,,O nadziei, która może wyleczyć ze schizofrenii''
Moderator: moderatorzy
,,O nadziei, która może wyleczyć ze schizofrenii''
Czytałam książkę Arnhild Lauveng, była dosyć trudna, zresztą sama w sobie choroba psychiczna jest bardzo ciężkim przeżyciem, poniżej polecam przeczytać jej wywiad.
http://www.rp.pl/artykul/74259-O-nadzie ... renii.html
http://www.rp.pl/artykul/74259-O-nadzie ... renii.html
Dogmatyczne wyrocznie lekarskie nie robią już na mnie żadnego wrażenia.
Re: ,,O nadziei, która może wyleczyć ze schizofrenii''
Nadzieja jest ważna, bo pozwala lepiej znosić trud dnia powszedniego!
- piotrs
- zaufany użytkownik
- Posty: 2217
- Rejestracja: sob paź 08, 2016 10:41 am
- Lokalizacja: Koronka Do Bożego Miłosierdzia
Re: ,,O nadziei, która może wyleczyć ze schizofrenii''
przeczytalem ta ksiazke ona widziala wilki wyszla z CHOROBY i leczy ludzi
Re: ,,O nadziei, która może wyleczyć ze schizofrenii''
myślę, że to trafne spostrzeżenie i zasługuje na to, żeby je wyróżnićPrezes Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego powiedział, że jeśli chorych traktuje się bardziej po ludzku, oni bardziej po ludzku chorują.
"Wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. Wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą." Marek Aureliusz.
Re: ,,O nadziei, która może wyleczyć ze schizofrenii''
I kolorowe duże szczury.....miała bardzo ciężki przebieg choroby, tyle lat w szpitalu.....
Dogmatyczne wyrocznie lekarskie nie robią już na mnie żadnego wrażenia.
Re: ,,O nadziei, która może wyleczyć ze schizofrenii''
Podjęła trud szukania znaczenia swoich objawów. Miała odwagę, żeby dojść do tego dlaczego czuje się tak, a nie inaczej. Na przekór tym wszystkim, którzy powtarzali jej, że tak ma, bo jest chora i koniec, ma brać leki i nie zastanawiać się.
"My mommy always said there were no monsters. No real ones. But there are."
Re: ,,O nadziei, która może wyleczyć ze schizofrenii''
Dobitny przykład na to, by bezkrytycznie nie wierzyć psychologom i psychiatrom!!!!!
Re: ,,O nadziei, która może wyleczyć ze schizofrenii''
Dla niej zdrowie to niebranie leków, dla mnie zdrowie to bycie silniejszym niż leki, silniejszym też od choroby. Wyzdrowiałem i daję radę być silniejszym. Ale musiałem pokonać własny mózg.
- Dobro
- zaufany użytkownik
- Posty: 18748
- Rejestracja: pt lut 17, 2023 4:23 pm
- Status: Karuṇā करुणा
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: bla bla
- Lokalizacja: Brak
Re: ,,O nadziei, która może wyleczyć ze schizofrenii''
Sama jest psychologiem klinicznym i mnie to zastanawia jak jest u niej z szukaniem znaczeń swoich objawów, bo wygląda na poważną osobę mimo wszystko.
Z resztą się zgadzam, nadzieja jest bardzo ważna. Ale i działanie, nie chodzi o nadzieję bierną.
Z resztą się zgadzam, nadzieja jest bardzo ważna. Ale i działanie, nie chodzi o nadzieję bierną.

Re: ,,O nadziei, która może wyleczyć ze schizofrenii''
mnie urzekła tym, że lepiej nazywać się wariatem niżeli osobą chorą psychiczną. podoba mi się też pomysł analizowania schizofreni i nie brania leków... wierzę, że tylko dzięki takim działanią można mieć satysfakcje z pokonania choroby i coś ciekawego do powiedzenia gdy to wszystko się skączy