toruń
czesc michal, naprawde dlugo cie nie bylo, tesknilam juz za toba
)))
poza tym cieplo jest i chyba warto sie zmobilizowac i ruszyc do jakis pracy bo na pańtwo w polsce liczyc nie mozna ...
niestety to szara rzeczywistosc ...
dobrze ze lepiej sie czujesz, ja sie staram, zaczełam konsumowac nalewke z miłorzebu japońskiego i to naprawde pomaga na pamiec i koncentracje

poza tym cieplo jest i chyba warto sie zmobilizowac i ruszyc do jakis pracy bo na pańtwo w polsce liczyc nie mozna ...
niestety to szara rzeczywistosc ...
dobrze ze lepiej sie czujesz, ja sie staram, zaczełam konsumowac nalewke z miłorzebu japońskiego i to naprawde pomaga na pamiec i koncentracje

,,ja jestem żywym ciałem a nie zdarzeniem. jetem identyczny ze sobą'' (metallman)
Cześć!!
Internet mi nie działał troszke czasu no i brałęm leki.
fajnie jest na dworzu,ale tródno sie zmobilizować i póść do pracy.
Z czegoś trzeba by było zrezygnować,z renty,albo pracy .Chyba nieda sie pogodzić jednego z drógim.
Myślałęm żeby pójść do pracy za jakieś większe pieniadze niż ta renta,ale u mnie mało jest roboty.
Chciałem dorobić do renty i załatwiłem sobie dwie fajne prace ,ale niestety mi nie wypaliły bo przy pierwszej nie chciało mi sie rano wstać i zasówać cały miesiac, a przy drógej się rozchorowałem.
U mnie tak psychiatrzy mówia ,że jak ktoś bierze rente przez dwa lata to już nie wraca do pracy.
Internet mi nie działał troszke czasu no i brałęm leki.
fajnie jest na dworzu,ale tródno sie zmobilizować i póść do pracy.
Z czegoś trzeba by było zrezygnować,z renty,albo pracy .Chyba nieda sie pogodzić jednego z drógim.
Myślałęm żeby pójść do pracy za jakieś większe pieniadze niż ta renta,ale u mnie mało jest roboty.
Chciałem dorobić do renty i załatwiłem sobie dwie fajne prace ,ale niestety mi nie wypaliły bo przy pierwszej nie chciało mi sie rano wstać i zasówać cały miesiac, a przy drógej się rozchorowałem.
U mnie tak psychiatrzy mówia ,że jak ktoś bierze rente przez dwa lata to już nie wraca do pracy.
skorpion :0)
- cyborginia
- bywalec
- Posty: 156
- Rejestracja: śr cze 28, 2006 4:00 pm
- Lokalizacja: elblągo-toruń
- cyborginia
- bywalec
- Posty: 156
- Rejestracja: śr cze 28, 2006 4:00 pm
- Lokalizacja: elblągo-toruń
- krys840
- zaufany użytkownik
- Posty: 70
- Rejestracja: ndz mar 28, 2010 5:32 pm
- Lokalizacja: Katowice/Będzin
Re: Dwa lata pobierasz rente i już póżniej nie pracujesz?
Jestem piąty rok na rencie socjalnej. Pracowałem dorywczo, ale miałem komplikacje z stanem wewnętrznym - nie spałem, byłem wybuchowy, puszczały mi nerwy albo zachowywałem się niestosownie, byłem rozgryczony, unosiłem się i nie potrafiłem zbyt się opanować. Teraz wpadłem w drugi biegun zaburzeń i nie mam żadnego napędu, nie mogę się dobudzić, zmotywować, ale wierzę, że motoryka do pracy kiedyś przyjdzie naturalnie.
Wówczas światło księżyca będzie jak światło słoneczne, a światło słońca stanie się siedmiokrotne, jakby światło siedmiu dni - w dniu, gdy Pan opatrzy rany swego ludu i uleczy jego sińce po razach.Izaj.30,26 - Psychoza.
- Constantius
- zaufany użytkownik
- Posty: 413
- Rejestracja: ndz lis 22, 2009 9:38 pm
Re: Dwa lata pobierasz rente i już póżniej nie pracujesz?
ja proponuje pobujać na rencie tak długo jak sie da...
tak gdzieś do śmierci rodzica, kiedy okaże się że nie ma kto za nas płacić rachunków
kiedy już nikt nie chce przyjać do roboty a tu trzeba na gwałt
kiedy już wszystko zapomniałeś i tylko do zamiatania ulic
kiedy za pasem komornik i gazownia zakręcić kurek....
TO JEST Dopiero odjazd a nie tam psychoza kiedy na człowieku z nędzy czapka gore
TEKST NAPISANY CAŁKOWICIE ZŁOŚLIWie
ps - kiedy odetną internet
tak gdzieś do śmierci rodzica, kiedy okaże się że nie ma kto za nas płacić rachunków
kiedy już nikt nie chce przyjać do roboty a tu trzeba na gwałt
kiedy już wszystko zapomniałeś i tylko do zamiatania ulic
kiedy za pasem komornik i gazownia zakręcić kurek....
TO JEST Dopiero odjazd a nie tam psychoza kiedy na człowieku z nędzy czapka gore
TEKST NAPISANY CAŁKOWICIE ZŁOŚLIWie
ps - kiedy odetną internet
Musi być ktoś kogo nie znam, a kto zawładnął mna, moim życiem, śmiercią, tą kartką