Rzucanie palenia
Moderator: moderatorzy
Rzucanie palenia
Chciałbym tu rozpocząć wątek na temat rzucania palenia. Wiem, że już podobne wątki na forum były, pod tytułem zespół uzależnienia od nikotynu lub pod konkretne preparaty takie jak Desmoxan itd.
Są badania, które wskazują, że nikotyna dobrze działa na objawy negatywne schizofrenii, poprawiając funkcje poznawcze, motywację i umiejętności społeczne. Niestety palenie wiążę się z bardzo dużym ryzykiem chorób (z tego co wiem kilkanaście procent co najmniej dla raka płuc i 50% dla POChP).
Chciałbym abyśmy zaczęli tutaj dyskutować na temat palenia, czy warto palić, a może dlaczego warto rzucić. Wasze próby, sukcesy i porażki.
Jeżeli chodzi o mnie to palę od 4 lat, około 10-15 papierosów dziennie. Nie zaciągam się zbytnio głęboko.
Miałem kilka nieudanych prób rzucenia palenia, w tym jedną udaną na kilka miesięcy i jedną na 15 dni, po czym poszedłem do szpitala i tam zacząłem znowu palić.
Jedna udana próba była przy pomocy Desmoxanu, druga, te dwa tygodnie, na plastrach nikotynowych.
W ostatnim czasie próbowałem przestawić się na palenie fajki tradycyjnej. Nie powiem, że złe. Bo smak i aromat rewelacja i smrodu w domu nie ma. Nie jest znowu aż takie drogie, ale niestety w ten sposób jak się pali fajkę, czyli nie zaciąga się, nie dostarcza wystarczającej ilości nikotyny i pękłem.
Teraz znowu postanowiłem, że wypalę do końca te tytonie fajkowe ale nie będę już palił papierosów. Wspomagać się będę gumami nikotynowymi.
Generalnie Desmoxan na mnie słabo działa i oprócz jednej udanej próby rzucenia na kilka miesięcy zazwyczaj po 6-7 dniach Desmoxanu się poddawałem. Gumy nikotynowe mnie lepiej zaspokajają.
Ostatnimi czasy też z ciekawości próbuję tabaki do nosa. Ale to też słabo zaspokaja nikotynowo moim zdaniem. Trzeba by tego na prawdę sporo wciągać żeby się zaspokoić.
Są badania, które wskazują, że nikotyna dobrze działa na objawy negatywne schizofrenii, poprawiając funkcje poznawcze, motywację i umiejętności społeczne. Niestety palenie wiążę się z bardzo dużym ryzykiem chorób (z tego co wiem kilkanaście procent co najmniej dla raka płuc i 50% dla POChP).
Chciałbym abyśmy zaczęli tutaj dyskutować na temat palenia, czy warto palić, a może dlaczego warto rzucić. Wasze próby, sukcesy i porażki.
Jeżeli chodzi o mnie to palę od 4 lat, około 10-15 papierosów dziennie. Nie zaciągam się zbytnio głęboko.
Miałem kilka nieudanych prób rzucenia palenia, w tym jedną udaną na kilka miesięcy i jedną na 15 dni, po czym poszedłem do szpitala i tam zacząłem znowu palić.
Jedna udana próba była przy pomocy Desmoxanu, druga, te dwa tygodnie, na plastrach nikotynowych.
W ostatnim czasie próbowałem przestawić się na palenie fajki tradycyjnej. Nie powiem, że złe. Bo smak i aromat rewelacja i smrodu w domu nie ma. Nie jest znowu aż takie drogie, ale niestety w ten sposób jak się pali fajkę, czyli nie zaciąga się, nie dostarcza wystarczającej ilości nikotyny i pękłem.
Teraz znowu postanowiłem, że wypalę do końca te tytonie fajkowe ale nie będę już palił papierosów. Wspomagać się będę gumami nikotynowymi.
Generalnie Desmoxan na mnie słabo działa i oprócz jednej udanej próby rzucenia na kilka miesięcy zazwyczaj po 6-7 dniach Desmoxanu się poddawałem. Gumy nikotynowe mnie lepiej zaspokajają.
Ostatnimi czasy też z ciekawości próbuję tabaki do nosa. Ale to też słabo zaspokaja nikotynowo moim zdaniem. Trzeba by tego na prawdę sporo wciągać żeby się zaspokoić.
Re: Rzucanie palenia
Trzy lata temu przestawiłem się na e-papierosa, od tego czasu zero zwykłych fajek. Wcześniej dwie godziny bez papierosa były udręką, nie byłem w stanie nawet spróbować rzucić bez wspomagania i paliłem ponad dwie paczki dziennie. Na ten moment potrafię obejść się bez wdychania nikotyny nawet tydzień. Jeśli chodzi o koszta to wydaję na liquidy i osprzęt niecałe 100zł miesięcznie. Gdybym kontynuował nałóg w poprzedniej formie uciekałoby mi z kieszeni 8x tyle. Zdrowie też na plus, poza tym nie ciągnie mnie do powrotu do śmierdziuchów, nawet dym zaczął mi przeszkadzać kiedy przebywam w towarzystwie palących.
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 18813
- Rejestracja: pt lut 17, 2023 4:23 pm
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: bla bla
- Lokalizacja: Brak
Re: Rzucanie palenia
Właśnie niedawno wyrzuciłem elektronika. Nie widzę w tym sensu.
Kupiłem fajki, ale rzucę jeszcze.
pozdro
k.
Kupiłem fajki, ale rzucę jeszcze.

pozdro
k.
nic
Re: Rzucanie palenia
Ja 2 razy podchodziłem dorzucenia z tabexem. Pierwsza próba nie udana, po 25 dniach, jak skończyły mi się tabeltki to na drugi dzień, nie mogłem wytrzymać z głodu tytoniowego. Popełniłem błąd, bo co drugi dzień brałem sobie buszka z elektryka.Przez to kuracja była nie udana, bo nie można w ogóle palić przy tej kuracji.
Za drugim razem nie brałem żadnych buszków i kupiłem sobie 2 listki więcej tabexu. Po kuracji która trwała około1.5 miesiąca odstawiłem tabex i nie chce mi się w ogóle palić.
Myślałem, że nigdy nie rzucę, a tu proszę:)
Za drugim razem nie brałem żadnych buszków i kupiłem sobie 2 listki więcej tabexu. Po kuracji która trwała około1.5 miesiąca odstawiłem tabex i nie chce mi się w ogóle palić.
Myślałem, że nigdy nie rzucę, a tu proszę:)
Re: Rzucanie palenia
No to gratulacje leonidas, teraz tylko się pilnuj żeby przenigdy nie zapalić pod żadnym pozorem!
Ja też używałem elektronika, miałem o tym wspomnieć, ale wyrobiła się u mnie alergia na liquidy i musiałem przestać e-palić no to wróciłem to śmierdziuchów.
Ja też używałem elektronika, miałem o tym wspomnieć, ale wyrobiła się u mnie alergia na liquidy i musiałem przestać e-palić no to wróciłem to śmierdziuchów.
Re: Rzucanie palenia
Z metod, które próbowałem
- e-papieros - wyrobiła mi się silna alergia, musiałem zrezygnować
- desmoxan - kilka nieudanych prób, wymiękałem po kilku dniach, jedna udana na kilka miesięcy
- gumy - beznadzieja jak dla mnie
- plastry nikotynowe - nie paliłem 15 dni ale zamierzam do nich wrócić
Jeszcze mam do przeczytania książkę Allena Carra o rzucaniu palenia - polecam podobno dużo pomaga.
- e-papieros - wyrobiła mi się silna alergia, musiałem zrezygnować
- desmoxan - kilka nieudanych prób, wymiękałem po kilku dniach, jedna udana na kilka miesięcy
- gumy - beznadzieja jak dla mnie
- plastry nikotynowe - nie paliłem 15 dni ale zamierzam do nich wrócić
Jeszcze mam do przeczytania książkę Allena Carra o rzucaniu palenia - polecam podobno dużo pomaga.
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Rzucanie palenia
Paliłam 1,5 -2 paczki dziennie i to pilnując się. Najchętniej w ogóle nie rozstawałabym się z fajką> nie paliłam tylko podczas mycia zębów i jedzenia. Nawet w nocy budził mnie głód nikotynowy i budziłam się parę razy, by zapalić.
Udało mi się, mimo to, rzucić. Po drugiej próbie (pierwsza była nieudana).
Żeby rzucić palenie trzeba wymyślić siebie od nowa- bez fajki. Co będę robić w momencie, gdy paliłem? Co zrobię z rękami? Czy się zająć w chwilach, gdy był czas na fajkę? No i myśleć o sobie, jako o osobie niepalącej.
Myślę, że dużą motywacją jest też druga osoba niepaląca, z którą się dużo przebywa. Taka osobą byl mój mąż. Wcześniej, przez dwa lata, znosił moje fajki, ale uświadomiłam sobie, jak bardzo musi cierpieć z tego powodu, że ja palę.
No i ostatni powód - ekonomiczny. Wyliczyłam sobie kiedyś, że przepuściłam z dymem ok. 30-40 tysięcy. To działa na wyobraźnię.
Pozdrawiam.m.
Udało mi się, mimo to, rzucić. Po drugiej próbie (pierwsza była nieudana).
Żeby rzucić palenie trzeba wymyślić siebie od nowa- bez fajki. Co będę robić w momencie, gdy paliłem? Co zrobię z rękami? Czy się zająć w chwilach, gdy był czas na fajkę? No i myśleć o sobie, jako o osobie niepalącej.
Myślę, że dużą motywacją jest też druga osoba niepaląca, z którą się dużo przebywa. Taka osobą byl mój mąż. Wcześniej, przez dwa lata, znosił moje fajki, ale uświadomiłam sobie, jak bardzo musi cierpieć z tego powodu, że ja palę.
No i ostatni powód - ekonomiczny. Wyliczyłam sobie kiedyś, że przepuściłam z dymem ok. 30-40 tysięcy. To działa na wyobraźnię.
Pozdrawiam.m.
- Niemamnie
- zaufany użytkownik
- Posty: 15558
- Rejestracja: pn lip 30, 2018 8:52 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: z Czarnych Dziur, z Pustek Kul, z Lasu gdzie nie ma Czasu
Re: Rzucanie palenia
http://www.geekweek.pl/aktualnosci/2302 ... -toksyczne
W trakcie tych badań wystawiono na działanie 13 różnych płynów komórki nabłonkowe z płuc w czasie od 30 minut to 24 godzin. I aż pięć spośród nich wykazało działanie toksyczne dla tych komórek, a trzy smaki - Hot Cinnamon Candies, Banana Pudding (Southern Style) oraz Menthol Tobacco - wykazywały toksyczne działanie już w ciągu najkrótszej, półgodzinnej ekspozycji.
Wiele osób mających władzę nad światem nie ma władzy nad życiem. A ci którzy mają władzę nad życiem nie mają władzy nad światem. Gdzie tu sprawiedliwość.
Re: Rzucanie palenia
Sposoby na rzucenie, które warto wypróbować
- "silna wola"....
- książka Allana Carra
- Desmoxan/Tabex
- Champix
- Gumy nikotynowe
- Plastry nikotynowe
- Inhalator nikotynowy
- E-Papieros
- Wellbutrin (antydepresant, ale trochę ryzykowny w schizofrenii)
- "silna wola"....
- książka Allana Carra
- Desmoxan/Tabex
- Champix
- Gumy nikotynowe
- Plastry nikotynowe
- Inhalator nikotynowy
- E-Papieros
- Wellbutrin (antydepresant, ale trochę ryzykowny w schizofrenii)