mam problem

Proszę pisać w części ogólnej tego działu jeśli temat nie pasuje do żadnego z poddziałów.

Moderator: moderatorzy

Awatar użytkownika
mei
zaufany użytkownik
Posty: 7518
Rejestracja: ndz cze 10, 2007 8:12 pm

mam problem

Post autor: mei »

.
Ostatnio zmieniony pn sty 12, 2015 11:40 am przez mei, łącznie zmieniany 2 razy.
Anna M.
zaufany użytkownik
Posty: 218
Rejestracja: ndz lip 16, 2006 11:54 am

Post autor: Anna M. »

Ewik, spoko, będzie lepiej, tylko nie rezygnuj z lekarza, lekarstw i zaleconej terapii. Trzy miesiące to trochę mało na polepszenie stanu, ale z czasem na pewno zauważysz zmiany. I zawsze trzeba wierzyć, że życie pisze swoje scenariusze... Choć czasami się wydaje, że bylejakość zostanie, przychodzi dzień, że znów skoro świt świeci słońce i warto wyjść z łóżka... Pozdrowionka serdeczne :)
Awatar użytkownika
aaa
zaufany użytkownik
Posty: 202
Rejestracja: pn wrz 06, 2004 10:59 pm
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: aaa »

To minie, ale trzeba cierpliwości. Rób to, na co masz ochotę, a nie to wszystko co powinnaś robić żeby być sobą. Nie rezygnuj z leków ? Potwierdzam: po 2-giej psychozie jest 10 razy ciężej i dłużej zanim powrócisz na tor główny - Ja po już prawie 11 latach od 2-giego epizodu jeszcze na nim nie jestem. Trzymaj się .
"Pobyt w szpitalu grozi kalectwem lub śmiercią"
-- http://pl.youtube.com/watch?v=ryyo9CqyeSI --
1albert1
zaufany użytkownik
Posty: 481
Rejestracja: czw wrz 28, 2006 1:57 pm

Post autor: 1albert1 »

Dasz rade ale musisz nauczyć sie pokory i cierpliwości , pacyna to nie ręka że utniesz i po problemie , tam sprawy dłużej dojżewają. Więc tlko spokojnie , bierz leki i małymi kroczkami do przedu.
Pozdrawiam i trzymam kciuki.
P.s. Jak Ci cięzko to wpadnij do nas na czat.
Awatar użytkownika
mei
zaufany użytkownik
Posty: 7518
Rejestracja: ndz cze 10, 2007 8:12 pm

Post autor: mei »

.
Ostatnio zmieniony ndz lut 02, 2014 2:33 pm przez mei, łącznie zmieniany 1 raz.
Chors
zaufany użytkownik
Posty: 1707
Rejestracja: śr wrz 20, 2006 12:15 pm
Lokalizacja: United States of Love
Kontakt:

Post autor: Chors »

Masz dokładnie takie objawy jak ja na początku leczenia, to chyba norma w tej chorobie. 3 miesiące to dopiero początek leczenia, ja dopiero po ok. 9 stałem się zdatny do życia... Więc cierpliwości, wierz mi, opłaca się czekać na lepsze jutro :wink: A co do czata to podaję linka:

http://www.polchat.pl/chat/?room=psychiatria.info.pl/

Tylko jest drobny problem natury technicznej, chwilowo Polchat niedomaga, więc jak już wejdziesz w ten link i wpiszesz swój nick, to kliknij przycisk "pokoje" tam na dole po prawej stronie, w oknie "przejdź do pokoju o nazwie" wpisz psychiatria.info.pl, kliknij "ok" i już jesteś na miejscu :)
Agnieszka.
zaufany użytkownik
Posty: 74
Rejestracja: pn sty 08, 2007 1:05 pm
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Agnieszka. »

Cześć,
Wszyscy są bardzo optymistyczni, ale u mnie jest podobnie, też mam pustkę w głowie i nie odzywam się w towarzystwie chociaż od pierwszego epizodu minęły już trzy lata, mam wrażenie że tutaj nie ma się co oszukiwać, że dawny stan już nie nwróci. Mam tak, że chciałabym coś powiedzieć, ale nie mam żadnych myśli w głowie, nic mi po prostu do głowy nie przychodzi.Zresztą mi lekarz na odziale powiedział, że już nie będzie tak jak kiedyś. No i to się potwierdza w 100 procentach.
Ale trzymaj się mimo wszystko.
pozdrawiam
Agnieszka.
Awatar użytkownika
mei
zaufany użytkownik
Posty: 7518
Rejestracja: ndz cze 10, 2007 8:12 pm

Post autor: mei »

.
Ostatnio zmieniony ndz lut 02, 2014 2:34 pm przez mei, łącznie zmieniany 1 raz.
Chors
zaufany użytkownik
Posty: 1707
Rejestracja: śr wrz 20, 2006 12:15 pm
Lokalizacja: United States of Love
Kontakt:

Post autor: Chors »

Ja też pod wpływem leków czuję się mniej inteligentny i też mam problem z kontaktem z innymi ludźmi, a może to przez chorobę, doprawdy sam już nie wiem... :roll: Ale nie leżę już całe dnie marząc o pójściu spać żeby więcej dziś nie cierpieć że już o planach samobójczych nie wspomnę więc sądzę że warto było brać leki i czekać na lepsze jutro :wink:
Awatar użytkownika
marcelinka
zaufany użytkownik
Posty: 7964
Rejestracja: czw sty 25, 2007 7:24 pm
Kontakt:

Post autor: marcelinka »

Ja też pod wpływem leków czuję się mniej inteligentny
może i tak się czujesz Chors, ale w moim przekonaniu taki nie jesteś
boję sie, bo czuje się jakbym była mniej inteligentna niż wcześniej. do tego dochodzi trudność w nawiązywaniu kontaktów.
Rybko nie możesz tak myśleć. Nie musisz być genialnym matematykiem masz dar, którego zapewne jeszcze nie odkryłaś, który gdy go odkryjesz, to zaczniesz rozwijać i mam nadzieję, że nie będziesz się czuła mniej inteligentnie. Wierzę, że trudno nawiązać kontakty z ludźmi osobom z F.xx, ale trzeba spróbować, ja jak szłam do nowej szkoły, też się bałam, tysiące myśli w glowie miałam, i okazało się że niepotrzebnie.
3maj sie
Każdy zachód jest zapowiedzią poranka, Uśmiechaj się codziennie bo warto, niezależnie od pory dnia :)
Awatar użytkownika
mei
zaufany użytkownik
Posty: 7518
Rejestracja: ndz cze 10, 2007 8:12 pm

.

Post autor: mei »

.
Ostatnio zmieniony pn sty 12, 2015 11:42 am przez mei, łącznie zmieniany 2 razy.
Chors
zaufany użytkownik
Posty: 1707
Rejestracja: śr wrz 20, 2006 12:15 pm
Lokalizacja: United States of Love
Kontakt:

Post autor: Chors »

No jak dawniej to nie jest raczej i już nie bardzo wierzę że będzie kiedyś jak dawniej... :roll: Z rodzicami i bratem rozmawiam normalnie, z dalszą rodziną dużo mniej, poza tym nie bywam prawie poza swoją miejscowością a sam w sklepie czy innym tego typu miejscu nie do końca pewnie się czuję ale i tak jest lepiej niż na początku choroby kiedy to czułem się okropnie, planowałem samobójstwo a w rozmowie z dalszą rodziną mówiłem tylko "no".
1albert1
zaufany użytkownik
Posty: 481
Rejestracja: czw wrz 28, 2006 1:57 pm

Post autor: 1albert1 »

No wszystko jest mozliwe , szkoda że nie było Was na zjeździe w Krakowi zobaczylibyście mnie ....
Kilka miesięcy temu nie odzywałem sie i byłem ponurakiem a teraz - hehehe . Więc możliwy jest powrót do dawnego stanu z tym że potrzebny jest czas i chęci .
M
bywalec
Posty: 44
Rejestracja: czw sie 24, 2006 6:52 pm

M

Post autor: M »

siemanko. ja też mam z tym problem, mam pustke a raczej czarną plame zamiast myśli, chcociaż ostatnio to ulega poprawie, to mnie strasznie denerwuje, dobrym sposobem na pomoc samemu sobie w trudnych sytuacjach jest spisanie krytykujących cię myśli i obok spisanie tych które są racjonalne, a tak wogóle to na depresje polecam książke Dawida BURNS'A zatytułowaną : "Radość życia" obszerna książka na temat depresji i można samemu sobie pomóc, ja ją stosuje na moją schizo ale najlepszym sposobem jest ten który samemu obmyślę i wprowadzę go w życie trzeba tylko trochę odwagi i chęci.
Awatar użytkownika
mei
zaufany użytkownik
Posty: 7518
Rejestracja: ndz cze 10, 2007 8:12 pm

.

Post autor: mei »

.
Ostatnio zmieniony ndz lut 02, 2014 2:37 pm przez mei, łącznie zmieniany 2 razy.
M
bywalec
Posty: 44
Rejestracja: czw sie 24, 2006 6:52 pm

M

Post autor: M »

Ze mną jest bardzo podobnie, mam różne metody pokonywania głosów złych uczuć, należy także szukać wsparcia u innych np. w najbliższej rodzinie, najważniejsze jest być sobą i musisz tak samo jak ja uwierzyć w siebie, wiara w siebie bardzo pomaga, dobrze jest mieć kogoś komu możesz powiedzieć o swoim problemie tylko nie zawężąj się do strefy głosów i tych czarnych plam bo tego tak naprawdę niema, trudno jest w ten sposób z tym walczyć ale można spróbować, jeżeli ktoś może nie mieć pustki w głowie tzn. że jest to tylko nasza wyobraźnia. Powinnaś chwytać każdą z szans na polepszenie swojego zdrowia, przecierz masz do tego prawo by być sobą mieć własne zdanie, bardzo pomaga pozornie mały kroczek, tzn. wykonanie założonego celu. powinnaś równierz tak jak ja pokochać siebie. Ja ostatnio zacząłem rozmawiać z ludźmi poprostu o tym co się dało, jak sobie coś przypomniałem to mówiłem o tym. Czy zastanawiasz się czasem nad jakąś rozmową z kimś, kolegą, koleżanką, w celu poprawienia swojego stanu psychicznego, bo ja sie zastanawiałem myślałem że to co powiem będzie głupie albo, jeszcze gorzej, wtedy pomogło mi to co ktoś powiedział, poprostu wypowiedział moją myśl i wtedy zdałem sobie sprawe że też tak można, tylko trzeba słuchać innych.
Ja też myślałem że nie mam siły, ale w twoim przypadku proponował bym tą książke którą wcześniej opisałem. Jeśli masz jakieś konkretne pytania pytaj postaram się ci pomóc. Spróbuj robić te rzeczy które kiedyś sprawiały ci przyjemność, może przypomnisz sobie jak to kiedyś było fajnie, bardzo dobrym sposobem jest wyciszenie się uspokojenie kiedy, jesteś zdenerwowana, musisz nauczyć się odróżniania wyobraźni od jawy.ok jak będziesz miała pytania to pisz. Me
ODPOWIEDZ

Wróć do „dyskusja ogólna”