Artykuł na Niezależnej

[zbyszek]

jest skrótem tego, co ukazało się w Codziennej Gazecie Polskiej
http://niezalezna.pl/64463-rzad-robi-znas-wariatow
Profesorowie Wciórka i Jarema skarżą się na znikome środki na służbę zdrowia w psychiatrii i narastającą liczbę samobójstw: 8500 rocznie.

[Wspaniale]

Trzeba leczyć to, co skłania do samobójstw, a nie skupiać się na leczeniu tego skutków. Najlepsza opieka szpitalna nie pomoże, kiedy potem człowiek wraca na ulicę albo do zadłużonego na niebotyczną sumę pieniędzy mieszkania, które za chwilę straci. Nie znajdując pracy albo taką, która na nic nie starcza. To jakby leczyć odrę i inne zakaźne choroby zamiast zawczasu podawać szczepionkę.

[YouCantStopMe]

Właśnie. Nie czytałem artykułu, ale zwalanie wszystkiego na rząd jest śmieszne. To, że spadnie za dużo deszczu i będzie powódź to też wina rządu? Czy rząd odpowiada tylko za to, że po mimo takich sytuacji w przeszłości nie wytworzyl żadnych możliwości zapobiegawczych?

[zbyszek]

Znikome środki na psychiatrię to jednak ewidentnie wina rządu. W szpitalach przypada po prostu pół lekarza na półtorej oddziału i jak tu pomóc !

[Słonecznik1]

Byłem w szpitalu na Sobieskiego tydzień , 8 dni. Na oddziale. Mnie nic przykrego nie spotkało ale opieka jest prowizoryczna. Obiady tylko i pilnowanie jak w wiezieniu by nikt nie wyszedł. Personel jest zmęczony. A nawet był taki sanitariusz co do jednej starszej kobiety która była mocno uciazliwa i zachowywała się jak niemowlę powiedział że jeszcze raz mnie pani dostkie to ją uderzy w twarz. .... . Także jest średnio . Jak się człowiek zachowuje to jest ok jeśli nie to można pewnie być sponiewieranym . Nasz rząd to kpina. Jak byłem na oddziale to gość mało co samobójstwa nie popełnił . Powiesił się pod prysznicem . Pacjent zauważył i reanimowali go. Niemiał krążenia ,później chodzili za nim cały czas i leki mu jakies dawali nie wiadomo jakie .
Wiekszosć personelu jest normalna i spoko . Maja swoje sprawy , zycie należy ich zrozumieć . Nie dostają godziwych pienieniędzy i muszą siedzieć pół życia na oddziale zamiast z rodzina co wywołuje w nich flustracje.
Tyle w sumie.Nic poważnego mi nie było dodam.\

Ludzi mili i sympatyczni w sumie byli jak wspominam. Dla mnie przynajmniej . Strasznie łapszywi na papierosy i jedzenie . A tam nie ma co robic to trochę się pali. Dosłownie jak ptaki na chleb w zimie za tymi fajkami lecą .Żebrzą dosłownie . Nigdy czegos takiego w życiu nie widziałem . Ale potrafią też oddać .Często fajni normalni ludzie wiadomo ...

[spiker]

Znikome środki na psychiatrię to jednak ewidentnie wina rządu. W szpitalach przypada po prostu pół lekarza na półtorej oddziału i jak tu pomóc !

Zauważ zbyszku, że lekarze piją kawę z kolegami i koleżankami zamiast zajmować się pacjentami. Pielęgniarki podobnie. A nie są zabiegane 24 h. Więc argument, że gdyby było ich więcej byłoby lepiej jest śmieszny.

[zbyszek]

Dawno nie byłem na oddziale. "Kawki" sobie nie przypominam. Myślę że postawa personelu może być od szpitala do szpitala różna.

[spiker]

Byłem w andrychowie i najbardziej referencyjnym ośrodku w kraju czyli Klinice UJ. I wszędzie to wygląda tak samo. Z tą różnicą, ze w najbardziej referencyjnym nie dadzą Ci nawet czegoś na ból głowy choćby Panadolu bez konsultacji z lekarzem, na którego musisz czekać 50min. jak jest to pora dyżuru.

Rozumiem, że kolorek twojego nicku ma wymiar pokutny?

[JudasHonor]

Fajnie, że póki co nie prowokujesz innych ale czemu wciąż atakujesz Zbyszka ? Coś ci zrobił ?

[spiker]

Zbyszek? Nie. Jego alter ego. A tak pół żartem honor zmień zdjęcie profilowe, bo już chyba jest nieaktualne.

[JudasHonor]

Wciąż jestem przystojny, elegancki i etc. Zdjęcie nadal aktualne

[spiker]

Gdybyś zamieścił swoje "aktualne" zdjęcie miałbyś więcej odpowiedzi w tym wątku viewtopic.php?f=108&t=20229 Tylko nie wiem czy od tych osób, o które Ci chodziło.

[JudasHonor]

Uważasz, że ja to nie ja ? Nazywam się Adrian Sprawka, mieszkam w Pruszczu Gdańskim na ulicy K.I.Gałczyńskiego 24. Wejdź sobie na google maps i daj na street view. Moja chata to ten duży zielony dom jednorodzinny, a mój pokój mieści się na piętrze, z oknem po lewej, z którego cię pozdrawiam. I co ty na to ?

[spiker]

A ja na to: Że dobry kłamca też czasami mówi prawdę. Jeżeli rozumiesz co miałem na myśli. Tylko nie zawsze świadomie.

[zbyszek]

Gdybyś zamieścił swoje "aktualne" zdjęcie ....

Spiker, nie zaczepiaj proszę innych użytkowników. Nie masz przecież najmniejszej wiedzy o tym, które zdjęcia są aktualne, a które nie, więc nie możesz się na to uskarżać.

[spiker]

Skąd możesz wiedzieć co wiem albo czego się domyśliłem. I stwierdzenie, że nie mogę wiedzieć jest krzywdzące dla mnie i mojej inteligencji.

Ale to wszystko zasłona dymna przed tym jak kolega YouCantStopMe zmasakrował twój artykuł co ja później dokończyłem. Innymi słowy wróć do tematu.

[JudasHonor]

Nie możesz wiedzieć jak wyglądam.

[spiker]

o faurze też nie mogłem wiedzieć? czy o jasiu?