Właśnie nam "stuknęło" 5500 użytkowników!

[hvp2]

Z tej ogromnej liczby zarejestrowanych użytkowników jako tako aktywnych jest nie więcej niż 60 osób, a ostatnio wręcz tylko 30-40...

[Petruccio]

Pewnie wielu czyta i się nie udziela.

[Gehenna]

zbanować resztę

[Unknown]

Może są za bardzo zalekowani by moc korzystać normalnie z forum?

[the end]

Zapraszam wszystkich na moje PW.

[Petruccio]

Może są za bardzo zalekowani by moc korzystać normalnie z forum?

Z tobą za to wszystko ok.

[the end]

Już 5501... Trochę to nijako proporcjonalne do postów tutaj..

[Piotrek007]

:

[Wspaniale]

jest też mnóstwo osób które obawiają się

Pisania czegoś osobistego choćby. Zdarzyło mi się, potem łaziło za mną
babsko z nickiem na różowo i gwałciło moją prywatność na całym forum.

[miś wesołek]

Wszystko to smutne. Pochlastać się można.

[Bardo]

Normalna sytuacja na wiosnę/lato, zazwyczaj wtedy mniej ludzi siedzi na forach w internecie. Stosunek aktywnych userów do zarejestrowanych też wygląda normalnie, porównując z innymi miejscami. Przeważnie stałych bywalców jest znacznie mniej niż ogółu a im większe forum tym ten stosunek jest mniejszy.

[hvp2]

Masz rację, że na innych forach również widać prawidłowość, że aktywnych userów to jest czasem nawet tylko 1/100 wszystkich osób zarejestrowanych. Tyle że na evocie przestało ostatnio pisać kilka naprawdę ciekawych aktywnych pozytywnych osób. Obawiam się, że jak zrezygnuje jeszcze kilka tego typu osób to na to forum po prostu nie będzie po co się logować.

[Bardo]

Ale też doszło kilku nowych aktywnych. Ludzie przychodzą i odchodzą, ja też czasami się udzielam a czasem nic nie piszę.
Zauważyłem jeszcze jeden szczegół, od kiedy chat jest na górze stał się znacznie popularniejszy, co przełożyło się na mniejszą ilość zwykłych postów.

[Wspaniale]

Tyle że na evocie przestało ostatnio pisać kilka naprawdę ciekawych aktywnych pozytywnych osób. Obawiam się, że jak zrezygnuje jeszcze kilka tego typu osób to na to forum po prostu nie będzie po co się logować.

Dramatyzujesz. To jest forum. Takie miejsce, które ma swoje chwile
lepsze i gorsze. Poza nim jest wiele innych ciekawych miejsc w sieci, a i tak z realem taki evot nie wygra. Ja pamiętam tylko bezsensowne kłótnie polityczne
i bieganie z pęcherzem na słowo 'czarny', więc jeśli masz taką ciekawą aktywność na myśli, to wybieram spokój, bo takie forum nie powinno być
kolejnym miejscem opresji. Poza tym jest ciepło, idzie lato. Weź to też pod uwagę.

Zauważyłem jeszcze jeden szczegół, od kiedy chat jest na górze stał się znacznie popularniejszy, co przełożyło się na mniejszą ilość zwykłych postów.

Mnie ten czat u góry denerwował, mam go teraz na dole. Wolę pisać na forum, jest szansa, że ktoś odpowie albo po prostu da się coś interesującego przeczytać za jakiś czas. Na czacie niby wszystko jest, ale trzeba by kopać w setkach, tysiącach wypowiedzi jedna po drugiej. I też zauważyłem, że ludzie tam siedzą piszą.

[hvp2]

Dramatyzujesz. To jest forum. Takie miejsce, które ma swoje chwile
lepsze i gorsze. Poza nim jest wiele innych ciekawych miejsc w sieci, a i tak z realem taki evot nie wygra. Ja pamiętam tylko bezsensowne kłótnie polityczne [...]

Wolę pisać na forum, jest szansa, że ktoś odpowie albo po prostu da się coś interesującego przeczytać za jakiś czas.

Nie dramatyzuję, tylko mam inny punkt widzenia.
Nie wszyscy którzy odeszli angażowali się w kłótnie i spory.

Real od evotu jest dużo lepszy, ale tylko real wypełniony aktywnością.
Evot (i w ogóle internet) jest lepszy od telewizji oraz np. od ciągłego spania.

Też wolę pisać posty niż uczestniczyć w czacie.

Jest w internecie wiele forów, które umierają lub już umarły.
Bardzo nie chciałbym, aby coś podobnego stało się z evotem.

[Wspaniale]

Real od evotu jest dużo lepszy, ale tylko real wypełniony aktywnością. Evot (i w ogóle internet) jest lepszy od telewizji oraz np. od ciągłego spania.

Z tym się zgadzam. Jakaś ograniczona, ale jednak interakcja z drugim
człowiekiem. Jakaś aktywność.

Jest w internecie wiele forów, które umierają lub już umarły.

Sam znam takie dwa, które swego czasu były dla mnie ważne.