jaki lek na bezsennosc.
Moderator: moderatorzy
-
- bywalec
- Posty: 9915
- Rejestracja: sob kwie 06, 2013 1:02 pm
- Status: Elektrotechnik
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: 63718896
jaki lek na bezsennosc.
Od pewnego czaasu zzawszze sie budze okolo drugiej w nocy i czeeto juz nie umiem zasnac.
Zaczalem brac estazolam w spadku po ojcu ale i tak sie obudze ztase roznica ze sie powierce przez 10 minut ale zasne. Problem z estazolamem jest taki ze rano jestem otumaniony polowka nie pomaga. Czysa jakies inne leki nasenne ktore maja lepsze dzialanie ?.
Zaczalem brac estazolam w spadku po ojcu ale i tak sie obudze ztase roznica ze sie powierce przez 10 minut ale zasne. Problem z estazolamem jest taki ze rano jestem otumaniony polowka nie pomaga. Czysa jakies inne leki nasenne ktore maja lepsze dzialanie ?.
Re: jaki lek na bezsennosc.
Najlepiej pogadaj z lekarzem. Dla każdego co innego może być skuteczne. Niektórych usypia hydroksyzyna dla mnie to cukierki, podobnie estazolan. Zupełny brak efektu.
Kiedyś brałam imovane ale gdy organizm się przyzwyczaił zamiast jednej tabletki brałam trzy.
Internista zapisał mi kiedyś dobroson, był na tyle niezły, że 1/4 tabletki rozkładała mnie zupełnie.
Nigdy po lekach na sen nie czułam się otępiała po przebudzeniu.
Kiedyś brałam imovane ale gdy organizm się przyzwyczaił zamiast jednej tabletki brałam trzy.
Internista zapisał mi kiedyś dobroson, był na tyle niezły, że 1/4 tabletki rozkładała mnie zupełnie.
Nigdy po lekach na sen nie czułam się otępiała po przebudzeniu.
-
- bywalec
- Posty: 9915
- Rejestracja: sob kwie 06, 2013 1:02 pm
- Status: Elektrotechnik
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: 63718896
Re: jaki lek na bezsennosc.
Masz inny organizm mnie po estazolamie otumaninie trzyma jeszcze do poludnia.
Niechce tego brac ale juz mam takie klopoty ze mocno mi sie to daje we znaki. Nawet na dwoch prochach potrafie sie w srodku nocy obudzic z uczuciem ze juz niechce mi sie spac z tymze kiedy jem to swinstwo to wiercesie na boki przez 10 min i nawet niewiem kiedy zasne.
Trwa to juz pare lat czesto spie po dwi trzy godziny w koncu odespie w dzien ale przez caluski tydzien prawie dzien w daien a rano musze isc do prscy potem jestem strassnie senny apatyczny rozdrazniony zamecza mnie to na prochach jest lepiej.
Czy internista jest wstanie przepisacndobre leki czy musze ganiac do psychiatry ?
Niechce tego brac ale juz mam takie klopoty ze mocno mi sie to daje we znaki. Nawet na dwoch prochach potrafie sie w srodku nocy obudzic z uczuciem ze juz niechce mi sie spac z tymze kiedy jem to swinstwo to wiercesie na boki przez 10 min i nawet niewiem kiedy zasne.
Trwa to juz pare lat czesto spie po dwi trzy godziny w koncu odespie w dzien ale przez caluski tydzien prawie dzien w daien a rano musze isc do prscy potem jestem strassnie senny apatyczny rozdrazniony zamecza mnie to na prochach jest lepiej.
Czy internista jest wstanie przepisacndobre leki czy musze ganiac do psychiatry ?
Re: jaki lek na bezsennosc.
Kilka razy prosiłam o nasenne internistę, raz zapisała mi neurolog a najczęściej psychiatra.
Do psychiatry chyba najlepiej jak byś poszedł, sen mogą też regulować niektóre neuroleptyki.
Do psychiatry chyba najlepiej jak byś poszedł, sen mogą też regulować niektóre neuroleptyki.
-
- bywalec
- Posty: 9915
- Rejestracja: sob kwie 06, 2013 1:02 pm
- Status: Elektrotechnik
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: 63718896
Re: jaki lek na bezsennosc.
Juz wole benzodiazepiny po neuroleptykach ma niemile wspomnienia i wiecej tego swinstwa do geby niewezme nawet jakby schizifrenia miala mnie nerwami do psychozy doprowadzic ze sam na siebie sie targne.
Re: jaki lek na bezsennosc.
ja jak miałem spore problemy ze snem na początku leczenie, nie spałem prawie każdą noc, pomagała mi melatonina nie działa odrazu tylko jak się bierze systematycznie
-
- bywalec
- Posty: 9915
- Rejestracja: sob kwie 06, 2013 1:02 pm
- Status: Elektrotechnik
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: 63718896
Re: jaki lek na bezsennosc.
Moj internista wysmial melatonine ale sprobuje.
Kiedy tak bydze sie w nocy zaczynaja zameczac mnie zmartwienia z mojego zycia i wspomnienia koszmarnej przeszlosci widze jak sie to wszystko mocno namnie odbija. Niepotrafie nie myslec lub odegnac te wszystkie mysli czesto tez wpadam w scieklosc a wlasciwie furie. Kiedys bywaoo ze potrafilem skopac meble lub rozbic cos o sciane. Wczesniej tak mialem bo budzac sie czulem sie jakby mnie ktos przerazliwie rozsierdzil dzisiaj ataki furii dostaje po innych skrzywieniach schizoidalnych w moim zyciu. Bez prochow obudze sie w srodku nocy i nie umiem zasnac a po 10 minutach zaczynaja mnie nachodzic wszystkie smutki. Niewiem co mam robic wszystko sie kumuluje i napedza. Do psychiatry nie pojde bo mnie nafaszeruje specyfikami ktore pomagaja tylko dlatego ze sie chodzi polprzytomnym otumanionym skutki uboczne sa katastrofalne kazdy z tych cudow leczniczych wywolywal depreche.
Kiedy tak bydze sie w nocy zaczynaja zameczac mnie zmartwienia z mojego zycia i wspomnienia koszmarnej przeszlosci widze jak sie to wszystko mocno namnie odbija. Niepotrafie nie myslec lub odegnac te wszystkie mysli czesto tez wpadam w scieklosc a wlasciwie furie. Kiedys bywaoo ze potrafilem skopac meble lub rozbic cos o sciane. Wczesniej tak mialem bo budzac sie czulem sie jakby mnie ktos przerazliwie rozsierdzil dzisiaj ataki furii dostaje po innych skrzywieniach schizoidalnych w moim zyciu. Bez prochow obudze sie w srodku nocy i nie umiem zasnac a po 10 minutach zaczynaja mnie nachodzic wszystkie smutki. Niewiem co mam robic wszystko sie kumuluje i napedza. Do psychiatry nie pojde bo mnie nafaszeruje specyfikami ktore pomagaja tylko dlatego ze sie chodzi polprzytomnym otumanionym skutki uboczne sa katastrofalne kazdy z tych cudow leczniczych wywolywal depreche.
Re: jaki lek na bezsennosc.
próbowałam imovane i kilka innych ale żaden nie był skuteczny, chętnie dowiem się o jakimś skutecznym leku na bezsenność
Re: jaki lek na bezsennosc.
z neuroleptyków ketrel świetnie usypia ale jak się go bierze ciągle to z czasem i w dzień można go brać bo nie chce się już po nim spać
-
- bywalec
- Posty: 9915
- Rejestracja: sob kwie 06, 2013 1:02 pm
- Status: Elektrotechnik
- płeć: mężczyzna
- Gadu-Gadu: 63718896
Re: jaki lek na bezsennosc.
To bardzo proste. Kłopot polega na tym żeby się wyciszyć. Niema chyba leku który to powoduje ale są leki w dawkach takich w których popadasz w otępienie.sheche pisze:próbowałam imovane i kilka innych ale żaden nie był skuteczny, chętnie dowiem się o jakimś skutecznym leku na bezsenność
Polecam estazolam 2mg i sporą dawkę alkoholu który załagodzi twoje nerwy myśli czy co tam wyciszy Cię a proszki odetną Ci świadomość nawet nie będziesz wiedzieć kiedy. Sprawdzone!!!! właśnie łyknąłem estazolam i piję kolejne piffffko za zdrówko schizofrenii którą dzisiaj nazwałem bez sumienia burą suką rodem z aushwitz w służbie doktora mengele. Długa nazwa. Ciekawe czy po tych wszystkich lekach jakie dzisiaj zarzyłem znowu jutro otworze oczy i powiem kurw.. kolejny dzień w zasranym parszywym życiu kolejne piekło ale dzisiaj może się coś przecież wydarzyć co odmieni mój los i tak od wielu lat hahahaha i nie będę miał żadnych problemów jakie przez lata tworzyła znaczy roiła schizofrenia.
-
- zarejestrowany użytkownik
- Posty: 15
- Rejestracja: sob mar 22, 2014 7:22 pm
- płeć: mężczyzna
Re: jaki lek na bezsennosc.
Ja nas sen brałem Chlorprothixen Zentiva w dawce 50 mg przed snem, ale to było gdy brałem do tego jeszcze sam Zolafren. Obecnie bardzo dobrze usypia mnie i pozwala przespać bite 7-8 godzin Tisercin.