Długość otępienia intelektualnego

[Lucas12]

Witam.
Chciałbym zapytać jak długo może trwać 'otępienie rozumu' po schizofrenii.
Nie jestem w stanie studiować, co wcześniej przychodziło mi z łatwością (nauka, zapamiętywanie, logiczne myślenie, kreatywność).


Objawy pojawiły się w 2014 r., wcześniej epizod z głosem mówiącym do mnie w głowie.
Od 3-3.5 lat nie mam głosów, urojeń itp. , jednak pozostał problem z rozumem.

Słyszałem, że Ryszard z tego forum wyszedł z tej 'niewoli intelektualnej' i , że poprawił mu się rozum.

[danielek]

Witaj.Lepsze to otępienie niż głosy ale niech się eksperci wypowiedzą bo ja mam inaczej.Pozdro Lucas

[Niemamnie]

Tyle będzie trwać na ile pozwolisz, ja się w szpitalu bawiłem fazami leków i nie mam po tym otępienia, problemem było przyspieszenie myślenia ale z czasem przeszło.
Otępienie jest głównie z powodu leków, z choroby jest uczucie rozpaczy ale na to solidne przyspieszenie też radzi.

[Lucas12]

Ale ja otępienie dostałem przed trafieniem do lekarza;/

[kuubaw]

przyspieszone myślenie to do przyjemnych nie należny ,mam to po alkoholu ,przy najmniej wiem z której strony to wychodzi

[Melisa]

Witam.Chciałbym zapytać jak długo może trwać 'otępienie rozumu' po schizofrenii...

Miałam straszne otępienie zanim zostałam jeszcze zdiagnozowana i zanim jeszcze zaczęłam brać leki. Było tak źle, że moi przyjaciele byli zdumieni co się ze mną stało, a obcy odbierali mnie jako upośledzoną. To był bardzo bolesny okres w moim życiu - nie rozumiałam co się ze mną dzieje i nie wiedziałam czy to przejdzie, czy już tak zostanie. Myślałam, że już nigdy nie będę w stanie pracować.


Ale to przechodzi, męczyłam się tak około roku. Mózg jest bardzo plastyczny. Stopniowo stawiałam sobie coraz trudniejsze zadania i jakoś się z tego wykaraskałam. Zaznaczę, że to było jeszcze zanim zaczęłam brać leki.


Wykaraskałam się ale po 2 latach wróciło. Byłam przerażona, wolałam umrzeć niż przez to wszystko przechodzić jeszcze raz. Wtedy trafiłam pierwszy raz do psychiatry.

Da się z tego wyjść, ale trzeba anielskiej cierpliwości żeby dobrać odpowiednio leki. Pozdrawiam!

[Pamal]

U mnie też choroba objawia się otępieniem na poziomie iq 70. Strasznie się tego wstydzę. Tak samo był długi podstępny początek kiedy opowiadałam bzdury na studiach mając jednocześnie stypendium naukowe. Czyli ta głupota nie dotyczyła ścisłej logiki.
Leki na to pomagają, ale po dłuższym czasie brania olanapiny też nastąpił spadek. Powodem mogła być rozwijająca się niedoczynność tarczycy, ale to mógłby stwierdzić (i kiedy były spadki, kiedy zwyżki) tylko mądry (i uczciwy) psychiatra a ja zbyt często zmieniałam lekarzy. Lepiej się dogadywałam z lekarkami.

[wowo]

Zawsze kiedy byłem w stanie psychotycznym występowało u mnie otępienie. W tym czasie byłem bardzo upośledzony i dalszy taki stan nie leczonej psychozy tylko by to pogłębiło, dlatego uważam że leczyć trzeba i to koniecznie. Przeszedłem co najmniej 8 psychoz.

[danielek]

Ja nie liczyłem ale ostro miałem.Raz 3 miesiące w pokoju przesiedziałem bez tv ,radia i tylko obiady mi donosili.

[cezary123]

Ćwiczenia i ostra rehabilitacja. Innej drogi nie ma.

[Niemamnie]

Ja powiem tak doprecyzowując, bez leków umysł przyspiesza ale zaczyna hamować i kierować się w kierunku otępienia z powodu uczucia rozpaczy, ale gdy leki zadziałają w momencie gdy umysł wyhamuje i zamknie się w sobie to faza psychozy może się zawiesić na rozpaczy i długo, długo potrwać. Gdy zadziałają w fazie przyspieszenia to wyjście z psychozy jest bezbolesne.
Nasza choroba jest gdzieś pomiędzy euforią a rozpaczą, nie kieruje się ścisłymi granicami pomiędzy tymi stanami, granica jest płynna.

[danielek]

Wybieram euforię.

[Niemamnie]

Mózg w tego typu euforii pracuje za szybko, produkuje duże ilości głosów i urojeń, gdy ich ilość się wyczerpuje to wyłącza się i zasypiasz. Ilość urojeń nie jest nieskończona.

[danielek]

[tricky]

Z tego co wiem najpierw jest otępienie emocjonalne a potem intelektualne. Liczy się trwałość tego stanu bo przejściowo można mieć wszystko. Jeśli taki stan jest trwały to mówi się o otępieniu, jeśli nie, to nie ma o czym mówić.