Połowa tych tzw afer aferami nie jest, lub nie miała z nimi nic wspólnego z PO. Przykładem tzw. Afera Gazowa
http://www.se.pl/wiadomosci/polska/afer ... 47016.html
Jedyne co mi się udało znaleźć na temat tej afery to informacje o PISowskim ministrze Jasińskim, który nie wiadomo czy przekupiony, czy po prostu niekompetentny podarował Rosjanom 600 milionów za nic. To też wina PO? Przypominam, że Jasiński za swoje działania nie poniósł żadnej odpowiedzialności, wręcz przeciwnie. Po ostatnich wyborach w ramach karuzeli stanowisk został prezesem Orlenu. Mam nadzieję, że od tamtego czasu nauczył się już czytać umowy.
Inny przykład to to tzw. afera stadionowa. To lokalna wrocławska afera. Dutkiewicz jest w takim samym stopniu politykiem PO jak i PIS, bo obie partie go popierały gdy startował. Odpowiedzialni stracili stanowiska, przeprowadzone zostały śledztwa i zapadły wyroki.
Dalej nie chciało mi się sprawdzać.
Klasyczna historia. Przeciwnicy winni wszystkiego, od gradobicia, przez suszę, po urodzenie się cielęcia z dwoma głowami.
PIS nie wygrał z powodu tych tzw. afer. Pis wygrał głosami zindoktrynowanymych przez kościół najmłodszych obywateli, często pierwszy raz oddającymi głos. Do tego doszły głosy betonu PISowskiego. Ludzi takich jak Zbyszek, którzy łykają jak gęsi historię o zamachu, mędrcach Syjonu, masonach, iluminatach, żydach i wszechobecnych komunistach. Sporo głosów na nich oddali tez najbiedniejsi skuszeni perspektywą obniżenia wieku emerytalnego i zwiększenia kwoty wolnej od podatku.
Szczególnie boli sprawa tych młodych i biednych. Niestety każde rządy po 89 roku jedynie dokręcały śrubę nie licząc się z cierpieniami społeczeństwa. Także Kaczyński ze swoim PC za AWS. Ludzi ubogich zdradziła nawet lewica. Nie może więc dziwić, że kiedy jakaś partia powiedziała "zrobimy coś dla was" ludzie zwrócili się ku niej.
Co zaś do młodych to mrówcza praca katechetów i księży. Państwo zupełnie odpuściło edukację patriotyczną i przestało się na mocy konkordatu interesować treściami głoszonymi podczas lekcji religii i na kościelnych uczelniach takich jak KUL. Niszę skwapliwie wypełnił kler wbijając do głów młodym Polakom, że polskość to katolicyzm, podporządkowanie kościołowi i nacjonalizm.
No patrzcie. Na stos z nim! Niesamowite ktoś z reżimowym dziennikarzy wszedł na jego bloga i przeczytał co sam napisał. Oni potrafią czytać. Sądząc choćby po Jasińskim miałem co do tego wątpliwości. Wydawało mi się, że to środowisko ogranicza się do słuchania kazań i radia maryja.
Człowiek wyraźnie pisał, że był bezrobotny i nie miał z czego płacić. Życiowa sprawa. Biedak już nie ma prawa prowadzić działalności obywatelskiej? Tylko nachapane tłuste misie z PISu jak Biernacki, i księża mają do tego prawo w Polsce? Swoją drogą jak to się ma do głoszonych do tej pory informacji jakoby byli wszyscy opłacani przez żydowskich bankierów. Coś im słabo płacą. No bo przecież prawi i sprawiedliwi nie zniżyli by się do kłamstwa, co to to nie.
