lęk w nocy
Moderator: moderatorzy
lęk w nocy
Witam, mam 18 lat, choruję od ok 4 lat, jednak na leczenie farmakologiczne zdecydowałam się dopiero kilka miesięcy temu. Pomału staje na nogi, powracam do świata, jednak nadal nęka mnie pewien problem. Od dziecka mam ogromne lęki w nocy.Z czasem działania leków zaczęłam rozumieć , że nie jest to winna żadnych zjawisk paranormalnych, tylko choroby.Zawsze to samo poczucie obecnosci , czasem postacie kontem oka. Nie ma tu mowy o przebywaniu , czy zasnięciu samej w pomieszczeniu. Nie ma rowniez znaczenia zapalone , czy zgaszone światło. Bywają leniwie samotne wieczory przy ksiazce, bez lęku jednak gdy tylko kłade się spać paralizuje mnie ze strachu. Czy ktoś z was też ma taki problem? Jak z tym walczyć?
Re: lęk w nocy
Ja miałem lęki w nocy przed śmiercią przez około 4 lata dzień w dzień, przeszło mi dopiero jak mi przyszłą schizofrenia:)
Re: lęk w nocy
Ja miałem i czasem nadal mam podobne lęki w nocy. Poczucie czyjejś obecności, boję się spać przy kompletnie zgaszonym świetle. Na przedpokoju musi się palić światło. Ja modlę się jak mam takie lęki, w ogóle sporo się modliłem żeby te lęki minęły i jest lepiej niż było. Ja jestem zdania że czyjaś obecność to złe duchy a nie objaw choroby psychicznej.
- AniaNieIstnieje
- zaufany użytkownik
- Posty: 294
- Rejestracja: wt cze 12, 2007 3:59 pm
Re: lęk w nocy
Ja również się boję. Lęk towarzyszy mi od dzieciństwa z różnym nasileniem. Kiedy byłam dzieckiem bałam się zostać sama w domu, z wiekiem to minęło. Jednak jak miałam 17-20 lat nasiliły się u mnie objawy psychotyczne. Zaczęłam słyszeć dźwięki, tak jakby ktoś był w domu np. odgłosy kroków, stuki, trzaski itp. Bardzo się bałam. Z czasem doszło do sytuacji, iż nie byłam w stanie zostać sama w domu. Po prostu ktoś musiał mnie pilnować jak małe dziecko.
Brałam w tym czasie różne leki, głównie stare neuroleptyki. Poprawę odczułam jedynie jak zmieniłam lekarza, wraz z nim leki. Najlepiej się czułam na Olzapinie po kilku miesięcznej kuracji mogłam sama zostać w domu, w nocy też było lepiej.

Najsmutniejsza jest świadomość, że najgorsze w tym wszystkim nie jest to czego nie ma a to co jest...
- koniczynka26
- bywalec
- Posty: 566
- Rejestracja: pt paź 17, 2014 7:07 pm
- Status: rencistka
Re: lęk w nocy
Ja też czasami czuję lęk w nocy i dlatego wolę funkcjonować w nocy a spać w dzień. Teraz mam takie lęki że pewien mężczyzna wyjdzie ze swojego ciała i pojawi się jako duch w moim pokoju i będzie chodził po moim pokoju i czuł się jak u siebie w domu, a to mi się nie podoba .Wiem , że to tylko moje lęki które nie mają żadnych podstaw i to chyba nie mogłoby się zdarzyć ale jednak trochę się tego boję i jednak ja wolę siedzieć w nocy a spać w dzień .
Re: lęk w nocy
ja też mam lęki w nocy, tzn. przed zaśnięciem. boję się duchów, złych czarowników, sama się nakręcam myślami w stylu "duchu X przyjdź" lol
poza tym pod powiekami często nagle i znikąd pojawiają się straszne, wykrzywione twarze, jakieś potwory itp. co sprawia, że niemal wyskakuję z łóżka heh jest tak, gdy jestem sama w domu (mieszkam na wsi). nie wiem, jak sobie z tym radzić, na razie nie poszłam z tym do lekarki, bo innych lęków nie mam, mogę chodzić do pracy, do szkoły, także wstydzę się robić z tego problem.
poza tym pod powiekami często nagle i znikąd pojawiają się straszne, wykrzywione twarze, jakieś potwory itp. co sprawia, że niemal wyskakuję z łóżka heh jest tak, gdy jestem sama w domu (mieszkam na wsi). nie wiem, jak sobie z tym radzić, na razie nie poszłam z tym do lekarki, bo innych lęków nie mam, mogę chodzić do pracy, do szkoły, także wstydzę się robić z tego problem.
"Wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. Wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą." Marek Aureliusz.
Re: lęk w nocy
Po co wzywasz w myślach jakieś duchy ? Moim zdaniem jak nie chcesz iść z tym do lekarki choć nie wiem czy leki by Ci pomogły to się po prostu módl jak jesteś wierząca. Też miałem lęki w nocy ale już ich nie mam prawie wcale.
Re: lęk w nocy
nie jestem wierząca. nie wiem, czemu to robię, to chyba działa na zasadzie tego, że im bardziej nie chcesz o czymś myśleć, tym bardziej to robisz, jak w tym eksperymencie z białym niedźwiedziem.
"Wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. Wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą." Marek Aureliusz.
Re: lęk w nocy
Na takie lęki w kompletnych ciemnościach w wygodnym łóżku to pomagają tylko prawdziwe strachy:
-jak jutro będę wyglądać po nieprzespanej nocy?
-dług niespłacony?
-jak załatwić tę ważną sprawę w pracy z wściekłym szefem?
- i w ogóle nie mam ważniejszych, pilniejszych problemów?

-jak jutro będę wyglądać po nieprzespanej nocy?
-dług niespłacony?
-jak załatwić tę ważną sprawę w pracy z wściekłym szefem?
- i w ogóle nie mam ważniejszych, pilniejszych problemów?

Re: lęk w nocy
...
Ostatnio zmieniony sob sty 02, 2016 7:13 pm przez szmata, łącznie zmieniany 1 raz.
- AleksandraK
- zaufany użytkownik
- Posty: 310
- Rejestracja: sob sie 01, 2015 3:46 pm
- Lokalizacja: Trójmiasto
- Kontakt:
Re: lęk w nocy
Ja leki nocne mialam od dawna, na dlugo przed pierwszym epizodem. Dziwne dzwieki, cienie i paralizujacy strach, ze balam sie otworzyc oczy, zeby cos mnie nie zabilo. Na leczeniu bylo duzo lepiej, ale osttnio sie nasililo, wiec spalam w dzien, a cala nic zapalone swiatla. Olanzapina na sen sporo dala dobrego.
- Francesco
- zaufany użytkownik
- Posty: 4928
- Rejestracja: ndz gru 22, 2013 5:53 pm
- Status: jatądrobnącząstkącowieczniezłegochceazawszeczynidobro
- Gadu-Gadu: Czarnokrwista
- Lokalizacja: Z Żmijem.
Re: lęk w nocy
Noc to pora doby kiedy czuję się bezpiecznie i efektywniej mi się myśli czy nawet tworzy.
Miłość & Muzyka
~ Amen ~
~ Amen ~
- Walet Pikowy
- zaufany użytkownik
- Posty: 12348
- Rejestracja: wt kwie 12, 2011 2:37 am
- płeć: mężczyzna
Re: lęk w nocy
Czytalem,ze ludzie dziela sie na tych ktorym mozgi dzialaja za dnia lub nocy lepiej.Ja chyba rano jestem sprawniejszy.Mati pisze:Noc to pora doby kiedy czuję się bezpiecznie i efektywniej mi się myśli czy nawet tworzy.
- AleksandraK
- zaufany użytkownik
- Posty: 310
- Rejestracja: sob sie 01, 2015 3:46 pm
- Lokalizacja: Trójmiasto
- Kontakt:
Re: lęk w nocy
Ja najlepiej funkcjonuję późnym wieczorem, a lęki w nocy i tak miałam koszmarne, gdy chorowałam. Podobnie jak wyżej opisane. Teraz po przeleczeniu jest ok.
- Walet Pikowy
- zaufany użytkownik
- Posty: 12348
- Rejestracja: wt kwie 12, 2011 2:37 am
- płeć: mężczyzna
Re: lęk w nocy
Ja jestem po nocach tak zmeczony,ze padam jak mucha doslownie.Musze wtedy spac,bo czesto to jedyny moment na odpoczynek.
- AleksandraK
- zaufany użytkownik
- Posty: 310
- Rejestracja: sob sie 01, 2015 3:46 pm
- Lokalizacja: Trójmiasto
- Kontakt:
Re: lęk w nocy
Mój organizm jest głupi: rano ledwo się zwlekam, najchętniej bym spała do popołudnia, w dzień chce mi się spać, a wieczorem przechodzi i nie mogę zasnąć, więc siedzę. ;/
- Walet Pikowy
- zaufany użytkownik
- Posty: 12348
- Rejestracja: wt kwie 12, 2011 2:37 am
- płeć: mężczyzna
Re: lęk w nocy
No mi nie dokucza problem bezsennosci,a nic nie biore na noc zadnych usypiaczy.