Przemoc kobiet. Społeczne tabu.
Moderator: moderatorzy
- antygratis
- zaufany użytkownik
- Posty: 8405
- Rejestracja: ndz wrz 26, 2010 10:59 am
- Status: aktor pisarz poeta. ostatnio mnie wystawiali na brodwayu
- płeć: mężczyzna
Re: Przemoc kobiet. Społeczne tabu.
Ja mam w rodzinie kobietę, konkretnie siostrę, która jest agresywna werbalnie w stosunku do wszystkich pozostałych członków rodziny. Odbija jej cyklicznie i sieje spustoszenie. Żadne to tabu, bo gadamy między sobą, że jest poyebana, ale ona myśli o sobie, że jest fajna i kolejnej swojej poyebanej akcji potrafi się odezwać jak gdyby nigdy nic. To wkurza. Jej zaburzenie i jej wybiórcza ślepota na to, co odwala.
Wstyd mi było, kiedy zdałem sobie sprawę, że życie to bal kostiumowy, a ja przyszedłem z prawdziwą twarzą.
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Przemoc kobiet. Społeczne tabu.
Myśleliście o założeniu Niebieskiej Karty? Może to byłoby impulsem do zmian w jej zachowaniu?
Pozdrawiam.m.
Pozdrawiam.m.
Re: Przemoc kobiet. Społeczne tabu.
W życiu bym nie skrzywdził takiej mojej dobrej wróżkiPetruccio pisze:Oj, cezary. Czyli z takimi, które w razie czego nie mogą się obronić.

Re: Przemoc kobiet. Społeczne tabu.
Nie wszyscy są tak dobrzy, jak cezarycezary123 pisze:W życiu bym nie skrzywdził takiej mojej dobrej wróżki


Re: Przemoc kobiet. Społeczne tabu.
Nie wiem czy jestem dobry, ale wolę spokój i łagodność dla siebie i swojej kobiety.Petruccio pisze:Nie wszyscy są tak dobrzy, jak cezarycezary123 pisze:W życiu bym nie skrzywdził takiej mojej dobrej wróżki.
