kim one sa? glosy w schizofrenii

[lukasz4176x]

Witam jestem chory na schizofrenie od ponad roku moim zdaniem jedynym jej objawem sa glosy słyszane w glowie i jak również czucie tych glosow w placie czołowym moim zdaniem tymi glosami sa ludzie którzy niechcący weszli nam dosłownie do glowy i nie mogą już stamtąd się wydostać inaczej niż nakłonienie/doprowadzenie nas do samobójstwa kto ma podobne zdanie do mojego??? chciałbym się zapoznać z jakims schizofrenikiem i wymienić z nim doswiadczenia

[danielek]

witaj,nie chceCięmartwić ale te głosy to rzeczywistosć.Dobre leki trzeba mieć-pozdrawiam

[wowo]

Głosy to nasze obawy, nasze myśli, to my je tworzymy, to one rodzą się w naszej głowie, bez innych ludzi. Mogą to być nasze lęki, najgorsze myśli, strach przed życiem. Wypływają z głębin umysłu i to tylko my je tworzymy.

[lukasz4176x]

Nie wierze w to dam ci cwiczenie usiadz sobie w medytacji na 30 min i nie myśl o niczym wypelnij umysl pustka a zobaczysz ze glosy nie umilkną sa niezależne od ciebie zyja swoim zżyciem dlaczego nie daja spokoju bo stoja za nimi ludzie którzy nie akceptują tego chorego polaczenia i chcą wam zameczyc kiedyś przez stulecia wierzono ludziom ze slysza realne glosy i egzorcyzmowano ich dopiero od niedawna nowoczesna psychiatria stwierwdzila ze wlasciwie to jesteśmy debilami i tylko nam się cos wydaje ze słyszymy a glosy to iluzja nie dajcie sobie wmowic tego psychitrom którzy wiedze czerpią z książek a nie realnego doświadczenia poza tym jest jakiś spory odsetek schizofreników którzy tez twierdza ze to ktoś często ich znajomi weszli im do glowy

[Antonio Kontrabas]

To nie sa ludzie, to sa co najwyzej echa ludzi. Ich glosy zapisuja sie w naszym schorowanym umysle jak na tasmie i pozniej sa odtwarzane przez nasz mozg. Dziala to troche na zasadzie come backow.
Bywa tez tak, ze sa to glosy naszego wewnetrznego ja, naszego sumienia, naszej podswiadomosci. Slyszymy to czego sie boimy, to czego nie lubimy lub z czym jestesmy w opozycji.
Bywa rowniez, ze nasz mozg nadinterpretuje glosy innych ludzi. To znaczy, ze slyszymy zwykle glosy, przykladowo w autobusie, ale bierzemy wszystko do siebie. Gdy wzrasta znacznie poziom dopaminy w wyniku choroby, slyszalne dzwieki nabieraja nowych znaczen. Nasz pobudzony do granic wytrzymalosci umysl odbiera glosy innych ludzi jako nasze wlasne mysli, grnaica sie zaciera i rodza sie majaki.

[Newt]

Zgadzam się z tym co napisał Anton.
Jeśli chodzi zaś o ten fragment:

ludzie którzy niechcący weszli nam dosłownie do glowy i nie mogą już stamtąd się wydostać inaczej niż nakłonienie/doprowadzenie nas do samobójstwa

to jest taka teoria w ezoteryce, że dusze zmarłych mogą przyczepić się do ciała, ale już nie mogą go opuścić inaczej niż poprzez nakłonienie takiej osoby do samobójstwa.

[Antonio Kontrabas]

Mysle, ze zmarli nie maja czego w nas szukac, maja swoje wieksze problemy.
Mysle raczej, ze to kwestia duszy, ktora z tego czy innego powodu cierpi, lub zostala zabita, wtedy cialo umiera lub dazy do smierci. Leki fajnie te pustke lataja. Gdzies czytalem, ze te nasze leki mialy byc na co innego i zostaly wynalezione calkiem przez przypadek. Dlatego mysle, ze moga takze dzialac w innych sferach dotad niezbadanych i niepojetych. Moga faktycznie wypelniac uszczerbki w aurze lub jeszcze nawet gdzies cos glebszego. W kazdym razie jestem pewien na 100 %, ze sa dobre, a to dlatego, ze wciaz zyje, bez nich juz dawno by mnie nie bylo. Tak jak sporo moich znajomych. Nawet tu na forum osoby swietej pamieci, co odstawily leki. Swiec Panie nad ich dusza, niech spoczywaja w pokoju.
Takze glosy, czy nie glosy, leki na to pomagaja. Jesli nie pomagaja, znaczy kiepskie leki lub zle dobrana dawka wiec prosic lekarza o pomoc i nowe leki.

[wowo]

Popieram to co piszecie, to nie zmarli, to nasz umysł płata nam figla. Tak jak Anton pisze, należy dobrać leki i dawkę, wtedy można pozbyć się głosów. Wiem sam po sobie że trzeba czasu i czasami potrafią się odezwać z nienacka, po prostu gdzieś się przebijają ale to nie jest to co w chorobie, różnica jest kolosalna na korzyść zdrowia.

[lukasz4176x]

Ponieważ jestem stosunkowo niedoświadczony jeśli chodzi o leki to się nie będę wypowiadal jeżeli jest tak jak mówicie to dzięki bogu mi poki co leki nic nie daja ale naprawdę mam głębokie przekonanie co do tego ze to sa ludzie naprawdę myślicie ze wasz umysl zwariowal by tak z dnia na dzień i mowil do was na okroglo przecież to wydaje się nieprawdopodobne żeby umysl wogole mogl posiadac taka opcje i dlaczego naprawdę wydaje się wam ze boicie się czegos bardziej niż przeciętni ludzie nie wierze w to wiekszosc z was może być na wyższym poziomie rozwoju niż przeciętni ludzie to nie paniczny strach powoduje glosy nie podswiadomosc bo poki co podswiadomosc to tylko teoria nie jest udowodniona naukowo tam tylko wrzuca się wszystko to czego ludzie nie rozumieją jakim cudem te glosy maja emocje??? zmieniają pozycje w glowie ?? czasami sa glosniejsze lub wyciszają się\???? obudzcie się ludzie na własne doświadczenie chciałbym wam zadac pytanie które brzmi co myśleliście o tych glosam kim sa zanim skontaktowaliście się z psychiatra?????? to jest po prostu iscie na proscizne przez swiat latwa teoria typu twój umysl zwariowal nie ma czegos takiego jak zwariowanie umysłu skoro byles normalny jest niemożliwe żeby twój umysl postanowil niezależnie od ciebie ze będzie cie nekal ty jesteś swoim umysłem i sam decydujesz o sobie i nigdy czegos takiego bys nie uczynil samemu sobie. pamiętaj twój umysl to ty wiec niemożliwe żeby uzyskal tak jakby samoswiadomosc i mowil do ciebie będę was przekonywal ze te glosy to ludzie być może nie mieliście tyle szczęścia w nieszczęściu i nie sa to wasi najbliżsi wiec nie wiecie kto za tymi glosami stoi nie poznajecie ich po glosie wiec jest wami latwiej manipulować jak to możliwe ze te glosy maja identyczna barwe i ton glosu jak moi ex przyjaciele??? kto mi na to odpowie???

[pawel534]

Ja wierzę że schizofrenia może mieć podłoże demoniczne i głosy mogą powodować po prostu demony ale to kwestia wiary.

[piotrs]

glosy sa objawem choroby jak ktos jest bardzo chory to traci kontakt z rzeczywistoscia i wydaje mu sie ze tak jest naprawde wszyscy sledza kameruja czytaja mysli nawet najblizsi sa wrogami

[wowo]

Trudno się pisze z kimś kto nie jest w pełnej remisji i wierzy w ludziki w głowie. Niestety nie da się przekonać osoby która jeszcze jest chora.

[Antonio Kontrabas]

...wydaje się nieprawdopodobne żeby umysl wogole mogl posiadac taka opcje i dlaczego naprawdę wydaje się wam ze boicie się czegos bardziej niż przeciętni ludzie nie wierze w to wiekszosc z was może być na wyższym poziomie rozwoju niż przeciętni ludzie to nie paniczny strach powoduje glosy nie podswiadomosc bo poki co podswiadomosc to tylko teoria nie jest udowodniona naukowo...

Ee, niee, skad, nie jest udowodniona naukowa, na marne te 100 lat badan, rozpraw, dysput, tomiszcz i artykulow

Co do lękow, to moze bardziej sie boimy pewnie z powodu naszej zawyzonej wrazliwosci. To raz.
Moze tez mozemy miec wiecej na sumieniu. Ponoc boi sie ten co ma sie czego bac.

Jezeli czlowiek przez dlugi okres zyje w niezgodzie ze soba samym, to organizm mu sie w koncu wywdziecza. Organizm sie w koncu zbuntuje. Prostymi slowy sie zemsci. Jesli czlowiek zyje w konflikcie ze soba, to ten konflikt zaczyna odczuwac sila rzeczy. Na rozne sposoby, czasem moze przyjsc rak, czasem schizofrenia.

...skoro byles normalny jest niemożliwe żeby twój umysl postanowil niezależnie od ciebie ze będzie cie nekal ty jesteś swoim umysłem i sam decydujesz o sobie i nigdy czegos takiego bys nie uczynil samemu sobie. pamiętaj twój umysl to ty wiec niemożliwe żeby uzyskal tak jakby samoswiadomosc...

Hmm. No tak. Skoro dzis byles zdrowy, to rzeczywiscie wcale nie mozliwoscia jest abys jutro przeziebil sobie gardlo, albo dostal kataru
Rzeczywiscie, to niemozliwe, zeby Twoj organizm postanowil niezaleznie od ciebie ciebie nekac i zbundtowac, i dostac sobie przykladowo cukrzycy. Twoja trzustka jest przeciez calkowicie podporzadkowana Twojej woli! Pamietaj, nie rozchoruje sie i nie uzyska samoswiadomosci! Trzustka, aport! Pamietaj cukrzyca nie istnieje, to Twoj wrog ci szepce, ze chcesz cukierka

[lukasz4176x]

co to jest remisja??? nie słyszycie wtedy tych glosow?????

[unipan]

lukasz czasami nie ladujesz nas pod wlos

[Alex1950]

co to jest remisja??? nie słyszycie wtedy tych glosow?????

Remisja - brak objawów chorobowych. Do remisji dąży każdy chory.

[lukasz4176x]

nie mam zadnej remisji wiec nie wiem co to kest??? tyle się o tym słyszy ale kolezanka powiedziała mi ze nie ma opcji żeby pozbyć się tych glosow zawsze sa wie od pielęgniarki ze szpitala psychiatrycznego

[wowo]

Kiedy przebywałem w szpitalu w Polsce to była dziewczyna co słyszała cały czas głosy. Lekarze dawali jej różne leki i ona nadal je słyszała, chociaż była kontaktowa i można było porozmawiać to głosów nie mogła się pozbyć. Regularnie przebywała w szpitalu z przerwami góra dwa miesiące. Była chyba lekko oporna chociaż na inne objawy bardzo się nie skarżyła. Podejrzewam że mogła też mieć urojenia. nie była w remisji.

[Szymon32]

mi się wydaje, że głosy symulują nam różne istoty, które osiągnęły pewien pułap rozwoju osobistego to tego stopnia, że stały się zdolne aby wpływać na psychikę drugich osób... infekują naszą wyobraźnie słuchową... dla nich to banalnie proste

[lukaszbb]

głosy są naszą własną manifestacją, tak jak sny. We snach robimy różne rzeczy, komunikujemy się z różnymi ludźmi, uczestniczymy w różnorakich akcjach. Głosy są takimi "snami na jawie".