Odczucia wewnętrzne, czyli co
Moderator: moderatorzy
Odczucia wewnętrzne, czyli co
Co to znaczy, że pacjent zaczyna interesować się własnymi odczuciami wewnętrznymi? Proszę o wyjaśnienie. Czyli co, nie zwierza się nikomu z tego co myśli i czuje? Jak powinno być normalnie? Jak Wy macie?
Re: Odczucia wewnętrzne, czyli co
Zwierzanie się innym to jest coś zupełnie innego niż "interesować się własnymi odczuciami wewnętrznymi".
Wg mnie ważne jest, by dostrzegać/odczuwać swoje odczucia wewnętrzne i ich nie lekceważyć, natomiast nie rozumiem, co to znaczy konkretnie "interesować się". W moim przypadku np. jak coś odczuwam jako przyjemne to dążę, aby to trwało nadal, albo jak najszybciej się powtórzyło, natomiast jak coś budzi odczucia negatywne to staram się takiej sytuacji unikać.
Poza tym może tu chodzić też o emocje odczuwane w stosunku do konkretnych osób. I znów: osobę lubię to chcę przebywać w jej towarzystwie, rozmawiać z nią, zdarza mi się za nią tęsknić, ogólnie dążę do podtrzymywania kontaktu. Jak kogoś nie lubię to wprost przeciwnie.
Ogólnie: emocje to temat rzeka, a ja tu jestem niestety znacznie poharatany.

Re: Odczucia wewnętrzne, czyli co
Co do odczuć wewnętrznych uważam, że należy udawać, że wszystko jest OK żeby nie zadręczać innych swoją chorobą



Re: Odczucia wewnętrzne, czyli co
Też właśnie nie wiem co to znaczy interesować się własnymi odczuciami wewnętrznymi. Chyba tu chodzi o to, że zaczyna ktoś zwracać uwagę na swoje odczucia, uczucia wewnątrz.