Choroby i dolegliwosci wywolane 'leczeniem' psych.

z wyjątkiem spraw dotyczących schizofrenii

Moderator: moderatorzy

Unknown
zaufany użytkownik
Posty: 5448
Rejestracja: ndz wrz 27, 2015 2:20 pm
Status: Schizo
Lokalizacja: Void
Kontakt:

Choroby i dolegliwosci wywolane 'leczeniem' psych.

Post autor: Unknown »

Czy mieliscie/macie jakies ciezkie powiklania jak np. smiertelny, zlosliwy zespol neuroleptyczny, pozne nieuleczalne dyskinezy, schorzenia neurodegeneracyjne jak choroba Parkinsona, ciezka depresje i pozne psychozy jako skutek, cukrzyce, osteoporoze, otylosc wskutek zaneuroleptyzowania, choroby kardiologiczne lub endokrynologiczne? Czy macie jakis problem okulistyczny/neurologiczny np. zamazany i wyostrzony wzrok (mozliwe po neuroleptykach), sniezenie optyczne (niewyjasnione, lecz spotykane wsrod pacjentow psychiatrycznych), mety ciala szklistego (raczej nieszkodliwe), powidoki/blyski (schorzenia jak np. jaskra) lub inne? Innymi slowy, chodzi mi o uszkodzenia powiazane badz tez wynikajace z leczenia psychiatrycznego.
''Insanity - a perfectly rational adjustment to an insane world.'' http://chomikuj.pl/Antypsychiatra

Zapraszam wszystkich popierających antypsychiatrie do dołączenia: http://www.digart.pl/grupy/16361/Anty-psychiatria/ moja grupa ma charakter otwarty.
Unknown
zaufany użytkownik
Posty: 5448
Rejestracja: ndz wrz 27, 2015 2:20 pm
Status: Schizo
Lokalizacja: Void
Kontakt:

Re: Choroby i dolegliwosci wywolane 'leczeniem' psych.

Post autor: Unknown »

Czy mozna przeniesc watek do dzialu 'leki, terapie'? Mysle, ze bylby wiekszy odzew. ;)
''Insanity - a perfectly rational adjustment to an insane world.'' http://chomikuj.pl/Antypsychiatra

Zapraszam wszystkich popierających antypsychiatrie do dołączenia: http://www.digart.pl/grupy/16361/Anty-psychiatria/ moja grupa ma charakter otwarty.
the end
zaufany użytkownik
Posty: 18813
Rejestracja: pt lut 17, 2023 4:23 pm
płeć: mężczyzna
Gadu-Gadu: bla bla
Lokalizacja: Brak

Re: Choroby i dolegliwosci wywolane 'leczeniem' psych.

Post autor: the end »

Unknown pisze:Czy mieliscie/macie jakies ciezkie powiklania jak np. smiertelny
Jestem na to żywym przykłądem.
nic
Unknown
zaufany użytkownik
Posty: 5448
Rejestracja: ndz wrz 27, 2015 2:20 pm
Status: Schizo
Lokalizacja: Void
Kontakt:

Re: Choroby i dolegliwosci wywolane 'leczeniem' psych.

Post autor: Unknown »

Tak smiertelny zzn, jesli w pore nie zostanie udzielona pomoc medyczna to szanse na zgon beda wyzsze niz te podawane 20 czy 30 procent. Na szczescie jest to zadko wystepujacy skutek neuroleptykow, bowiem dotyka tylko kilku procent pacjentow.
''Insanity - a perfectly rational adjustment to an insane world.'' http://chomikuj.pl/Antypsychiatra

Zapraszam wszystkich popierających antypsychiatrie do dołączenia: http://www.digart.pl/grupy/16361/Anty-psychiatria/ moja grupa ma charakter otwarty.
Awatar użytkownika
jojo
zaufany użytkownik
Posty: 2303
Rejestracja: czw gru 11, 2008 6:27 pm

Re: Choroby i dolegliwosci wywolane 'leczeniem' psych.

Post autor: jojo »

Mimo że leki tłumią moje psychotyczne objawy i chronią przed pobytem w szpitalu, to jednak mi szkodzą.

Od kiedy się leczę, podwoiłam moją wagę. Uważam, że przez leki, bo jak je odstawiłam, to schudłam 13 kilo... Potem, po ponownym podjęciu leczenia, to wróciło z nadwyżką. :(

Jak brałam za duże dawki solianu, 600 mg, bo psychiatra błędnie dopatrzyła się u mnie urojeń, to pojawiły się u mnie natrętne myśli, oraz związane z nimi lęki. Teraz lęk mnie nie dopada, ale na każdej dawce solianu/amisan mam te myśli. :(

Jak brałam 600 mg solianu to wzrok pogorszył się mi do tego stopnia, że mogłam nosić okulary mojej Mamy, która ma astygmatyzm i wówczas lepiej widziałam.

Na samym początku mojej przygody z leczeniem psychiatrycznym, jak dawali mi 20 mg zalasty, to nie byłam w stanie usiedzieć w miejscu i czułam przymus chodzenia, nie pamiętam jak to się fachowo nazywa.

Ciągle mam obniżony nastrój, ale mojego psychiatrę, pomimo dobrego kontaktu z nim, to w ogóle nie obchodzi. Czuję się po prostu kijowo. Mam mocno stępione emocje, nawet pomimo zmniejszenia dawki amisan do 100 mg i nie czuję żadnego odhamowania emocji, mocniej odczuwam tylko złość, rzadko zdarza mi się popłakać nad moim ciężkim losem nieuleczalnie chorej osoby i prawie nie pamiętam kiedy coś mnie rozśmieszyło, np. komedia, kabaret, niezły dowcip, itp. Prawie nic mi się nie chce, zaniedbuję obowiązki domowe, rzadko wychodzę z domu, apetyt mi dopisuje, więc nic dziwnego, że sporo przytyłam. :(

Skutkiem ubocznym amisan są dla mnie czasem zgaga, coraz rzadziej, oraz nudności i wymioty.

Jednak już wolę skutki uboczne leków, niż nawrót i kolejny pobyt w szpitalu... Zwłaszcza że po raz trzeci bym mogła być na łasce psychiatry o imieniu Beata B-J. :evil: (Uważam że popadła w rutynę do tego stopnia, że może szkodzić pacjentom.)
To, że jakiś lek komuś służy, nie znaczy że nie zaszkodzi innej osobie. :(
ODPOWIEDZ

Wróć do „zdrowie”