
Wlasnie jak wy przechodzicie poznawanie nowych ludzi?adaptacje w nowym otoczeniu?
Ja poznawalem rozne srodowiska mimo to nadal towarzyszy mi pewny stresik przed nowym.Rozmawialem o tym z psycholog kiedys i mowila,ze to naturalne,kazda osoba dojrzala ma takie cos.Osoby niedojrzale sa beztroskie i sie nie zastanawiaja nad tym czy sie uda,a osoba dojrzala na poczatku ma takie obawy.Ale nie moge one trwac w nieskonczonosc,bo to juz objaw chorobowy lub pewnego zagrozenia niekoniecznie racjonalnego.Tak wiec zdrowy lęk trwa na początku sytuacji pozniej sie z tym oswajamy.