Terapia w schizofrenii
Moderator: moderatorzy
Terapia w schizofrenii
Intersuje mnie jak wygląda terapia dla ludzi dotkniętych schizofrenią?Zrezygnowałam z możliwości uczestniczenia w czymś takim , jednak ciekawi mnie państwa opinia na ten temat.
Moja matka od okło 12 lat choruje na schizofrenię paranoidalną.
Cały czas przyjmuje leki(czasem zmienia dawkowanie wg własnego uznania).Od pewnego czasu spotyka sie z człowiekiem który proponuje jej picie alkoholu.Myślę,że dość często sobie popija i to mnie martwi.
Czy ktoś z Was wie jaki wpływ na działanie leków ma alkohol i jakie to ma skutki na dalszy rozówj choroby ?
Z góry dziękuję za odpowiedzi lub radę.
Cały czas przyjmuje leki(czasem zmienia dawkowanie wg własnego uznania).Od pewnego czasu spotyka sie z człowiekiem który proponuje jej picie alkoholu.Myślę,że dość często sobie popija i to mnie martwi.
Czy ktoś z Was wie jaki wpływ na działanie leków ma alkohol i jakie to ma skutki na dalszy rozówj choroby ?
Z góry dziękuję za odpowiedzi lub radę.
Czasem zastanawiam sie po co to leczenie jeśli i tak nie można wyleczyć danej osoby do końca.Czasem mam wrażenie,że te wszystkie terapie to jeden wielki eksperyment-jeśli lek zadziała to ok a jeśli nie to dajemy następny.I tak w nieskończoność.
Czy naprawdę nie można tego jakoś usprawnić aby nie robić z chorych królików doświadczalnych ??Bardzo mnie to zastanawia.Przecież jakis sposób musi być w tych czasach ?!!
Co tym myślicie ?
Czy naprawdę nie można tego jakoś usprawnić aby nie robić z chorych królików doświadczalnych ??Bardzo mnie to zastanawia.Przecież jakis sposób musi być w tych czasach ?!!
Co tym myślicie ?
Terapia
Niestety nie wiem jak wygląda terapia ludzi chorych na schizofrenię, gdyż z niej dobrowolnie zrezygnowałam. Czasami jednak po wizytach u lekarzy czuję się jak przysłowiowy "królik doświadczalny", na którym testuje się działanie nowych leków. Nikt nie zmusi mnie do pisania wierszy czy malowania obrazków. Taka terapia nie zlikwiduje psychozy i raczej nie przyniesie mi ulgi. Myślę jednak, że sporą rolę może spełnić biblioterapia- czyli odpowiedni dobór książek. Można je przeczytać w zaciszu domowym. W moim przypadku choroba jest już bardzo zaawansowana i celowo unikam wszelkich spotkań masowych. Z natury jestem raczej zamknięta w sobie i nie wyobrażam sobie uzewnętrzniania się przed jakąś grupą osób. Za to jestem otwarta na świat wirtualny i wierzę w pozytywne działanie np. tego forum.
Wtedy gdy płaczę
Wtedy gdy płaczę, to płaczę nad sobą, nad tym , że jestem nienormalny, że rozpoznano, że normalny nie jestem, i gdy spotykam ludzi , którzy wyjątkowości tak bardzo pożądają, to się zastanawiam, jakby się im z tym żyło, gdyby rozpoznano, że są wyjątkowi.
Forum rozpoznanych i Stowarzyszenie „Otwarty krąg”.
http://www.rozpoznani.org/
Myślę, że większość objawów jest dla chorego przykra, a czasami trudna do zniesienia. Trudno jest też zaakceptować zmiany zachodzące w mózgu. To co się przeżywa w wyniku tej choroby jest przede wszystkim wielkim cierpieniem!
http://www.rozpoznani.org/galeria/strony/glowna.htm
Miłka, 31 lat, rozpoznanie: schizofrenia paranoidalna od 5 lat.
http://www.rozpoznani.org/txt/wywiady/milka.htm
Schizofrenia - Otwórzcie Drzwi - program przeciwko piętnie i dyskryminacji osób chorych na schizofrenię
http://www.psychiatria.org.pl/arch/6209
Inaczej czuję niż myślę!
Lekarze najczęściej mówią o biologicznych przyczynach choroby. Uznają ją za schorzenie mózgu i ośrodkowego układu nerwowego - zachodzą tam zmiany związane z poziomem dopaminy, które, jak twierdzą, są odpowiedzialne za typowe objawy tej psychozy.
Długo uważano, że świat chorego na schizofrenię jest tak hermetyczny, że zupełnie niezrozumiały dla otoczenia. Uważano, że ten świat jest pozbawiony wyższych uczuć. Towarzyszył temu swoisty nihilizm terapeutyczny: także dla wielu lekarzy schizofrenia była czymś więcej niż chorobą – była ostateczną klęską.
http://www.tygodnik.com.pl/numer/277739/barbaro.html
W powszechnym mniemaniu schizofrenia to nie tylko choroba, ale również tragedia. Dla chorego i rodziny.
http://www.przyjaciele.org/pomoc/czytelnia.php?id=12
Na dziesięć osób cierpiących na schizofrenię jedna popełnia samobójstwo. Cztery osoby na dziesięć próbują się zabić.
http://www.przyjaciele.org/pomoc/czytelnia.php?id=5
Forum rozpoznanych i Stowarzyszenie „Otwarty krąg”.
http://www.rozpoznani.org/
Myślę, że większość objawów jest dla chorego przykra, a czasami trudna do zniesienia. Trudno jest też zaakceptować zmiany zachodzące w mózgu. To co się przeżywa w wyniku tej choroby jest przede wszystkim wielkim cierpieniem!
http://www.rozpoznani.org/galeria/strony/glowna.htm
Miłka, 31 lat, rozpoznanie: schizofrenia paranoidalna od 5 lat.
http://www.rozpoznani.org/txt/wywiady/milka.htm
Schizofrenia - Otwórzcie Drzwi - program przeciwko piętnie i dyskryminacji osób chorych na schizofrenię
http://www.psychiatria.org.pl/arch/6209
Inaczej czuję niż myślę!
Lekarze najczęściej mówią o biologicznych przyczynach choroby. Uznają ją za schorzenie mózgu i ośrodkowego układu nerwowego - zachodzą tam zmiany związane z poziomem dopaminy, które, jak twierdzą, są odpowiedzialne za typowe objawy tej psychozy.
Długo uważano, że świat chorego na schizofrenię jest tak hermetyczny, że zupełnie niezrozumiały dla otoczenia. Uważano, że ten świat jest pozbawiony wyższych uczuć. Towarzyszył temu swoisty nihilizm terapeutyczny: także dla wielu lekarzy schizofrenia była czymś więcej niż chorobą – była ostateczną klęską.
http://www.tygodnik.com.pl/numer/277739/barbaro.html
W powszechnym mniemaniu schizofrenia to nie tylko choroba, ale również tragedia. Dla chorego i rodziny.
http://www.przyjaciele.org/pomoc/czytelnia.php?id=12
Na dziesięć osób cierpiących na schizofrenię jedna popełnia samobójstwo. Cztery osoby na dziesięć próbują się zabić.
http://www.przyjaciele.org/pomoc/czytelnia.php?id=5
Schizofrenia
Moje prawdziwe imię- jest właśnie -Sylwia. Nie mieszkam w Gdańsku i nie byłam tam na terapiach , chociaż mi to proponowano!