Leczenie schizofrenii dziecięcej wykorzystując LSD
Moderator: moderatorzy
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 150
- Rejestracja: czw lip 04, 2013 5:07 am
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Północ
Leczenie schizofrenii dziecięcej wykorzystując LSD
Zagłębiając się w schizo tematy i dragi trafiłem na bardzo ciekawe studium. Szczerze powiem, że jestem w szoku i zamiast marzyć o wypiciu nembutalu w lesie to zrodziła się we mnie nadzieja i chęć na dość niebezpieczny eksperyment :>
http://www.psilosophy.info/pdf/leczenie ... nfo%29.pdf
http://www.psilosophy.info/pdf/leczenie ... nfo%29.pdf
- Dobro
- zaufany użytkownik
- Posty: 18749
- Rejestracja: pt lut 17, 2023 4:23 pm
- Status: Karuṇā करुणा
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: bla bla
- Lokalizacja: Brak
Re: Leczenie schizofrenii dziecięcej wykorzystując LSD
Na szczęście już odeszły w niepamięć te eksperymenty.
Tutaj link. LSD może wywołać schizofrenię a nie ją leczyć.
http://www.schizophrenia.com/newsletter ... drugs.html
Tutaj link. LSD może wywołać schizofrenię a nie ją leczyć.
http://www.schizophrenia.com/newsletter ... drugs.html

-
- zaufany użytkownik
- Posty: 150
- Rejestracja: czw lip 04, 2013 5:07 am
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Północ
Re: Leczenie schizofrenii dziecięcej wykorzystując LSD
Przeczytałaś sam tytuł, prawda?
No i ja też potrafie rzucać linkami
Nie ma powiązania pomiędzy psychodelikami a zdrowiem psychicznym
http://www.sciencedaily.com/releases/20 ... 185302.htm
No i ja też potrafie rzucać linkami

Nie ma powiązania pomiędzy psychodelikami a zdrowiem psychicznym
http://www.sciencedaily.com/releases/20 ... 185302.htm
- Dobro
- zaufany użytkownik
- Posty: 18749
- Rejestracja: pt lut 17, 2023 4:23 pm
- Status: Karuṇā करुणा
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: bla bla
- Lokalizacja: Brak
Re: Leczenie schizofrenii dziecięcej wykorzystując LSD
Trochę przeczytałem. Fakt, że są to miligramy LSD. Może w tych przypadkach się to sprawdziło.
Jak ktoś bierze psychodeliki to nie znaczy, że zachoruje. Nie znaczy również, że mu to pomoże.
Jak ktoś bierze psychodeliki to nie znaczy, że zachoruje. Nie znaczy również, że mu to pomoże.

- Niemamnie
- zaufany użytkownik
- Posty: 15558
- Rejestracja: pn lip 30, 2018 8:52 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: z Czarnych Dziur, z Pustek Kul, z Lasu gdzie nie ma Czasu
Re: Leczenie schizofrenii dziecięcej wykorzystując LSD
http://www.ehow.com/about_6364535_salvi ... renia.html
Nawet szałwia wieszcza może być bezpiecznie stosowana dopiero po 30stce, LSD jest trochę słabsze od niej więc i tak należy mieć poukładane w głowie żeby je stosować.
Nawet szałwia wieszcza może być bezpiecznie stosowana dopiero po 30stce, LSD jest trochę słabsze od niej więc i tak należy mieć poukładane w głowie żeby je stosować.
Wiele osób mających władzę nad światem nie ma władzy nad życiem. A ci którzy mają władzę nad życiem nie mają władzy nad światem. Gdzie tu sprawiedliwość.
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 150
- Rejestracja: czw lip 04, 2013 5:07 am
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Północ
Re: Leczenie schizofrenii dziecięcej wykorzystując LSD
Kolejny pozytyw na temat LSD
http://nauka.newsweek.pl/lsd-wraca-jako ... 245,1.html
http://nauka.newsweek.pl/lsd-wraca-jako ... 245,1.html
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 5448
- Rejestracja: ndz wrz 27, 2015 2:20 pm
- Status: Schizo
- Lokalizacja: Void
- Kontakt:
Re: Leczenie schizofrenii dziecięcej wykorzystując LSD
Dorzucę też coś w temacie. "Obszary nieświadomości. Raport z badań nad LSD" Stanislav Grof - książka autorstwa czeskiego psychiatry, który podawał pacjentom LSD, po czym przeprowadzał sesje psychoanalityczne.
''Insanity - a perfectly rational adjustment to an insane world.'' http://chomikuj.pl/Antypsychiatra
Zapraszam wszystkich popierających antypsychiatrie do dołączenia: http://www.digart.pl/grupy/16361/Anty-psychiatria/ moja grupa ma charakter otwarty.
Zapraszam wszystkich popierających antypsychiatrie do dołączenia: http://www.digart.pl/grupy/16361/Anty-psychiatria/ moja grupa ma charakter otwarty.
- JudasHonor
- moderator
- Posty: 1895
- Rejestracja: ndz wrz 24, 2006 8:04 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Leczenie schizofrenii dziecięcej wykorzystując LSD
To trochę przypomina mi leczenie kiły, tyfusem.
Choroba psychiczna to nie jest brak jakiś neuroleptyków, substancji psychoaktywnych w naszym mózgu. To choroba naszej psychiki, świadomości, rozumowania. Leczenie ma polegać na wdrażaniu zdrowych wzorców rozumowania. Leki mają w tym procesie pomóc choremu uwolnić sie chodź częściowo od negatywnych skutków choroby i dac pacjentowi szansę na terapię. A tą terapią mają być rozmowy z psychologiem, terapia grupowa. A jeśli nie mamy takich możliwości, to chociażby trening asertywności, dbanie o higienę psychiczną, dobry humor, dobrą samoocenę, itd.
Narkotyki w tym wszystkim pasuje jak pięść do nosa.
Pędzący Abażur, Tobie również proponuje wziąść się za siebie, pracować nad sobą, zamiast szukać Ameryki w konserwach. Dobrze jak byś chodź raz, zanim targniesz się na siebie, spróbował powiedzieć sobie na głos "jestem dobry", stać Cię na to ?
Choroba psychiczna to nie jest brak jakiś neuroleptyków, substancji psychoaktywnych w naszym mózgu. To choroba naszej psychiki, świadomości, rozumowania. Leczenie ma polegać na wdrażaniu zdrowych wzorców rozumowania. Leki mają w tym procesie pomóc choremu uwolnić sie chodź częściowo od negatywnych skutków choroby i dac pacjentowi szansę na terapię. A tą terapią mają być rozmowy z psychologiem, terapia grupowa. A jeśli nie mamy takich możliwości, to chociażby trening asertywności, dbanie o higienę psychiczną, dobry humor, dobrą samoocenę, itd.
Narkotyki w tym wszystkim pasuje jak pięść do nosa.
Pędzący Abażur, Tobie również proponuje wziąść się za siebie, pracować nad sobą, zamiast szukać Ameryki w konserwach. Dobrze jak byś chodź raz, zanim targniesz się na siebie, spróbował powiedzieć sobie na głos "jestem dobry", stać Cię na to ?
Kolejny dzień pełen nowych możliwości.
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 150
- Rejestracja: czw lip 04, 2013 5:07 am
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Północ
Re: Leczenie schizofrenii dziecięcej wykorzystując LSD
Nie możesz wrzucać narkotyków do jednego worka, jeśli masz na myśli marichuane, fete i inne stymulanty to się z Tobą zgodzę ale psychodeliki to zupełnie inna bajka. Przed delegalizacją były używane jako leki i przeprowadzono bardzo dużo badań na ten temat ale jeśli jesteś zainteresowany to internet wytłumacz Ci to lepiej ode mnie- np https://www.youtube.com/watch?v=Ymhzwy-6nnwJudasHonor pisze:Narkotyki w tym wszystkim pasuje jak pięść do nosa.
Psychodeliki dają Ci możliwość zagłębienia się w siebie, wyjść poza schemat. W wielu poradnikach związanych z rozwojem duchowym obok medytacji wymieniane są właśnie owe substancje. Ja nie twierdze, że to fajna łatwa i prosta droga do uzdrowienia. Może być drogą na skróty ale bardzo ryzykowną. Leki uwalniają Cię jedynie od objawów pozytywnych i nic absolutnie nie leczą, w momencie gdy wyjdziesz z psychozy i zdasz sobie sprawę, że jesteś chory (co jest kluczem) to wg mnie powinieneś zacząć myśleć o bardzo bardzo stopniowym odstawieniu tego syfu aby zblokowane receptory nie zalały Ci dopaminą mózgu i nie doprowadziły do nawrotu. No też warto wziąć pod uwagę, że neuro powinno się brać minimum rok lub dwa, może być w tym jakiś sens.JudasHonor pisze:Choroba psychiczna to nie jest brak jakiś neuroleptyków, substancji psychoaktywnych w naszym mózgu. To choroba naszej psychiki, świadomości, rozumowania. Leczenie ma polegać na wdrażaniu zdrowych wzorców rozumowania. Leki mają w tym procesie pomóc choremu uwolnić sie chodź częściowo od negatywnych skutków choroby i dac pacjentowi szansę na terapię. A tą terapią mają być rozmowy z psychologiem, terapia grupowa. A jeśli nie mamy takich możliwości, to chociażby trening asertywności, dbanie o higienę psychiczną, dobry humor, dobrą samoocenę, itd.
Psycholog, terapia grupowa, spoko. Tylko nie ma lepszego lekarstwa niż jakakolwiek praca a tym samym codzienne przeciwstawianie się olbrzymiemu leniowi a także konfrontowanie swojej psychy z wyolbrzymionymi lękami.
Takie rzeczy jak trening asertywności i każde inne są wg mnie niemożliwe przy takich problemach z motywacja jakie ja miałem. Musi być coś narzucone z góry, jakieś obowiązki itp. dlatego nie krytykuje aktywności typu oddziały dzienne.
Wziąłem się na tyle ile potrafię i z efektów jestem zadowolony. Powiedzieć "jestem dobry" nie mam problemu bo to prawda, jestem czuły, pomocny i lubię tworzyć uśmiech lub ulgę na twarzach innych ludzi. Chciałbym aby było mnie stać na stwierdzenie "jestem wygrywem" a nie przegrywem a do tego jeszcze bardzo długa droga. A skoro z nieznanych mi powodów wspominasz o targnięciu na siebie to jeśli do tego dojdzie to będę to robił z uśmiechem w głowie, że wreszcie schodzę z tego padołu i kończy się moja męka.JudasHonor pisze:Pędzący Abażur, Tobie również proponuje wziąść się za siebie, pracować nad sobą, zamiast szukać Ameryki w konserwach. Dobrze jak byś chodź raz, zanim targniesz się na siebie, spróbował powiedzieć sobie na głos "jestem dobry", stać Cię na to ?
- Dobro
- zaufany użytkownik
- Posty: 18749
- Rejestracja: pt lut 17, 2023 4:23 pm
- Status: Karuṇā करुणा
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: bla bla
- Lokalizacja: Brak
Re: Leczenie schizofrenii dziecięcej wykorzystując LSD
Właśnie marihuana i inne specyfiki były i są używane jako leki. Nie w formie rekreacyjnej.
Nie ma żadnego rozwoju duchowego pod wpływem specyfików, to złudzenie.
Nie ma żadnego rozwoju duchowego pod wpływem specyfików, to złudzenie.

- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Leczenie schizofrenii dziecięcej wykorzystując LSD
Nauczyciele buddyjscy bardzo ostrzegają przed używaniem narkotyków: dają fałszywe oświecenie, które potrafi zatrzymać nasz rozwój na bardzo długo. Nie mówiąc o skutkach dla psychiki: flash backach, psychozach ponarkotykowych, itd.
Pozdrawiam.m.
Pozdrawiam.m.
- miś wesołek
- zaufany użytkownik
- Posty: 8397
- Rejestracja: ndz wrz 26, 2010 10:59 am
- Status: aktor pisarz poeta. ostatnio mnie wystawiali na brodwayu
- płeć: mężczyzna
Re: Leczenie schizofrenii dziecięcej wykorzystując LSD
Bardzo ładnie to brzmi. Czy jednak w praktyce nie chodzi o lekowe spacyfikowanie pacjenta i wlewanie mu do głowy tego, co myślą wszyscy naokoło? Przy czym wszyscy naokoło wcale i nie zawsze muszą wydawać się, powiedzmy, dobrzy. Zastanawiałeś się z pewnością nad fenomenem nawrotów. Przychodzi mi do głowy taka typologia władzy, na którą się kiedyś natknąłem:JudasHonor pisze:To choroba naszej psychiki, świadomości, rozumowania. Leczenie ma polegać na wdrażaniu zdrowych wzorców rozumowania. Leki mają w tym procesie pomóc choremu uwolnić sie chodź częściowo od negatywnych skutków choroby i dac pacjentowi szansę na terapię. A tą terapią mają być rozmowy z psychologiem, terapia grupowa. A jeśli nie mamy takich możliwości, to chociażby trening asertywności, dbanie o higienę psychiczną, dobry humor, dobrą samoocenę, itd.
1. władza karania - wiadomo
2. władza kompensacyjna - w postaci nagród
3. władza uwarunkowana - czyli ta wpajana/przyswajana w procesie socjalizacji
Cechą pierwszych dwóch rodzajów jest obiektywność i widzialność. Cechą trzeciej jest subiektywność i niewidzialność i też w jej przypadku nie są konieczne: jasna świadomość jej sprawowania, ani jasna świadomość podlegania jej.
Domyślasz się, że 1+2 można by nazwać po prostu tresurą. Leki w tym układzie robią bardzo nieudolnie (jak wszystkie substancje zakazane) za pkt. 3. Mylę się?
Już żałuję, że to napisałem.
Wstyd mi było, kiedy zdałem sobie sprawę, że życie to bal kostiumowy, a ja przyszedłem z prawdziwą twarzą.
-
- zaufany użytkownik
- Posty: 150
- Rejestracja: czw lip 04, 2013 5:07 am
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Północ
Re: Leczenie schizofrenii dziecięcej wykorzystując LSD
karuna pisze:Nie ma żadnego rozwoju duchowego pod wpływem specyfików, to złudzenie.
Jakieś źródła?moi pisze:Nauczyciele buddyjscy bardzo ostrzegają przed używaniem narkotyków: dają fałszywe oświecenie, które potrafi zatrzymać nasz rozwój na bardzo długo. Nie mówiąc o skutkach dla psychiki: flash backach, psychozach ponarkotykowych, itd.
Myślę że, od tysięcy lat, szamani w Peru stosujący ayahuascę mają inne zdanie na ten temat.
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Leczenie schizofrenii dziecięcej wykorzystując LSD
To są szamani w Peru, którzy narkotyki zażywają nie codziennie i nie co weekend. A ja i tak miałam na myśli nauczycieli buddyjskich - czyli zupełnie inna inszość 
Pozdrawiam.m.

Pozdrawiam.m.
- Dobro
- zaufany użytkownik
- Posty: 18749
- Rejestracja: pt lut 17, 2023 4:23 pm
- Status: Karuṇā करुणा
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: bla bla
- Lokalizacja: Brak
Re: Leczenie schizofrenii dziecięcej wykorzystując LSD
To proste. Każdy obeznany z tematem wie o tym, wielu o tym mistrzów mówiło. Jedno ze wskazań może różnie brzmieć w danej tradycji, ale często jest to dosłownie tłumaczone jako nie picie alkoholu, itd. Są to nauki o których mówił Budda jako jedne z najważniejszych, jak by to nie brzmiało. Nie chce mi się tu historii związanych z różnymi mistrzami przytaczać.pSych0 pisze:Jakieś źródła?
Ogólnie mówi się, że to złudne poczucie szczęścia i trwające krótko. Rozwój trwa długo i nie jest łatwy ale działa długofalowo.

-
- zaufany użytkownik
- Posty: 150
- Rejestracja: czw lip 04, 2013 5:07 am
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Północ
Re: Leczenie schizofrenii dziecięcej wykorzystując LSD
Na necie tego dużo, aż za dużo i masa syfu i nawiedzonych ludzi bez lekkiego pióra, śmiem podejrzewać, że jesteś w temacie. Czy byłbyś na tyle miły i podrzucił porządne linki o rozwoju albo namiary na godne uwagi książki? Jeśli tak to będę bardzo wdzięczny.karuna pisze: To proste. Każdy obeznany z tematem wie o tym, wielu o tym mistrzów mówiło. Jedno ze wskazań może różnie brzmieć w danej tradycji, ale często jest to dosłownie tłumaczone jako nie picie alkoholu, itd. Są to nauki o których mówił Budda jako jedne z najważniejszych, jak by to nie brzmiało. Nie chce mi się tu historii związanych z różnymi mistrzami przytaczać.
Ogólnie mówi się, że to złudne poczucie szczęścia i trwające krótko. Rozwój trwa długo i nie jest łatwy ale działa długofalowo.
- moi
- moderator
- Posty: 27824
- Rejestracja: czw maja 18, 2006 12:12 pm
- Gadu-Gadu: 9
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Leczenie schizofrenii dziecięcej wykorzystując LSD
Polecam Ci portal Sasana:
http://sasana.wikidot.com/czytelnia
Tylko sprawdzone teksty od sprawdzonych nauczycieli!
Tradycja: theravada.
Lub portal Cybersangha:
http://www.buddyzm.edu.pl/cybersangha/l ... desc&o=&p=
Tradycja: buddyzm tybetański.
Przydał by się jeszcze dla równowagi jakiś portal w tradycji buddyzmu zen, ale -niestety- nei mam namiarów na żaden.
Pozdrawiam.m.
http://sasana.wikidot.com/czytelnia
Tylko sprawdzone teksty od sprawdzonych nauczycieli!

Lub portal Cybersangha:
http://www.buddyzm.edu.pl/cybersangha/l ... desc&o=&p=
Tradycja: buddyzm tybetański.
Przydał by się jeszcze dla równowagi jakiś portal w tradycji buddyzmu zen, ale -niestety- nei mam namiarów na żaden.
Pozdrawiam.m.
- Dobro
- zaufany użytkownik
- Posty: 18749
- Rejestracja: pt lut 17, 2023 4:23 pm
- Status: Karuṇā करुणा
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: bla bla
- Lokalizacja: Brak
Re: Leczenie schizofrenii dziecięcej wykorzystując LSD
http://mahajana.net/node/14
Tu jest wiele tego.
Jeżeli chodzi o książki to czytam Dalajlamę, Thich Nhat Hahna, czy roshiego Shunryu Suzuki. W sumie to z poza buddyjskich nie chciałbym ci radzić, bo sam nie czytam.
Chyba, że wiesz o co dokładnie ci chodzi. Wtedy może bym znalazł. Rozwój duchowy to szeroki temat. Kiedyś był fajny Dokusan Project TV ale widzę, że znikł on z netu coś, szkoda bo tam byś może coś znalazł.
Tu jest wiele tego.
Jeżeli chodzi o książki to czytam Dalajlamę, Thich Nhat Hahna, czy roshiego Shunryu Suzuki. W sumie to z poza buddyjskich nie chciałbym ci radzić, bo sam nie czytam.
Chyba, że wiesz o co dokładnie ci chodzi. Wtedy może bym znalazł. Rozwój duchowy to szeroki temat. Kiedyś był fajny Dokusan Project TV ale widzę, że znikł on z netu coś, szkoda bo tam byś może coś znalazł.

- JudasHonor
- moderator
- Posty: 1895
- Rejestracja: ndz wrz 24, 2006 8:04 pm
- płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Leczenie schizofrenii dziecięcej wykorzystując LSD
Ustalmy sobie coś, LSD to narkotyk.
Szamani i inni wróżbici to nie są specjaliści od chorób psychicznych. To, że jacyś z nich używają narkotyków w swoich rytuałach nie oznacza, że jest to dobre a tym bardziej, że uleczy kogokolwiek z choroby psychicznej.
Środków które działają jak silny narkotyk faktycznie używa się w medycynie, choćby morfina. Ale nie używa się tego typu substancji do leczenia psychiatrycznego ale do uśmierzania silnego bólu.
W interesie każdego chorego psychicznie jest unikać narkotyków. I każdy kto nie chce sobie narobić biedy, ominie narkotyki z daleka.
Szamani i inni wróżbici to nie są specjaliści od chorób psychicznych. To, że jacyś z nich używają narkotyków w swoich rytuałach nie oznacza, że jest to dobre a tym bardziej, że uleczy kogokolwiek z choroby psychicznej.
Środków które działają jak silny narkotyk faktycznie używa się w medycynie, choćby morfina. Ale nie używa się tego typu substancji do leczenia psychiatrycznego ale do uśmierzania silnego bólu.
W interesie każdego chorego psychicznie jest unikać narkotyków. I każdy kto nie chce sobie narobić biedy, ominie narkotyki z daleka.
Kolejny dzień pełen nowych możliwości.