Jak działają na mnie leki z dnia na dzień...

Moderator: moderatorzy

Awatar użytkownika
Petruccio
zaufany użytkownik
Posty: 12674
Rejestracja: pn gru 01, 2008 1:53 pm
płeć: mężczyzna

Jak działają na mnie leki z dnia na dzień...

Post autor: Petruccio »

Nie wiem - może to subiektywne odczucie - ale z dnia na dzień przy tych samych dawkach coraz bardziej czuję typowe skutki uboczne leków w postaci zmulenia. Biorę Depakine Chrono 500 mg (1-0-1), Sulpiryd (200 mg - 100 mg - 0) i Zolaxę 5mg (0-0-1). Zolaxę biorę nasennie dopiero od dwóch tygodni, ale na początku nie działała w ogóle - dopiero teraz. A może miałem wcześniej inne objawy, na które nie zwracałem uwagi, a które usunęła Zolaxa, zastępując jednak objawem ubocznym: zmuleniem? Co o tym myślicie?

Sorry, chyba napisałem w złym dziale. To chyba efekt działania leków.


------------------Uwaga moderatora Bardo-------------
Przeniosłem wątek do właściwego działu.
Obrazek
Bardo
moderator
moderator
Posty: 3856
Rejestracja: pn lut 06, 2006 9:32 am
płeć: mężczyzna

Re: Jak działają na mnie leki z dnia na dzień...

Post autor: Bardo »

Zolaxa jest oparta na olanzapinie, która jest dość mocno "zmulającym" lekiem. Jej główny skutek uboczny to senność, nawet przy małych dawkach. Na początku może być ciężko się do tego przyzwyczaić.
Awatar użytkownika
Petruccio
zaufany użytkownik
Posty: 12674
Rejestracja: pn gru 01, 2008 1:53 pm
płeć: mężczyzna

Re: Jak działają na mnie leki z dnia na dzień...

Post autor: Petruccio »

Kawa odpada :wink: . Nie lubię jej 8) .
Po prostu nigdy leki na mnie tak silnie nie działały, nawet olanzapina, którą kiedyś brałem w o wiele większych dawkach...
Ale, jak mówicie, może się przyzwyczaję.
Obrazek
aaaad
zbanowany
zbanowany
Posty: 137
Rejestracja: pt lut 22, 2008 2:32 am

Re: Jak działają na mnie leki z dnia na dzień...

Post autor: aaaad »

Jeśli możesz, to proponuję pić aromatyczną kawkę, bo pomaga.
Kawa może i dobra jest, a nawet na pewno, ale ożywić może tylko
ożywionego, bo nawet pita w nadmiarze nie działa mocniej niż
cola.
Grzecznie sami dół wykopali, a żeby nie fatygować "dam" tak brudnym zajęciem sami roztrzaskali sobie łby, ale że jako martwi nie byli w stanie sami się zakopać zostali okrzyknięci skończonymi ścierwami.
ODPOWIEDZ

Wróć do „leki, terapie”