tłumacz migowy

[Pamal]

Co sądzicie o tym zdarzeniu?
Moim zdaniem chorzy nie powinni wykonywać takich ekstremalnie stresujących i odpowiedzialnych zawodów.
A może to po prostu osoba niekompetentna?
http://www.wykop.pl/ramka/1775654/tluma ... izofrenia/

[lawenda]

Nie wiem jak się odnieść do tego. Chyba nie powinien wykonywać takiej pracy, bo ludzie głuchoniemi nie mają możliwości dowiedzieć się o czym się mówi.

[Catastrophique]

Dyskusyjna kwestia. Niby powinno się chorym pozwolić funkcjonować, pracować jak zdrowym, nie dyskryminować ich, ale chorzy nie zawsze sobie radzą. Dziwne, że zatrudnili go, mimo tego, że wcześniej wpływały na niego skargi.

[jojo]

Też uważam, że osoba chora, której stres nasila objawy choroby, nie powinna pracować publicznie.

Szkoda człowieka, ale on widocznie nie brał leków, skoro miał takie wyraźne objawy psychotyczne.

Gdyby nie powiedział, że choruje na schizofrenię, to bym pomyślała, że po prostu nie znał języka migowego.

[Walet Pikowy]

Wczoraj w radiu w pracy slyszalem,ze wyladowal w szpitalu.Widzial jakies anioly,pewnie nie bierze lekow.No i teraz rozglosnil sprawe choroby w nienajlepszym swietle.Chyba trafil na prosbe tych poszkodowanych do szpitala.

[lawenda]

No i teraz rozglosnil sprawe choroby w nienajlepszym swietle.

nie jest tak najgorzej, nie skakał, nie biegał z czymś w ręku, nie krzyczał tylko potem powiedział, że słyszał głosy, które zagłuszyły inne dźwięki.

Może nie brał leków na kilka dni przed, bo trzeba było wytrzymać tam na przemówieniu 4 godziny,a leki otępiają. No i doczekał się nawrótu. A może miał już zaostrzenie, ale chciał zarobić na chleb, można gdybać i współczuć.

[Walet Pikowy]

Pokazal,ze jestesmy nieodpowiedzialni,nie nadajemy sie na odpowiedzialne stanowiska,tak nas odbierze teraz swiat.Przyli pracodawcy rowniez,spadnie do nas zaufanie,ciezej bedzie o prace.

[cezary123]

Szkoda człowieka. Schizofrenia nie wybiera, każdy może zachorować.

[Catastrophique]

Pokazal,ze jestesmy nieodpowiedzialni,nie nadajemy sie na odpowiedzialne stanowiska,tak nas odbierze teraz swiat.Przyli pracodawcy rowniez,spadnie do nas zaufanie,ciezej bedzie o prace.

Będzie tak samo. Już teraz jest pełno uprzedzeń i nietolerancji względem nas. Ten incydent i jego osoba to tylko kolejny "dowód" na to, że nie należy nam zbytnio ufać.

[cezary123]

Chyba, że sami sobie zaufamy i nie będziemy się przyznawać. Jeżeli chcemy mieć na chleb.
Niech życie nas przetestuje sprawiedliwie a nie jakieś uprzedzenia będą niszczyć.

[Catastrophique]

To chyba nie jest takie proste. Mówię względem siebie. Czasami widać po zachowaniu, ze coś jest nie tak, poza tym pracodawca chyba może sprawdzić czy się gdzieś leczymy. A jak spyta o stan zdrowia? Skłamiesz i powiesz, że wszystko OK? Co w przypadku ataku psychozy w pracy? Ech, to mocno dyskusyjny temat.

[cezary123]

A jak spyta o stan zdrowia?

Nie ma takiej możliwości.
Prawo zabrania pytać się pracowników o stan zdrowia.
Najwyżej o brak przeciwskazań do wykonywania danej pracy w formie dokumentu od lekarza.

Co w przypadku ataku psychozy w pracy?

Będzie diagnozowanie wtedy
Dopóki nic nie nastąpi, nie ma żadnego problemu.

[Catastrophique]

Dopóki...No OK, każdy robi jak chce.