Psychoterapia z NFZ
Moderator: moderatorzy
Psychoterapia z NFZ
Oto, jak wygląda w naszych realiach psychoterapia dla osób z diagnozą schizofrenii, przynajmniej w niektórych regionach ...
Jestem z Opola, schizofrenię (paranoidalną) zdiagnozowano u mnie we wrześniu zeszłego roku. W październiku poprosiłam lekarkę o skierowanie na psychoterapię (gdybym sama nie wspomniała o psychoterapii, pewnie nawet bym się nie dowiedziała, że można na nią dostać skierowanie). Lekarka powiedziała mi, że trzeba czekać około pół roku. Okres ten wydał mi się wtedy bardzo długi i miałam nadzieję, że w rzeczywistości jest krótszy. Tymczasem dzisiaj dowiedziałam się, że czeka się AŻ ROK: teraz "załapały się" na psychoterapię osoby, które zapisały się do kolejki w lutym 2012 roku ... A nie zapominajmy przy tym o tym, że do kolejki zapisują się tylko niektórzy: podejrzewam, że może nawet większość pacjentów z diagnozą schizofrenii w tej poradni w ogóle nie wie, że istnieje możliwość zapisania się na listę chętnych do psychoterapii !
Jestem z Opola, schizofrenię (paranoidalną) zdiagnozowano u mnie we wrześniu zeszłego roku. W październiku poprosiłam lekarkę o skierowanie na psychoterapię (gdybym sama nie wspomniała o psychoterapii, pewnie nawet bym się nie dowiedziała, że można na nią dostać skierowanie). Lekarka powiedziała mi, że trzeba czekać około pół roku. Okres ten wydał mi się wtedy bardzo długi i miałam nadzieję, że w rzeczywistości jest krótszy. Tymczasem dzisiaj dowiedziałam się, że czeka się AŻ ROK: teraz "załapały się" na psychoterapię osoby, które zapisały się do kolejki w lutym 2012 roku ... A nie zapominajmy przy tym o tym, że do kolejki zapisują się tylko niektórzy: podejrzewam, że może nawet większość pacjentów z diagnozą schizofrenii w tej poradni w ogóle nie wie, że istnieje możliwość zapisania się na listę chętnych do psychoterapii !
Re: Psychoterapia z NFZ
Dziwne bardzo, może to zależy gdzie, ale u mnie czekałam chyba miesiąc.
Teraz chodzę do OIKu i jest zdecydowanie szybciej i częściej.
Teraz chodzę do OIKu i jest zdecydowanie szybciej i częściej.
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Psychoterapia z NFZ
U mnie w mieście (Wrocław) na psychoterapię mogę dostać się od ręki, bez kolejki i bez skierowania. Zadzwoniłam na pierwszy lepszy telefon. Ale w końcu trafiłam prywatnie na lekarza psychiatrę, który jest jednocześnie psychoterapeutą i to mnie najbardziej zadowala.
Pozdrawiam.m.
Pozdrawiam.m.
Re: Psychoterapia z NFZ
ja czekalam 2 tygodnie.


Re: Psychoterapia z NFZ
Ale chodzi Ci o psychoterapię płatną czy bezpłatną ? Bo z dostaniem się na płatną w Opolu też problemów nie ma, tyle że ceny za pierwsze spotkanie są w okolicach 80-100 zł. W przypadku płatnej psychoterapii w moim mieście największy problem w tym, że nie wiadomo, do kogo warto pójść. Np. w przypadku jednej z opolskich poradni z ich strony niewiele można się dowiedzieć o pracujących tam paniach psycholożkach i psychoterapeutkach. Mi zależałoby między innymi na tym, żeby popracować nad swoją samooceną - dopiero niedawno zaczęłam sobie zdawać sprawę, jak bardzo bezpodstawne były niektóre moje obawy i kompleksy.moi pisze:U mnie w mieście (Wrocław) na psychoterapię mogę dostać się od ręki, bez kolejki i bez skierowania. Zadzwoniłam na pierwszy lepszy telefon.
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Psychoterapia z NFZ
Chodzi mi o terapię bezpłatną.
Ja jednak trafiłam do płatnego lekarza, bo jest jednocześnie psychiatrą i psychoterapeutą, a o to mi chodziło. Informacje na temat tej osoby znalazłam na stronie poradni i w portalu Znany lekarz.
Pozdrawiam.m.
Ja jednak trafiłam do płatnego lekarza, bo jest jednocześnie psychiatrą i psychoterapeutą, a o to mi chodziło. Informacje na temat tej osoby znalazłam na stronie poradni i w portalu Znany lekarz.
Pozdrawiam.m.
Re: Psychoterapia z NFZ
To widać na tym przykładzie przepaść między sytuacją we Wrocławiu i w Opolu (bądź co bądź także mieście wojewódzkim !). Tutaj na psychoterapię z NFZ trzeba mieć skierowanie od psychiatry i czeka się - tak jak pisałam wcześniej - bardzo długo: w przychodni przyszpitalnej około roku, a w innej pół roku. W Opolu nie ma też, z tego co wiem, żadnych stowarzyszeń/klubów dla osób mających/mających za sobą zaburzenia psychotyczne; podejrzewam, że we Wrocławiu jest inaczej.
Re: Psychoterapia z NFZ
są inne sposoby, są ośrodki interwencji kryzysowej, gdzie można za darmo chodzić na terapię. Ja tak chodzę co tydzień.
- Betix
- zarejestrowany użytkownik
- Posty: 8
- Rejestracja: pt mar 20, 2015 10:04 am
- Status: Nie pracuje
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Psychoterapia z NFZ
Tochę odświeżę wątek, ja na spotkanie z terapeutą czekałam w ośrodku do spraw współuzależnień jeden dzień, następne spotkanie po tygodniu . W poradni zdrowia psychicznego, gdzie leczę CHAD i schizoafektywność czas oczekwania 10 dni. Miejscowośc-Tarnowskie Góry, Śląsk.
- Walet Pikowy
- zaufany użytkownik
- Posty: 12348
- Rejestracja: wt kwie 12, 2011 2:37 am
- płeć: mężczyzna
Re: Psychoterapia z NFZ
Moj psychoterapeuta mowil,ze osoby na schizofrenie paranoidalna rzadko sie kieruje na psychoterapie,bo sa psychotyczne.Lekarz decyduje czy warto Cie skierować na terapie oceniajac twoj stan zdrowia,na pewno osoby z nasilonymi objawami nie moga chodzic na pysychoterapie,wtedy nawet jest ona przerywana gdy ulegnie ono pogorszeniu ,remisja w ktorej jestes.Poza tym ta terapia jest na zasadzie wniklikliwosci w dziecinstwo i inne ciezkie przezycia i wybranych rzeczy do przepracowania,konczywszy na przyczynach zachorowania.Ja czekalem na terapie bardzo dlugo z 1,5 roku moze troche wiecej ale wiem,ze dlugo czekalem na miejsce w kolejce.
Bedzie tych spotkan 60-90 wiec bardzo duzo,nie wyobrazam sobie za tyle sesji placic,to kosztuje majatek.Osrodek interwencji kryzysowej owszem jest tam terapia bezplatna ale nie dla kazdego.Ja korzystalem z niej po czesci z pomocy nauczycielki.A pozniej mialem sytuacje kryzysowa w rodzinie i dostalem wsparcie,ale to raczej bylo wsparcie w innych problemach niz psychika tak dokonca sama w sobie.
Bedzie tych spotkan 60-90 wiec bardzo duzo,nie wyobrazam sobie za tyle sesji placic,to kosztuje majatek.Osrodek interwencji kryzysowej owszem jest tam terapia bezplatna ale nie dla kazdego.Ja korzystalem z niej po czesci z pomocy nauczycielki.A pozniej mialem sytuacje kryzysowa w rodzinie i dostalem wsparcie,ale to raczej bylo wsparcie w innych problemach niz psychika tak dokonca sama w sobie.
Re: Psychoterapia z NFZ
.
Ostatnio zmieniony sob sty 02, 2016 10:00 pm przez Gehenna, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Psychoterapia z NFZ
Terapia jest istotnym elementem leczenia osób ze schizofrenią.Tup pisze:Moj psychoterapeuta mowil,ze osoby na schizofrenie paranoidalna rzadko sie kieruje na psychoterapie,bo sa psychotyczne.Lekarz decyduje czy warto Cie skierować na terapie oceniajac twoj stan zdrowia,na pewno osoby z nasilonymi objawami nie moga chodzic na pysychoterapie,wtedy nawet jest ona przerywana gdy ulegnie ono pogorszeniu ,
W trakcie nawrotów też uczestniczę w terapii. Nie ma powodów, żeby przerywać. Ale oczywiście nie każdy chce lub może.
Kochajcie tych, których chcecie kochać, żyjcie tak, jak chcecie żyć i nigdy nie pozwólcie by ktokolwiek przeszkodził wam w zmienianiu waszych marzeń w rzeczywistość.
Jared Leto, 13.04.2014.
Jared Leto, 13.04.2014.
- Walet Pikowy
- zaufany użytkownik
- Posty: 12348
- Rejestracja: wt kwie 12, 2011 2:37 am
- płeć: mężczyzna
Re: Psychoterapia z NFZ
Gehenna pisze:to nie jest dużo, często terapia trwa wiele latTup pisze: Bedzie tych spotkan 60-90 wiec bardzo duzo,
Ja znam opinie 2 terapeutów i oni uważają,że terapia przez jakis czas trwa ,a pózniej się kończy trzeba samemu sobie radzić,a w drugim przypadku kontrakt nie może obejmować więcej niz 90 spotkań.A 90 spotkań to jest 2 lata,co tydzień wizyt,bo na wiecej nie da środków Nfz,tam gdzie chodzę.
Re: Psychoterapia z NFZ
Joanna, też jestem z opolskiego i właśnie jedna lekarka mi wspominała o tej psychoterapii.
Mówiła, że się czeka pół roku i trwa pół roku.
Z mojego doświadczenia z psychologami to ja nie miałem o czym z nimi rozmawiać. A oni sami nie byli w stanie rozpocząć i poprowadzić rozmowy.
Ostatnio jak byłem w szpitalu poszedłem do psycholog bo mnie skierował lekarz i mi mówi, że pan musi do mnie z czymś konkretnym przyjść. No to ja mówię: "mam problemy w kontaktach z ludźmi, bywam nieśmiały itd." no i ona to skwitowała, że musi być coś konkretnego i tyle. Po rozmowie.
Nie mam dobrego doświadczenia z psychologami i psychoterapeutami. Uważam to za bezsensowne. Może tylko ja mam takie doświadczenia?
Mówiła, że się czeka pół roku i trwa pół roku.
Z mojego doświadczenia z psychologami to ja nie miałem o czym z nimi rozmawiać. A oni sami nie byli w stanie rozpocząć i poprowadzić rozmowy.
Ostatnio jak byłem w szpitalu poszedłem do psycholog bo mnie skierował lekarz i mi mówi, że pan musi do mnie z czymś konkretnym przyjść. No to ja mówię: "mam problemy w kontaktach z ludźmi, bywam nieśmiały itd." no i ona to skwitowała, że musi być coś konkretnego i tyle. Po rozmowie.
Nie mam dobrego doświadczenia z psychologami i psychoterapeutami. Uważam to za bezsensowne. Może tylko ja mam takie doświadczenia?
Re: Psychoterapia z NFZ
A jednak żałuję, że zwlekałem i nie poprosiłem o skierowanie na psychoterapię na NFZ wcześniej.
Idźcie ludzie i korzystajcie z tego przecież co macie do stracenia.
Ja zamierzam przy następnej wizycie zapytać lekarza o skierowanie tylko, że czeka się z pół roku gdzieś albo więcej tak jak Joanna mówiła.
Ale chciałbym spróbować. Póki co zamierzam prywatnie umówić się z jakimś psychologiem bo mam ciężki okres ostatnio. Ciężki w sensie, że za bardzo się porównuję z innymi, zbyt wiele może oczekuje od siebie i się tym dołuje, że nie wychodzi.
Idźcie ludzie i korzystajcie z tego przecież co macie do stracenia.
Ja zamierzam przy następnej wizycie zapytać lekarza o skierowanie tylko, że czeka się z pół roku gdzieś albo więcej tak jak Joanna mówiła.
Ale chciałbym spróbować. Póki co zamierzam prywatnie umówić się z jakimś psychologiem bo mam ciężki okres ostatnio. Ciężki w sensie, że za bardzo się porównuję z innymi, zbyt wiele może oczekuje od siebie i się tym dołuje, że nie wychodzi.