Co wiecie o zaburzeniach schizoafektywnych?

Proszę pisać w części ogólnej tego działu jeśli temat nie pasuje do żadnego z poddziałów.

Moderator: moderatorzy

Awatar użytkownika
Jolanta
zaufany użytkownik
Posty: 215
Rejestracja: śr lut 22, 2006 1:44 pm
Lokalizacja: Poznań

Do Kosmo

Post autor: Jolanta »

No myśle kosmo że masz racje z tymi problemami jeden się u mnie kończy a drugi zaczyna i tak bez wytchnienia faza potworna niemal ciągle stan depresji i natłoku myśli i tak się bujam przez całe życie. Ksiądz mi tak łatwo nie przejdzie walcze już z tym czwarty rok a to ciągle boli i wraca często rycze po nocach z tego powodu. Zdzisiek no cuż nienajlepiej w domu miła atmosfera ale z tym całym problemem wtedy zostałam sama i teraz też jestem sama najgorsze co może spotkać człowieka to brak wsparcia psychicznego w trudnych chwilach od najbliższego ci człowieka. Kiedy zaczoł się ten koszmar z tym księdzem czasem uciekałam do swiata marzeń gdzie zakochany do szalenstwa w swojej żonie mąż godzi zwaśnione strony i gdzie jest szczęśliwe zakończenie tej historii ale niestety w tym przypadku tak nie jest. Dzięki kosmo za zrozumienia disiaj szczególnie jest mi potrzebne bo właśnie nie spie tej nocy i ryczę z tych właśnie powodów.
Awatar użytkownika
Jolanta
zaufany użytkownik
Posty: 215
Rejestracja: śr lut 22, 2006 1:44 pm
Lokalizacja: Poznań

Jeszcze raz do Kosmo

Post autor: Jolanta »

A kosmo i nie odpowiedziałam Tobie dokładnie na pytanie mąż oczywiście wie o całym problemie widzi że rycze po nocach że pisze laboraty o tym może je nawet przeczytać czasem ja mu je czytuje i niestety nic. To tak boli że nawet sobie niewyobrażasz jak bardzo. Dzisiaj nawet myślałam, że to moje małżeństwo to jakaś fikcja dobrze wygląda ale to wszystko bo i tak jestem samotna. Chyba zaraz napisze jakieś ogłoszenie matrymonialne bo inaczej nie przestane ryczeć może to mi poprawi nastrój. W szpitalu byłam, ale chyba znów poprosze moją panią doktor o hospitalizację bo coś mi się wydaje, że te leki nie są zbyt dobre albo mam zle zdiagnozowaną chorobę a muszę się trzymać bo mam przed sobą tę budowę domu o której pisałam.
Awatar użytkownika
zbyszek
admin
Posty: 8034
Rejestracja: ndz lut 02, 2003 1:24 am
Status: webmaster
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: zbyszek »

Jolu, jakie leki bierzesz ? wiem, że pewna bliska mi osoba brała zyprexę jako główny lek zapobiegający urojeniom i także coś innego, depakinę, która miała zapobiegać wahaniom nastroju.

inna metoda to spróbuj te uczucia jakoś przetworzyć, np. wiersze, malarstwo, wtedy "dotkniesz" je na innym poziomie abstrakcji w sposób dający ci większą kontrolę. z pewnością jest fajnie, że o nich tutaj piszesz.

z pewnością nie jesteś samotna, bo masz męża. niech on wypowie się tu jak odbiera twoje nastroje, jeśli to nie naruszy waszej intymności.
Ostatnio zmieniony sob mar 04, 2006 6:59 am przez zbyszek, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Jolanta
zaufany użytkownik
Posty: 215
Rejestracja: śr lut 22, 2006 1:44 pm
Lokalizacja: Poznań

do Zbyszka

Post autor: Jolanta »

Biorę depakine 500, Hidifen i Rispolept
Awatar użytkownika
Jolanta
zaufany użytkownik
Posty: 215
Rejestracja: śr lut 22, 2006 1:44 pm
Lokalizacja: Poznań

Do Zbyszka raz jeszcze

Post autor: Jolanta »

Narazie albo i jeszcze a raczej to drugie nie mogę niczym się zajmować bo sprawa tego księdza jest ciągle i bez przerwy na pierwszym planie czuję że moje życie nie ma sensu bez tego człowieka a także z nim czuję się w sytuacji bez wyjcia. Mąż nie wiem czy się wypowie mówiłam jemu o twojej propozycji ale on raczej jest niechętny do jakiejkolwiek współpracy w szpitalu jak byłam pierwszym razem nie chciał rozmawiać z psycholoszką a za drugim razem nie chciał rozmawiać nawet z moją lekarką więc myslę że jeśli ktoś jeszcze chce żebym była zdrowa to tylko ja ale już chyba tylko z uporu. Reszcie nie zależy. Co do przetwożenia tego na wiersze to nie mam daru takiego jak tajemniczy ogród czy inni więc się nie sprawdzę, rysować umiem ale raczej konkretne rzeczy żadnych abstrakcji. A jedyne co mi wychodzi to marzycielstwo o pięknych zakończeniach moich problemów ale one nigdy nie kończą się tak cudownie jak bym chciała. Gdy byłam nastolatką to jak mi coś nie wychodziło ryczałam i złościłam się wszystko musiało być na tip top teraz jestem już bezsilna więc się nie złoszcze ale ciągle ryczę.
Kosmo

Post autor: Kosmo »

Wiem wiem jak to boli, tak naprawde niepotrzebne i bez podstawne straszne wyrzuty sumienia itp itd i zadręczanie się i ciągłe analizowanie i zastanawianie się nad tym wszystkim... dochodzenie do jakiś nowych bezpodstawnych wniosków... i potem "trach" kretyńskie działanie na swoją szkodę... I tak w kółko, zakończysz jeden temat rodzi się kolejny i tak, aż będzie dookoła pustka totalna, zero, poprostu nic.. Destrukcyjne skurwysyństwo, dąży do samounicestwienia... Ja to tak odbieram.

Szczerze Ci powiem, twój związek z mężem ma sens bo w końcu razem budujecie tą chate, więc sie tego trzymaj i poprostu nie myśl o tym nawet sie nie waż, i nie pisz tego kretyńskiego ogłoszenia matrymonialnego, bo potem jeszcze będziesz miała większe wyrzuty sumienia. Co do męża to raguje tak na ten szpital i tych wszystkich lekarzy, tylko dlatego że jest w służbie mundurowej (szczególnie policja typu dochodzeniówki, kryminalne itp.), a oni poprostu nie znoszą gadać z psychologami i psychiatrami na kurde MILION % - to jest fakt!!

A z tym księdzem, mówie Ci to wszystko jest popierd...olone i księża i psychiatrzy do jednego worka. To tak właśnie jest ksiądz, kombinuje z panem bogiem zamiast założyc rodzinę, dać życie, miłość, oddanie drugiej osobie, pomoc potrzebującym, postępowanie w myśl przykazań to jest dobre i księża powinni dawać przykład a nie tam.... Odpuść sobie myślenie o tym wszystkim ... naprawde i zrób dobry obiad, żeby faceta napompować... JEJEJEJEJEJEJEEJJEEJ :mrgreen:
Kosmo

Post autor: Kosmo »

Jasne fajna rada. Łatwo powiedzieć jasne. .... To o tym filmie było głupie Zbyszek jak byś mógł skasować.... ok zarejestruje się dzieki!!!
Awatar użytkownika
zbyszek
admin
Posty: 8034
Rejestracja: ndz lut 02, 2003 1:24 am
Status: webmaster
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: zbyszek »

wcale nie było głupie, ale skasowałem.

Kosmo pytał kto pójdzie z nim do kina. W kontekście tych innych tragedii i koszmarów to całkiem fajnie brzmiało.
Awatar użytkownika
Jolanta
zaufany użytkownik
Posty: 215
Rejestracja: śr lut 22, 2006 1:44 pm
Lokalizacja: Poznań

Do Kosmo

Post autor: Jolanta »

Kosmo dziękuje jesteś poprostu strasznie kochany twój post poprawił mi nastrój obiadu Zdziskowi nie zrobiłam bo ryczałam i odsypiałam nockę może jutro a z tym ogłoszeniem matrymoniaalnym to był głupi żart chciałam się nim pocieszyc czasem tak robie.Robie z siebie idjotkę bo mam już dość siebie z tym dołem. A jesli chodzi o księży to mam takie samo zdanie jak twoje.
ODPOWIEDZ

Wróć do „dyskusja ogólna”