Czy schizofrenik może bez problemu wziąć ślub ?

Moderator: moderatorzy

cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Czy schizofrenik może bez problemu wziąć ślub ?

Post autor: cezary123 »

pawel534 pisze:Chodzi mi o to czy w przypadku ślubu kościelnego procedura też jest bardziej skomplikowana tak jak w przypadku ślubu cywilnego czy nie jeśli jedna osoba lub dwie mają schizofrenię.
Moim zdaniem i tu i tam wszystko najbardziej zależy od tego samego - od badania i opinii tych samych biegłych - lekarzy psychiatrów.
Ważne jest, że przy ślubie kościelnym przeszkodą w zawarciu małżeństwa nie jest sama choroba psychiczna lecz niezdolność do zawarcia małżeństwa, którą te różne choroby wywołują. I liczy się to, czy ta niezdolność wystąpiła właśnie tylko w chwili zawierania ślubu.

A potem może sobie człowiek znowu zachorować i małżonek nie ma prawa uciec i złamać śluby, bo przecież był poinformowany.
Uważaj na kobiety ;)
Awatar użytkownika
moi
moderator
moderator
Posty: 27824
Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
Gadu-Gadu: 9
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Kontakt:

Re: Czy schizofrenik może bez problemu wziąć ślub ?

Post autor: moi »

cezary123 pisze:
moi pisze:Oczywiście, że można unieważnić ślub kościelny. Wiele osób to robi.

Pozdrawiam.m.
Nie można unieważnić czegoś, czego nie było. Było życie na kocią łapę.
Nie ma anulacji ważnego ślubu. Tu jest kruczek. :)

To żaden kruczek - prawo kościelne mówi inaczej. Ty widzę jesteś ponad tym prawem?

Pozdrawiam.m.
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Czy schizofrenik może bez problemu wziąć ślub ?

Post autor: cezary123 »

moi pisze: To żaden kruczek - prawo kościelne mówi inaczej. Ty widzę jesteś ponad tym prawem?

Pozdrawiam.m.
Co do tego drugiego, to nie ja a Pan Bóg jest ponad prawem i małżeństwo jest ponad tymi dwojgiem, którzy są w nim, a wygląda to mniej więcej tak:

"Jak to więc w końcu jest: czy Pan Jezus opowiada się za Szammajem, czy też „uczy jak ten, który ma władzę, a nie jak ich uczeni w Piśmie”? (Mt 7,29) Żeby odpowiedzieć na to pytanie, koniecznie trzeba rozważyć, co znaczy owo dopowiedzenie „poza wypadkiem nierządu”. Niewątpliwie ma Pan rację, że te słowa coś przecież znaczą, a więc nie można ich ignorować.

Otóż według odwiecznej praktyki Kościoła katolickiego, klauzula ta odnosi się do dwóch konkretnych sytuacji. Po pierwsze, Pan Jezus dopuszcza, nawet zaleca rozejście się mężczyzny i kobiety, jeśli żyją oni na sposób małżeństwa, ale małżeństwem nie są. Chodziłoby tu o taki związek, o którym Chrystus wspomniał w rozmowie z Samarytanką: „Ten, którego masz teraz, nie jest twoim mężem” (J 4,18). Po wtóre, w słowach tych Kościół dopatruje się obowiązku bezwzględnej niezgody na cudzołóstwo współmałżonka. Nie wolno chrześcijaninowi tolerować sytuacji trójkąta małżeńskiego: jeśli niewinny małżonek nie może sytuacji zmienić, powinien raczej współmałżonka opuścić i w modlitwie i pokucie czekać na jego nawrócenie, niż godzić się na bezczeszczenie małżeństwa."

http://www.opoka.org.pl/biblioteka/T/TD ... ozwod.html#

A co do tego pierwszego, to też podawałem już źródło:
"W Kościele katolickim nie ma unieważniania małżeństw, lecz stwierdzania ich nieważności od początku."
http://pierzchalski.ecclesia.org.pl/ind ... 01&pyt=246

A z prawa kanonicznego :
"W skardze powodowej nie wnosimy o „rozwód kościelny”, czy „unieważnienie ślubu kościelnego” lub „unieważnienie małżeństwa” lecz o stwierdzenie nieważności małżeństwa."
http://prawokanoniczne.org/stwierdzenie ... nstwa-854/



Kan. 1141 - Małżeństwo zawarte i dopełnione nie może być rozwiązane żadną ludzką władzą i z żadnej przyczyny, oprócz śmierci.
http://www.kosciol.pl/article.php?story ... 5202622667

Nie ma unieważnienia, tylko może być czasem stwierdzenie nieważności od początku tak zwanego małżeństwa mniemanego. :)

Kan 1061
§ 3. Nieważne małżeństwo nazywa się mniemanym, jeśli zostało zawarte w dobrej wierze przez jedną przynajmniej ze stron, dopóki obydwie strony nie upewnią się o jego nieważności.
http://www.intratext.com/IXT/POL0025/_P2Z.HTM
Awatar użytkownika
moi
moderator
moderator
Posty: 27824
Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
Gadu-Gadu: 9
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Kontakt:

Re: Czy schizofrenik może bez problemu wziąć ślub ?

Post autor: moi »

Ja mówię o prawie kościelnym według którego można unieważnić ślub kościelny (czy też stwierdzić jego nieważność - jak zwał, tak zwał), nie zaś o Bogu. Kim jest Pan Bóg, co robi i jakie ma prawa - to tylko nasze dociekania na ten temat.


Pozdrawiam.m.
Awatar użytkownika
Wspaniale
zaufany użytkownik
Posty: 5585
Rejestracja: pt paź 26, 2012 6:59 pm

Re: Czy schizofrenik może bez problemu wziąć ślub ?

Post autor: Wspaniale »

moi pisze:JKim jest Pan Bóg, co robi i jakie ma prawa - to tylko nasze dociekania na ten temat.
Człowiek boga wymyślił (żeby to jednego), to człowiek może
wiedzieć, co ten bóg może chcieć i myśleć - byle było po naszemu 8)
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Czy schizofrenik może bez problemu wziąć ślub ?

Post autor: cezary123 »

Wspaniale pisze:
moi pisze:JKim jest Pan Bóg, co robi i jakie ma prawa - to tylko nasze dociekania na ten temat.
Człowiek boga wymyślił (żeby to jednego), to człowiek może
wiedzieć, co ten bóg może chcieć i myśleć - byle było po naszemu 8)
A ta rzeczywistość, która nas i świat wpakowała w istnienie, to z pewnością nie Bóg?
Zbyt okrutny i niezrozumiały, pewnie tak...
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Czy schizofrenik może bez problemu wziąć ślub ?

Post autor: cezary123 »

Bóg nigdy nie zrobiłby czegoś takiego, żebyśmy musieli ganiać zdradliwe... partnerskie osoby po sądach, rozwodach itd.
Awatar użytkownika
Niemamnie
zaufany użytkownik
Posty: 15558
Rejestracja: pn lip 30, 2018 8:52 pm
płeć: mężczyzna
Lokalizacja: z Czarnych Dziur, z Pustek Kul, z Lasu gdzie nie ma Czasu

Re: Czy schizofrenik może bez problemu wziąć ślub ?

Post autor: Niemamnie »

Schizofrenia sprzyja monogamii.
Wiele osób mających władzę nad światem nie ma władzy nad życiem. A ci którzy mają władzę nad życiem nie mają władzy nad światem. Gdzie tu sprawiedliwość.
Awatar użytkownika
moi
moderator
moderator
Posty: 27824
Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
Gadu-Gadu: 9
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Kontakt:

Re: Czy schizofrenik może bez problemu wziąć ślub ?

Post autor: moi »

cezary123 pisze: A ta rzeczywistość, która nas i świat wpakowała w istnienie, to z pewnością nie Bóg?
Zbyt okrutny i niezrozumiały, pewnie tak...
Cezary, nie masz na to dowodów. To jedynie Twoje przypuszczenia.
Myślę, że problem nie leży w tym, w co Ty lub ja wierzymy, ale w tym, że Ty kurczowo upierasz się, żeby inni wierzyli w to, co Ty.
Więcej luzu, pliz.

Pozdrawiam.m.
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Czy schizofrenik może bez problemu wziąć ślub ?

Post autor: cezary123 »

Dobrze, wróćmy lepiej do problemów z wzięciem ślubu i rozwodu.
Biorąc ważny ślub katolicki nie ma możliwości wycofania się już nigdy!
Lepiej dobrze się zastanowić, czy naprawdę to ta osoba.
Nikt przecież nie ma obowiązku sprawdzać miłości drugiej strony i zastanawiać się po ślubie nad nieroztropnością i rzekomą pomyłką drugiej strony.
Awatar użytkownika
Wspaniale
zaufany użytkownik
Posty: 5585
Rejestracja: pt paź 26, 2012 6:59 pm

Re: Czy schizofrenik może bez problemu wziąć ślub ?

Post autor: Wspaniale »

cezary123 pisze:Nikt przecież nie ma obowiązku sprawdzać miłości drugiej strony
W jaki sposób i należałoby zdefiniować miłość. Ludzie zwykle sprawdzają wierność fizyczną drugiej strony przez zaaranżowanie okazji do zdrady. Ale to jest nadużycie i poddawany w oczywisty sposób ma prawo stracić zaufanie do kogoś takiego, kto kocha? A miłość to znacznie coś więcej, niektórym się wydaje, że ograniczanie się do seksu ze ślubną to już dowód miłości.
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Czy schizofrenik może bez problemu wziąć ślub ?

Post autor: cezary123 »

Wspaniale pisze: Ludzie zwykle sprawdzają wierność fizyczną drugiej strony przez zaaranżowanie okazji do zdrady. Ale to jest nadużycie i poddawany w oczywisty sposób ma prawo stracić zaufanie do kogoś takiego, kto kocha?
Coś w tym jest.
Ten, kto da się nabrać i zdradzi i tak odpada, ale ten, kto wygra, może mieć powody do uznania swojej wyższości moralnej nad chytrym kusicielem.
I robi się głupio.
Katolicy nawet modlą się "... i nie wódź nas na pokuszenie.."
:)
Awatar użytkownika
ola333
zaufany użytkownik
Posty: 244
Rejestracja: sob maja 09, 2015 8:44 am

Re: Czy schizofrenik może bez problemu wziąć ślub ?

Post autor: ola333 »

Ja jako mgr prawa potwierdzam, że jest taki durny przepis, który zabrania osobie dotkniętej chorobą psychiczną zawrzeć związek małżeński. Jednak moja wiedza prawnicza i to co usłyszałam od lekarza wskazuje na to, że istotne jest, czy dana osoba w momencie zawarcia związku małżeńskiego jest świadoma tego co robi, a mówiąc językiem prawniczym czy nie znajduje się w stanie wyłączającym świadome i swobodne powzięcie decyzji. Jeżeli dana osoba miała kiedyś epizod psychotyczny a w momencie zawarcia ślubu ma pełną remisję to nie powinno być to przeszkodą. W praktyce jednak jest tak, że jeżeli ktoś się przyzna przed urzędnikiem do problemów psychicznych to może on skierować sprawę do sądu co z pewnością opóźni termin zawarcia ślubu. Także myślę że najlepiej się nie przyznawać do choroby ani przed urzędnikiem stanu cywilnego ani przed księdzem.
Tak się składa że za 3 miesiące wychodzę za mąż i w najbliższym czasie wybieram się z narzeczonym do urzędu stanu cywilnego i do księdza, żeby spisać protokół przedślubny. Jak już będzie po wszystkim to Wam opowiem o co dokładanie pytali. Boję się tych pytań mimo, że lekarz powiedział że mam pełną remisję i tak naprawdę nie mam do czego się przyznawać.
Pozdrawiam wszystkich przygotowujących się do ślubu :)
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Czy schizofrenik może bez problemu wziąć ślub ?

Post autor: cezary123 »

ola333 pisze:lekarz powiedział że mam pełną remisję i tak naprawdę nie mam do czego się przyznawać.
A właśnie, jak to jest z tym: małżeństwo będzie nieważne, jeżeli w chwili ślubu, albo w okolicach tego było się chorym i to ukryło przed partnerem, czy jeżeli w ogóle chorowało się kiedykolwiek i nie poinformowało partnera.
Chodzi mi o aspekt prawny a nie etyczny.
Awatar użytkownika
ola333
zaufany użytkownik
Posty: 244
Rejestracja: sob maja 09, 2015 8:44 am

Re: Czy schizofrenik może bez problemu wziąć ślub ?

Post autor: ola333 »

Jezeli partner wiedział o chorobie w momencie zawarcia związku malzenskiego nie moze wystapic o unieważnienie malzemstwa. Jesli natomiast nie wiedział jest to podstawa do unieważnienia takiego związku chyba ze choroba psychiczna ustala.
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Czy schizofrenik może bez problemu wziąć ślub ?

Post autor: cezary123 »

ola333 pisze:chyba ze choroba psychiczna ustala.
Czyli trzeba iść na badania, dostać zaświadczenie od psychiatrów, że choroba ustała i cwany współmałżonek nic nam nie zrobi?
Przyszło mi kiedyś na myśl, że jeżeli obie kochające się osoby wiedziały nawzajem o swoich chorobach, to mogą sobie zaufać i nie przechodzić przez upokarzające procedury urzędowe i lekarskie przed ślubem, czy to kościelnym, czy cywilnym, zwłaszcza, kiedy są w remisji, w pełni sprawni, świadomi swoich praw i obowiązków, ale po namyśle zawstydziłem się swojej naiwności.
Życie bywa różne i wcześniej czy później kochająca osoba użyje pewnej prawnej możliwości przeciwko nam.
A to się zakocha we właściwszym i ma drogę wolną, a to jedna strona rozchoruje się znowu i druga osoba wymknie się przez łatwą drogę unieważnienia zaperzając się, że wcale nie musi się męczyć, a to sprawy majątkowe poróżnią kochających się w nieważnym małżeństwie itd...

Jednak prawo to prawo. Widziały gały co brały, a jak się zmienia zdanie - to rozwód z pełnymi konsekwencjami. Albo w przypadku nierozerwalnego ważnego ślubu kościelnego - chyłkiem w konkubinat.
Dura lex, sed lex.
Joanna_s
zaufany użytkownik
Posty: 777
Rejestracja: pn paź 29, 2012 8:40 pm
Lokalizacja: Opole

Re: Czy schizofrenik może bez problemu wziąć ślub ?

Post autor: Joanna_s »

cezary123 pisze: Przyszło mi kiedyś na myśl, że jeżeli obie kochające się osoby wiedziały nawzajem o swoich chorobach, to mogą sobie zaufać i nie przechodzić przez upokarzające procedury urzędowe i lekarskie przed ślubem, czy to kościelnym, czy cywilnym, zwłaszcza, kiedy są w remisji, w pełni sprawni, świadomi swoich praw i obowiązków, ale po namyśle zawstydziłem się swojej naiwności.
Życie bywa różne i wcześniej czy później kochająca osoba użyje pewnej prawnej możliwości przeciwko nam.
A to się zakocha we właściwszym i ma drogę wolną, a to jedna strona rozchoruje się znowu i druga osoba wymknie się przez łatwą drogę unieważnienia zaperzając się, że wcale nie musi się męczyć, a to sprawy majątkowe poróżnią kochających się w nieważnym małżeństwie itd...
Cezary, ja jestem stuprocentowo pewna, że naprawdę kochająca osoba nie zachowałaby się w taki sposób, jak piszesz - sprytnie wykorzystując psychiatryczne przejścia męża/żony po to, by móc od niego/niej odejść bez skrupułów. Sprawy majątkowe też nigdy nie stają się arcyważne dla tych, którzy wiedzą, co to prawdziwa miłość. Niestety takiego prawdziwego, głębokiego uczucia często brakuje - myślę, że ludzie nieraz trwają w związkach czy nawet małżeństwach z osobami, których nigdy naprawdę nie kochali, i stąd wzajemne oszukiwanie się, wzajemne zadręczanie się itp. Bo niestety zbyt wiele osób uważa, że w związku "trzeba" być, choćby nie był to wcale związek udany i z właściwą osobą.
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Czy schizofrenik może bez problemu wziąć ślub ?

Post autor: cezary123 »

No tak. Tyle, że z tym jest jak z ruchem drogowym. Jeżeli nawet sam jestem w porządku i nigdy bym nikogo nie rozwalił, to niespodziewanie ktoś może mnie.

Marzenia o trwałej miłości wzajemnej są złudne.
cezary123
zaufany użytkownik
Posty: 26682
Rejestracja: pn paź 10, 2011 8:47 pm
płeć: mężczyzna

Re: Czy schizofrenik może bez problemu wziąć ślub ?

Post autor: cezary123 »

Masz rację, że to smutne.
Kończy się nagle miłość a zaczyna prawo. Ale to ma chronić czyjeś życie i zdrowie.
Po to, żeby ktoś kochający nie został przez swoją miłość zniszczony. Sam nie będzie wiedział kiedy i za co.
Kiedy człowiek kocha jest najsłabszą istotą na świecie, a najsilniejszą wtedy, kiedy jest prawdziwie kochany.
Awatar użytkownika
bertha
zaufany użytkownik
Posty: 981
Rejestracja: ndz cze 16, 2013 7:38 pm

Re: Czy schizofrenik może bez problemu wziąć ślub ?

Post autor: bertha »

cezary123 pisze:
Marzenia o trwałej miłości wzajemnej są złudne.
Nie, nie sa zludne, ale to jest wielki dar spotkac taka milosc. Bo samo to, iz czujemy, ze kochamy druga osobe to za malo. Milosc musi przejsc przez rozne doswiadczenia, te trudne, to one cementuja nasze deklaracje.
"Nadzieja przychodzi do czlowieka wraz z drugim czlowiekiem"
ODPOWIEDZ

Wróć do „prawo”