Sylwester Warszawa 2014/2015

[Catastrophique]

Nie tylko Wy się tego obawialiście, ale mniejsza z tym .

Co do tamtej sytuacji, było, minęło.
Nie chowam urazy.

Pozdrawiam również .

[Antonio Kontrabas]

Dzieki ciesze się, postapilismy bardzo nieładnie i chcialem zebys wiedział, ze zaluje tego. Ciesze się, ze nie zraziles przeze mnie do całego forum.
Nastepnym razem będę swoje paranoje trzymal przy sobie.
Pozdro

[Catastrophique]

Dziękuję, doceniam .
Tak realnie rzecz oceniając, to niekoniecznie była paranoja .
Pomijając brak doświadczenia w takim czymś, byłem wtedy w niezbyt dobrym stanie, i pomysł z ogólnopolskiem zlotem, rzeczywiście mógł mnie przerosnąć.
Tak więc, w pewnym sensie, zapobiegliście prawdopodobnej katastrofie .

Co prawda, metoda była trochę złośliwa, ale, to juz nieistotne .
Nie ma znaczenia.

[Antonio Kontrabas]

Eee na pewno bys podolal i była by swietna impreza! Jak się nie ma poważniejszych lękow to takie spotkania niezwykle ciesza i daja mnóstwo frajdy i satysfakcji. Poza tym jak już się zacznie to reszta sama się dzieje. Przeciez to wspólne przedsiewziecie Wiem co mowie, bralem udział w kilku spotkaniach z forum. Ludzie sa niezwykli, ponadprzeciętni, jest się rozumianym z pol slowa, co zdarza się rzadko w naszym przypadku lub prawie wcale. Od razu zalapuje się wspólny jezyk, gadka się klei. Nie ma tak jak na innych spotkaniach, ze chwilowo może zabraknąć tematu do rozmowy - my temat wspólny zawsze mamy, o chorobie, lekach, a poza tym już o wszystkim na swiecie
Może kiedyś znow zaczne wychodzić z domu gdzies więcej poza praca i wtedy z przyjemnoscia się z Toba, z Wami spotkam

[Catastrophique]

Moze kiedys uda mi się coś takiego, naprawdę, zorganizować. Choć na pewno nie tylko swoimi siłami.

Życzę Ci tego, Anton.
Żeby "może" zamieniło się w co najmniej w "już niedługo". Abyś znalazł czas jeśli to tylko z nim jest problem.
Również chętnie się z Tobą spotkam . Na pewno będzie okazja.

[Antonio Kontrabas]

Dzieki, ciesze się!

[Catastrophique]

Fotka ze zlotu:



Wtajemniczeni wiedzą co to za przedmiot i do czego służy.
Bo wbrew pozorom, ma wiele zastosowań .

[zigi]

Hmmm to jest "tenteges"

[Wspaniale]

Mnie on wygląda przypomina nakładkę na penisa mającą pobudzać łechtaczkę. Jest więc i on i ona. To jedno z jego zastosowań?

[Francesco]

A ja myślałam, że to jakaś lampka.
Albo zabawka dla dzieci z festynu.

[moi]

To jest na pewno otwieracz do butelek, a do czego oni tego w Wa-wie używali to nie wiem. Mogę się tylko domyślić

Pozdrawiam.m.

[Mariii]

Mnie on wygląda przypomina nakładkę na penisa mającą pobudzać łechtaczkę.

chyba za mały obwód...
To musiałoby boleć
ale ja się nie znam

[Antonio Kontrabas]

Oj, gryzak to

[mei]

Mnie przy tym nie było.

[Antonio Kontrabas]

[Petruccio]

To gryzak dla niemowląt. Moja siostrzenica taki gryzie .