Bycie zdrowym,to skończenie z uzależnieniem od choroby i nie wchodzenie na forum kto się z tym zgadza

[Walet Pikowy]

Witam
Tak sobie myślę co trzeba zrobić by być zdrowym.Na ile jesteśmy zdrowi skoro nie mamy objawów i coś tam bierzemy,a niektórzy na lekach mają jazdy.Warto mieć zainteresowania i nie ulegać nałogom.Mieć znajomych też zdrowych,bo wtedy uczymy się normalnych rozmów.Dużo też zależy od myślenia,tak jak śpimy,czy uprawiamy sport,czy mamy spacery.Trening mózg też jest potrzebny.Jak to jest innym się udaje,a innym nie.Życzę powodzenia robię od forum 2 dni przerwy i nie wiem czy wrócę.

Pozdro Generał Tup

[Piotrek007]

Wątpie aby ktoś zgodził się z tym co napiszę ale uważam,że pokonałem chorobę dzięki nie zagłębianiu się w jej tajniki.Moja wiedza na temat schizofrenii jest bardzo podstawowa mimo że diagnoze mam od ponad dwudziestu lat.Mimo że nie było łatwo to dzisiaj jestem wdzięczny rodzinie,że nigdy nie traktowali mnie ulgowo i nie mogłem uciekać od spraw które mnie czasami przerastały.Mam znajomych,prace,hobby i w sumie jestem szczęśliwy.

[Piotrek007]

A wystarczyło ,że rodzina pozwoliła by mi w przeszłości na siedzenie w domu i "chorowanie" bym teraz nie miał nic i wegetował.

[Zet22]

Bycie zdrowym jest rzecza najwazniejsza w zyciu

[Piotrek007]

Zaraz po wyjściu z dwuletniej psychozy,zalekowany z głęboką depresją i fobią społeczną zacząłem pracować i nawet jak nie dawałem sobie już rady to jedyną alternatywą były próby samobójcze po których od razu wracałem do pracy.To było drastyczne ale gdybym mógł powiedzieć w domu że nie daję rady to do dnia dzisiejszego bym siedział w domu będąc przekonanym o tym,że nie nadaje się ani do pracy ani też do jakichkolwiek relacji towarzyskich.Dlatego teraz myślę,że jest wiele chorych osób które chorują głównie dlatego,że boją się wyjść poza strefę w której czują się bezpiecznie.

[Piotrek007]

Pisząc o pracy nie mam na myśli zarabianie pieniędzy ale o wystawianie się na stres i budowanie relacji z innymi ludźmi.

[cezary123]

budowanie relacji z innymi ludźmi.

Zależy od rodzaju pracy. Są systemy, w których liczy się rywalizacja i konkurencja a są takie, w których współpraca.

[cezary123]

gdybym mógł powiedzieć w domu że nie daję rady to do dnia dzisiejszego bym siedział w domu będąc przekonanym o tym,że nie nadaje się ani do pracy ani też do jakichkolwiek relacji towarzyskich

Jedni muszą usamodzielnić się na siłę, a inni muszą usamodzielnić się też na siłę, w odwrotnej sytuacji - kiedy nie mogą w domu powiedzieć, że nie są chorzy. Wtedy w domu im to wmówią.
Najlepiej usamodzielniać się samodzielnie i spokojnie na podstawie badania granic swoich możliwości.

[cezary123]

Wątpie aby ktoś zgodził się z tym co napiszę ale uważam,że pokonałem chorobę dzięki nie zagłębianiu się w jej tajniki.

To też zależy od sytuacji. Ktoś może analizować swoje schorzenia po to, żeby się nimi przerażać i paraliżować, a ktoś po to, żeby uzyskać wgląd i lepiej wiedzieć jak unikać pogorszenia stanu.
Ktoś może rzucić papierosy bez wiedzy o tym co powodują u innych ludzi i będzie zadowolony i nie obciążony nadmierną świadomością zagrożenia, a ktoś właśnie dzięki wiedzy o przebiegu chorób i śmierci wywołanych paleniem.
Dla każdego jest inna optymalna droga dążenia do zdrowia.
Może to zależy od osobowości i psychiki różnych osób.

Ale zauważę, że na przykład bez wiedzy o chorobach lekarze nie mieliby swoich posad

[Piotrek007]

Napewno to co u mnie się sprawdziło nie będzie receptą dla każdego.Moja choroba zaczęła się od totalnej izolacji w dzieciństwie której kulminacją były dwie psychozy.Dla mnie wyjście z choroby to przedewszystkim powrót do życia w społeczeństwie a psychozy mimo że trwały u mnie latami i były traumatycznym przeżyciem (jak u każdego) to tylko przykry epizod w życiu.

[hvp2]

Dla każdego jest inna optymalna droga dążenia do zdrowia.
Może to zależy od osobowości i psychiki różnych osób.

Bardzo trafne spostrzeżenie

[Niemamnie]

Dla mnie objawem zdrowia jest rezygnacja z Facebooka który stosuje psychomanipulacje przy wyświetlaniu treści, od których można się rozchorować.

[Piotrek007]

Dlatego praca i związany z nią przymus przebywania z ludźmi był dla mnie najlepszą terapią.

[hvp2]

Dlatego praca i związany z nią przymus przebywania z ludźmi był dla mnie najlepszą terapią.

Dla mnie podjęcie pracy było poważnym życiowym błędem, choć z drugiej strony nie wiem, czy gdybym był tylko bezrobotnym klientem w placówkach psychiatrycznych to udałoby mi się zdobyć pewną fajną młodą dziewczynę...

[Piotrek007]

Z tego wynika że jedni lubią piwo a inni wolą bimber

[cezary123]

Dlatego praca i związany z nią przymus przebywania z ludźmi był dla mnie najlepszą terapią.

Nie chcę być zbyt ciekawski, ale rodzaj ludzi zależy też w pewnym dużym stopniu od rodzaju pracy.
Innych ludzi spotykamy na budowie, innych w urzędzie, innych na uczelni itd.

[Piotrek007]

Nie mam wyższego wykształcenia ani kwalifikacji aby siedzieć za biórkiem.Od kilkunastu lat pracuje w zpch i ciągle dorabiam w innych firmach - ostatnio przy przetwórstwie odpadów plastykowych.Dzisiaj jestem ostatni dzień w roli "ochroniarza",do końca lipca wykorzystam urlop i w międzyczasie zaczynam nową pracę z umową na pełen etat na otwartym rynku (wspomniana produkcja granulatu z plastykowych odpadów).Głównie będę jeździł wózkiem widłowym i rozładowywał tiry.

[Piotrek007]

Już nie będę miał czasu tu zaglądać do tej pory robiłem to głównie w pracy z nudów (tak jak dzisiaj).

[Alex1950]

Tak się tylko mówi, nie będę miał czasu zaglądać. Może tak często nie, ale raz na jakiś czas z ciekawości? Poza tym tirów cały dzień nie będziesz rozładowywał :-)

[danielek]

A mi tam nie wiedomo co co było.Na swój sposób będę zawsze porąbany.Z forum nie zrezygnuję.