Zdezerterowałem.

Proszę pisać w części ogólnej tego działu jeśli temat nie pasuje do żadnego z poddziałów.

Moderator: moderatorzy

fotex
zaufany użytkownik
Posty: 609
Rejestracja: sob sty 28, 2006 4:04 pm
Lokalizacja: Kraków

Post autor: fotex »

Ja przed leczeniem słyszałem Boga, mówił mi że z nim objad jadłem a potem cytował mi stary testament.Potem jeszcze w wojsku leciał do mnoie dziwnymi tekstami i po wojsku też.Taki dziwny szepczący głośno głos.A w waszym przypadku jak było?
Sylwia

Post autor: Sylwia »

Ja równiez codziennie wstaję do pracy i przyznam się , że bywały okresy kiedy ledwo funkcjonowałam. Robiłam wszystko małymi kroczkami bo wielkie rzeczy mnie przerastały , po kilkumiesięcznych zwolnieniach wracałam do siebie i walczyłam z przeciwnościami losu, chorobą i snem. Najważniejsze to wiara w samego siebie, dużo wewnętrznej mobilizacji i poszukiwań pracy na zasadzie prób i błędów. Uważam , że renta to nie jest rozwiązanie tylko w pewnych przypadkach konieczność, jednak praca pomogła mi wstać po psychozie i dojść do siebie. Lekarz uważa za swój duży sukces fakt , iż nie straciłam pracy.
Awatar użytkownika
Martyna
zaufany użytkownik
Posty: 204
Rejestracja: pn maja 08, 2006 12:52 pm
Lokalizacja: Ślask

Ja tez mam problem z praca

Post autor: Martyna »

Podejmuje i jest euforia,potem juz tylko gozej.Równia pochyla w dół .Wpadm w depreche i rezygnuje z pracy.Teraz jestem w domu i zastanawiam sie czy cos poszukac...Czy mi sie w ogóle chce...?Sama nie wiem...
ODPOWIEDZ

Wróć do „dyskusja ogólna”